My mamy swoje zupy takie jak pomidorowa, ogórkowa, barszczyk czy żurek, które regularnie co jakiś czas goszczą w naszej kuchni. Jakie zupy natomiast je się w Niemczech? JA spotkałam się z taka zupka jak szparagowa...
Potrzebujesz darmowej porady lub wsparcia innych Opiekunek ? Nie zwlekaj - dołacz do nas !!!
My mamy swoje zupy takie jak pomidorowa, ogórkowa, barszczyk czy żurek, które regularnie co jakiś czas goszczą w naszej kuchni. Jakie zupy natomiast je się w Niemczech? JA spotkałam się z taka zupka jak szparagowa. Nie próbowałam jej i nawet nie znam przepisu, ale przyznaję, że wygladała apetycznie. Albo zupa z dyni-też według mnie oryginalna, gotowałam raz podopiecznej, bo mnie o to poprosiła. Była to moja pierwsza zupa dyniowa, ale zupełnie mi nie smakowała. W Niemczech także pierwszy raz spotkałam z zupą porową- ta natomiast- niebo w gębie jak dla mnie. Gotuję ja co jakiś czas w Polsce, ale dodaję do niej jeszscze mięsko mielone i wychodzi naprawdę niezła, konkretna zupa. Może i Wy znacie jakieś typowo niemeickie zupy, które na pewno zasmakują naszym podopiecznym?
Offline
O zupie dyniowej to pierwsze słyszę. Jeśli któraś z Was ma jakiś fajny przepis, to chętnie spróbuję. Mogę być testerem Porową tez jadłam-nawet dobra. Ta gdzie ja byłam często gotuje się gulaschsuppe-zupę gulaszowa.
Robi się ja z mięsa wołowego najlpieej. Podsmaża się mięsko z cebulką na oleju. Potem dodaje się paprykę w proszku i zalewa bulionem. Wszystko musi się pogotować jakieś 40 minut. Potem dodajemy ziemniaki i paprykę pokrojone w kostkę. Na koniec przyprawy: sól, czarny pieprz, majeranek i kminek. I to sobie tak jeszcze musi dochodzić ok 20-25 minut. Fajna, smaczna zupka. Dużo w niej mięsa więc jest naprawdę syta. Jak rozlewamy ją na talerze, to można jeszcze na wierzch pacnąć łyżkę kwaśnej śmietany. Mi bardzo smakuje
Offline
Niemcy jakos mało tych zup jedza - zdarzylo mi sie gotowac grochowa,gulaszowa,rosol na wolowinie z grzankami -zaden makaron,jarzynowa z kulkami z mielonego..Kidys na wielkanoc zrobilam bialy barszczyk z jajem -dziadeczek zjadl ale powiedzial zeby juz jej nie robic bo to nie jest niemiecka zupa.Porowa często robie w domu z ziemniakami i lanymi kluseczkami.Dyniowej nierobilam ale moja tesciowa robi bbb pyszna.Szparagowa robila z torebki bo tylko taka dziadek jadl -na talez szynka szparagowa w kosteczkę ,grzanki tak samo kapenka pietruszki zielonej i zalac zupa-złą nie byla ale mi jakby troszkę ziemią zalatywała.
Offline
JA chyba jestem szczęsciarą, bo gotuje tylko i wylacznie polskie potrawy, zupy też, i bardzo mojej podopiecznej smakują. Szczególnie zajada sie pomidorową, oczywiście z przecieru. Gotuję równiez ogórkową, rosół, brokułową, pieczarkową, ryżową, a także krupnik na wędzonych żeberkach. Z drugich dań to jest rybka po grecku, udka pieczone, kotleciki mielone, gulasz, wątróbka drobiowa, sznycel drobiowy z jajkiem sadzonym. Do drugich dań robię mizerie, surówkę z kiszonej kapusty, z czerwonej kapusty( gotową) buraczki, oraz warzywa z wody typu kalafior bądź brokuły. Z dań niemieckich to robię tylko Leberkase z cebulką i podsmazonymi ziemniakami, oraz śledzia w śmietanie równiez z podsmazonymi ziemniakami. Fajnie mam co? A tak na marginesie, to moja babka zupy uwielbia!
Offline
Myślę,że wszystko zależy od rodziny i zwyczajów w niej panujących,także kulinarnych.
Ja gotowałam w De:grochową(z zielonego,suszonego groszku),ziemniaczaną,porową,marchwiową,selerową,dyniową,pomidorową,dyniową,szparagową,brokułową,kalafiorową,cebulową i rosół wołowy(podawany z knedlami wątrobianymi,makaronem lub knedlami grysikowymi).
Ktoś twierdzi,że to mało ?
Offline
ruda.....jesteś wielka przez duże W....u mojej babiny króluje eintopf,jak dla mnie oki
Offline
Ja na szczęście trafiłam na bardzo sympatyczną rodzinę, która ubóstwiała moją polską kuchnię! Oczywiście nie podawałam im ciężkostrawnych dań (opiekowałam się starszą Panią, która była na diecie), dlatego kotlety schabowe musiałam pominąć z jadłospisu:)
Offline
mojemu dziadkowi najlepiej smakuja zupy które gotowała jego żona a były to zupy z puszki essko taka firma po prostu chłopina sie nimi zajada i zawsze chwali zone jak ona super gotowała a z tego co córka opowiadała to jedli wszystko gotowe ze sklepu i jak tu nie wierzyc że konserwanty konserwują człowieka,w koncu przezyli juz ponad 90 lat .i znowu moja teoria jako dietetyka wzieła w łeb ze zdrowe jedzienie nie zawsze sprzyja długowieczności
Ostatnio edytowany przez kryspinka (2014-02-24 21:13:34)
Offline
na mojej szteli jedzą często makaron, zupy i rybę i tak ciągle, nie powiem żeby smacznie gotowali, oni jakoś dziwnie doprawiają a raczej wcale, zauważyłam że nie używają soli i piją wode z kranu do wszystkiego, nawet herbatę zalewają wrzatkiem z kranu. Smiać mi się chciał jak zaczełam robić racuchy z jabłkami czy bananem, albo ostatnio rogaliki z marmoladą i faworki babci zrobiłam, to wszyscy zdziwieni że ja umię gotować. Myślę wtedy ludzie ja tylko nie znam języka a w życiu pracuję od 10 roku.
Offline
Poza rosołem moja babuszka je każdą zupę byle była gęsta i z mięsem:)
Offline
Może ktoś pomoże potrzebuję trochę przepisów żeby dziadkowi dogodzić babcia swego czasu robiła zakupy tylko eko i tak też gotowali ona jest teraz diabetyczką i muszę kuchnię podporządkować wg. nich tylko , że tak naprawdę to u siebie w domu gotuje co jest więc nie bardzo wiem co się tu z czym miesza Będę Bardzo wdzięczna za każdy pomysł i przepis .Pozdrawiam
Offline
Przeczytaj wątek i doprecyzuj pytanie, bo nie bardzo wiem, o co tak naprawdę pytasz .
I zapytaj babkę, co gotowała, dziadka, co najbardziej lubi, do czego obydwoje są przyzwyczajeni, jakie mają nawyki. To na początek .
Offline
Babci nie spytam bo nie mówi a dziadkowi nie dogodzi chodzi mi o pare niemieckich przepisów co z czym się gotuje itp. zupy , gulasze etc. zrobiłam krem z brokuł było ok ale przecież cały czas tylko jednej zupy gotować nie mogę
jak się gotuje szpargową itp. zupy typowe w Niemczech ??
ruda napisał:
Przeczytaj wątek i doprecyzuj pytanie, bo nie bardzo wiem, o co tak naprawdę pytasz
.
I zapytaj babkę, co gotowała, dziadka, co najbardziej lubi, do czego obydwoje są przyzwyczajeni, jakie mają nawyki. To na początek.
Offline
Zupy głównie kremowe, tak jak zrobiłaś brokułową możesz zrobić marchwiową, szparagową (zostawić główki szparagów i dodać na kocu), kalafiorową, groszkową, porową, selerową, cukiniową (wg mnie marna, ale są wielbiciele ), grochową (z zielonego,suszonego groszku), ziemniaczaną (na górę można dać trochę podsmażonego boczku jak lubią), dyniową, pomidorową, cebulową i co tam się jeszcze komu uwidzi
. Możesz ugotować rosół wołowy i podać go z knedlami wątrobianymi (mozna kupić gotowe u Metzgera lub w edece i rewe), makaronem lub knedlami grysikowymi).
Do zup kremowych grzanki, groszek ptysiowy.
Ostatnio edytowany przez ruda (2014-03-23 16:58:40)
Offline
W Niemczech chętnie się je też takie zupy, jak:
-tzw. nasza kartoflanka z ziolami i boczkiem czy kielbaską,
-czy też cebulowa(najchetniej z grzankami i startym na wierzchu serem).
Oczywiscie wszystko zalezy od upodoban czy regionu. Nie jest powiedziane, ze moja PDP, ktora jest Bawarka lubi tylko miesne obiady. W recz przeciwnie jest wegetarianka i uwielbia wszelkie Gemüsesuppe
ZIEMNIACZANKA:
Składniki (4 porcje):
500 g ziemniaków 100 g marchewki 100 selera 1 cebula 1,2 l bulionu wołowego lub cielęcego(lub warzywnego) 1 mały por 100 g śmietany 2 łyżki masła sklarowanego 2 łyżki oleju 8 cienkich plasterków boczku sól, świeżo zmielony czarny pieprz, gałka muszkatołowa, majeranek, oregano lub bazylie - do smaku
Warzywa obrać, umyć i pokroić w średniej wielkości kostkę. Cebulę drobno posiekać. Na oleju/masle zeszklić cebulę, dodać warzywa i smażyć, aż lekko zmienią kolor. Dodać bulion i dusić przez 20 minut, aż warzywa będą miękkie. W międzyczasie por przekroić wzdłuż, umyć i pokroić w półplasterki. Zeszklić lekko na maśle. Zupę zmiksować, ale niezbyt dokładnie, aby kawałki warzyw były wyczuwalne podczas jedzenia, dodać podduszony por i śmietanę. Doprawić do smaku gałką, solą, pieprzem i majerankiem, ja dodge jeszcze oregano.
Opcjonalnie:
Na suchej patelni podsmażyć na złoto z obu stron plasterki boczku, po wyjęciu z patelni osuszyć papierowym ręcznikiem z nadmiaru tłuszczu. Podawać zupę z plastrami boczku - można je pokroić lub podać w całości. Mozna też dodac kielbaske.
Ostatnio edytowany przez yanea (2014-03-23 17:30:09)
Offline
Lubią też gęste zupy gulaszowe, takie ja odnosze wrażenie po latach:)
Offline
Dziękuję bardzo napewno wykorzystam
yanea napisał:
W Niemczech chętnie się je też takie zupy, jak:
-tzw. nasza kartoflanka z ziolami i boczkiem czy kielbaską,
-czy też cebulowa(najchetniej z grzankami i startym na wierzchu serem).
Oczywiscie wszystko zalezy od upodoban czy regionu. Nie jest powiedziane, ze moja PDP, ktora jest Bawarka lubi tylko miesne obiady. W recz przeciwnie jest wegetarianka i uwielbia wszelkie Gemüsesuppe
ZIEMNIACZANKA:
Składniki (4 porcje):
500 g ziemniaków 100 g marchewki 100 selera 1 cebula 1,2 l bulionu wołowego lub cielęcego(lub warzywnego) 1 mały por 100 g śmietany 2 łyżki masła sklarowanego 2 łyżki oleju 8 cienkich plasterków boczku sól, świeżo zmielony czarny pieprz, gałka muszkatołowa, majeranek, oregano lub bazylie - do smaku
Warzywa obrać, umyć i pokroić w średniej wielkości kostkę. Cebulę drobno posiekać. Na oleju/masle zeszklić cebulę, dodać warzywa i smażyć, aż lekko zmienią kolor. Dodać bulion i dusić przez 20 minut, aż warzywa będą miękkie. W międzyczasie por przekroić wzdłuż, umyć i pokroić w półplasterki. Zeszklić lekko na maśle. Zupę zmiksować, ale niezbyt dokładnie, aby kawałki warzyw były wyczuwalne podczas jedzenia, dodać podduszony por i śmietanę. Doprawić do smaku gałką, solą, pieprzem i majerankiem, ja dodge jeszcze oregano.
Opcjonalnie:
Na suchej patelni podsmażyć na złoto z obu stron plasterki boczku, po wyjęciu z patelni osuszyć papierowym ręcznikiem z nadmiaru tłuszczu. Podawać zupę z plastrami boczku - można je pokroić lub podać w całości. Mozna też dodac kielbaske.
Ostatnio edytowany przez iza28 (2014-03-23 19:21:50)
Offline
CEBULOWA Z GRZANKAMI I SEREM
Składniki:
1 litr bulionu, 1 kg cebuli, bułka paryska, ser żółty, sól, pieprz, ziola wg. uznania
Bułkę kroimy w drobną kostkę i wkładamy do piekarnika nagrzanego do temp. ok 150 st. Co parę minut zaglądamy i mieszamy aby równo się zarumieniła
(lub kupujemy gotowe grzanki;)
Cebulę kroimy w kostkę, dodajemy odrobinę soli i pieprzu i smażymy na oleju/masle. Kiedy cebula będzie miękka blenderujemy ją do uzyskania jednolitej masy. Do gotującego się bulionu wlewamy masę cebulową, chwilkę gotujemy i doprawiamy do smaku. Po nalaniu do talerzy dodajemy grzanki i posypujemy serem i posypujemy ziolami(np.prowansalskie)
Mozna i z tego zrobic na nastepny dzien Eintopf dodajac czego wyobraznia pozwala. Smacznego dziewczyny i chlopcy.
Offline
Trochę odbiegnę, a może nie , czy można kupić tu ogórki kiszone? Czy raczej ciężko?
Offline
renia1311 napisał:
Trochę odbiegnę, a może nie
, czy można kupić tu ogórki kiszone? Czy raczej ciężko?
Oczywiście że mozna kupić, w Edece, w Realu i byc może jeszcze gdzieś indziej. Nazywaja się Salz-Dill-Gurken, pakowane w folię. Uzywam ich do sałatki jarzynowej i do zupy ogórkowej, smakują jak prawdziwe polskie.
Offline
simona1961 napisał:
renia1311 napisał:
Trochę odbiegnę, a może nie
, czy można kupić tu ogórki kiszone? Czy raczej ciężko?
Oczywiście że mozna kupić, w Edece, w Realu i byc może jeszcze gdzieś indziej. Nazywaja się Salz-Dill-Gurken, pakowane w folię. Uzywam ich do sałatki jarzynowej i do zupy ogórkowej, smakują jak prawdziwe polskie.
Polecam, są b. dobre, choć wiadomo, że nie zastąpią smaku tych prawdziwych, czyli domowych
Offline
renia1311 napisał:
Trochę odbiegnę, a może nie
, czy można kupić tu ogórki kiszone? Czy raczej ciężko?
Ogorki kiszone kupuje w Netto,tam rowniez spotkalam korzen pietruszki.Jezelimasz w poblizu Russischeladen to u nich do wyboru do koloru.Najbardziej lubie w sloiku Boczkowyje z chilii w srodku,ostre i kwasne pycha.
Offline
Witam. serdecznie wszystkie kobitki na forum, jak temat niemieckich zup to proszę o przepis na zupę z porów. Co do ogórków kiszonych, to ja zastałam takowe w lodowce w słoiku, bo moja podopieczna zna się na mięsach, wiele lat pracowała w sklepie rzeźnickim i jadamy przeważnie mięso wolowe, po ichniemu roladki czyli nasze zrazy koniecznie z ogórkiem kiszonym w środku, no i boczek, cebulka, grzybki.Bardzo się zdziwiłam że używa ogórkow kiszonych, bo kiedyś czytałam że niemcy uważają takie ogórki za zepsute.Ale widać nie wszyscy.Pozdrawiam spod granicy holenderskiej.
Offline
Majeczka napisał:
simona1961 napisał:
renia1311 napisał:
Trochę odbiegnę, a może nie
, czy można kupić tu ogórki kiszone? Czy raczej ciężko?
Oczywiście że mozna kupić, w Edece, w Realu i byc może jeszcze gdzieś indziej. Nazywaja się Salz-Dill-Gurken, pakowane w folię. Uzywam ich do sałatki jarzynowej i do zupy ogórkowej, smakują jak prawdziwe polskie.
Polecam, są b. dobre, choć wiadomo, że nie zastąpią smaku tych prawdziwych, czyli domowych
ok dzięki, bo patrzyłam, ale szukałam odruchowo w słoikach, ( a to tylko w domu takie stoją ), wiem teraz czego szukać. Dzięki
Offline
renia1311 napisał:
Majeczka napisał:
simona1961 napisał:
Oczywiście że mozna kupić, w Edece, w Realu i byc może jeszcze gdzieś indziej. Nazywaja się Salz-Dill-Gurken, pakowane w folię. Uzywam ich do sałatki jarzynowej i do zupy ogórkowej, smakują jak prawdziwe polskie.Polecam, są b. dobre, choć wiadomo, że nie zastąpią smaku tych prawdziwych, czyli domowych
ok dzięki, bo patrzyłam, ale szukałam odruchowo w słoikach, ( a to tylko w domu takie stoją
), wiem teraz czego szukać. Dzięki
Kiedyś kupiłam, chyba w Kauflandzie ogórki w słoiku z napisem ,,Polskie ogórki,, no niestety nie miały nic wspólnego z naszymi ogórkami
Najlepsze te w folii, na ogół sa w gablotach, tam gdzie pieczarki, warzywa, lub obok. W osttecznosci mozna zapytać pracownika sklepu, ja czesto korzystam z tej mozliwości jak nie moge czegoś znaleźć albo nie chce mi się szukać. Polecam też kapustę kiszoną, również w folii, wprawdzie bez marchewki, ale smakuje jak prawdziwa polska kiszona. Na surówkę i bigos znakomita. W moim landzie to nawet kiszeniaki, koper i chrzan sa sezonowo do kupienia i do własnoręcznego zakiszenia
, ale ja nie korzystam z tego
Offline
Nazywa się Sauerkraut o ile dobrze napisałam
znaczy się ta kapusta
Offline
Elżbieta44 napisał:
Witam. serdecznie wszystkie kobitki na forum, jak temat niemieckich zup to proszę o przepis na zupę z porów. Co do ogórków kiszonych, to ja zastałam takowe w lodowce w słoiku, bo moja podopieczna zna się na mięsach, wiele lat pracowała w sklepie rzeźnickim i jadamy przeważnie mięso wolowe, po ichniemu roladki czyli nasze zrazy koniecznie z ogórkiem kiszonym w środku, no i boczek, cebulka, grzybki.Bardzo się zdziwił
am że używa ogórkow kiszonych, bo kiedyś czytałam że niemcy uważają takie ogórki za zepsute.Ale widać nie wszyscy.Pozdrawiam spod granicy holenderskiej.
KREM ZUPA Z PORA nie mylić z pory
Składniki:
1 litr bulionu (drobiowy lub warzywny) 3 pory (tylko białe części - inaczej nie uzyskamy ładnego koloru) 1 cebula pół marchewki 1 ziemniak 100 ml śmietanki 30% masło sól, pieprz gałka muszkatołowa grzanki lub groszek ptysiowy
Wykorzystujemy tylko białe części pora, które przecinamy wzdłuż na pół, a następnie siekamy na cienkie półksiężyce. Na dwóch łyżkach masła dusimy na niewielkim ogniu pora oraz pokrojoną w drobną kostkę cebulę.
Gdy zmiękną wlewamy bulion, dodajemy starte na grubych oczkach marchewkę oraz pokrojony w drobną kostkę ziemniak. Gotujemy aż warzywa zmiękną, po czym wszystko miksujemy. Następnie wlewamy śmietankę, doprawiamy gałką, niewielką ilością soli oraz pieprzem (najlepiej białym) i zagotowujemy.
Podajemy z paprykowymi grzankami lub groszkiem ptysiowym.
Offline
renia1311 napisał:
ok dzięki, bo patrzyłam, ale szukałam odruchowo w słoikach, ( a to tylko w domu takie stoją
), wiem teraz czego szukać. Dzięki
Salzgurken nie zawsze/nie wszędzie są w woreczkach. Ja kupowałam w słoiku, w woreczkach tutaj (Monachium) ani ogórków, ani kapusty nie widziałam. Pakowane próżniowo w folii są tylko ugotowane buraki i kukurydza.
Offline
ruda napisał:
renia1311 napisał:
ok dzięki, bo patrzyłam, ale szukałam odruchowo w słoikach, ( a to tylko w domu takie stoją
), wiem teraz czego szukać. Dzięki
Salzgurken nie zawsze/nie wszędzie są w woreczkach. Ja kupowałam w słoiku, w woreczkach tutaj (Monachium) ani ogórków, ani kapusty nie widziałam. Pakowane próżniowo w folii są tylko ugotowane buraki i kukurydza.
Nie prózniowo tylko w zalewie, takie jak w Polsce w woreczkach.
Offline
simona1961 napisał:
ruda napisał:
renia1311 napisał:
ok dzięki, bo patrzyłam, ale szukałam odruchowo w słoikach, ( a to tylko w domu takie stoją
), wiem teraz czego szukać. Dzięki
Salzgurken nie zawsze/nie wszędzie są w woreczkach. Ja kupowałam w słoiku, w woreczkach tutaj (Monachium) ani ogórków, ani kapusty nie widziałam. Pakowane próżniowo w folii są tylko ugotowane buraki i kukurydza.
Nie prózniowo tylko w zalewie, takie jak w Polsce w woreczkach.
Zrozumiałam, miła Simonko
Tutaj w folii tylko próżniowo. I tylko buraki i kukurydza.
Offline
Mi się wydaje, że oni bardzo podobnie jedzą do nas Jesteśmy z tej samej części Europy więc nie powinni aż tak mocno się różnić
Offline
Tez mam chyba szczescie bo gotuje wszystko co uwazam, moja podopieczna bardzo lubi zupy i nie wtraca sie ani nie marudzi odnosnie ogorkow kiszonych to mozna jes spotkac oczywiscie w naszych polskich sklepach, rosyjskich albo w Edece widzialam w sloiku
oczywiscie jesli macie dostep do takich sklepow..czasem corka babci przyniesie jakas zupe np.marchwiowa -mnie nie osobiscie nie smakuje bo za slodka albo cytrynowa jest zjadliwa... a i Niemcy wszystkie zupy mixuja na jednolita konsystencje, ja wole widziec warzywka
Offline
zjedzą każdą jak umiesz dobrze zrobić.
Offline
Przecież w kuchni niemieckiej zupy to tak traktowane nieco po macoszemu;) Niemcy raczej nie przepadają za zupami jako tako. Ale jak mnie się udało ugotować im naszą jarzynóweczkę to wcinali, że hej;) także wiadomo, co komu posmakuje. Ale w kuchni niemieckiej zup wiele nie uświadczy;]
Offline
To prawda, ale ja swojej podopiecznej ugotowałam raz krem i powiem szczerze, że od tamtej pory najchętniej nic innego by nie jadła. Po pierwsze lekkostrawne, a po drugie sycące. Zaproponowałam jej raz zupy z czerwonej soczewicy- gdzie soczewica wcześniej w ogóle odpadała we wszystkich postaciach, a zupę uznała za najlepszą na świecie, choć jest nieco pikantna. Podsyłam przepis:
1. Cebulę (1 szt.) obierać, pokroić w kostkę.
2. Czosnek obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
3. W garnku teflonowym lub żeliwnym podsmażyć na oliwie cebulę, dodać czosnek, przyprawy i wymieszać.
4. Gdy cebula się zeszkli dodać rozdrobnione pomidory, soczewicę i wodę w ilości około 2 litrów.
5. Zupa z soczewicy musi się gotować około 20 minut, ponieważ łuskana czerwona soczewica łatwo się rozpada i jeśli dłużej będzie się gotować, to wstanie krem z soczewicy. Doprawiam mlekiem kokosowym i przyprawami w razie konieczności.
6. Zupę podawać z kleksem śmietany, kiełkami i podsmażonymi bułkami.
Offline
Moja rodizna nie chce totalnie próbować polskich dan także powoli się ucze ich kuchni. Musze przyznac ze zdrowa to ona nie jest, tlusta i ciezka jak na takich seniorow. Zupy zupelhie odpadaja. Za 2 miesiace jade z procare do innej rodziny, może przemycę jakies swoje smaki, bo tesknię za pomidorową i rosołem.😉
Offline
ruda napisał:
renia1311 napisał:
ok dzięki, bo patrzyłam, ale szukałam odruchowo w słoikach, ( a to tylko w domu takie stoją
), wiem teraz czego szukać. Dzięki
Salzgurken nie zawsze/nie wszędzie są w woreczkach. Ja kupowałam w słoiku, w woreczkach tutaj (Monachium) ani ogórków, ani kapusty nie widziałam. Pakowane próżniowo w folii są tylko ugotowane buraki i kukurydza.
Ogorki w woreczkach sa tylko w szronie kiszenia i to w lepszych sklepach ale tez dawno juz niecwidzialam. Nie na polskich sa wtedy 5ylko tam gdzie swierzy warzywa.
Offline
Opiekunka z Polski napisał:
Moja rodizna nie chce totalnie próbować polskich dan także powoli się ucze ich kuchni. Musze przyznac ze zdrowa to ona nie jest, tlusta i ciezka jak na takich seniorow. Zupy zupelhie odpadaja. Za 2 miesiace jade z procare do innej rodziny, może przemycę jakies swoje smaki, bo tesknię za pomidorową i rosołem.😉
Zawsze sie dziwie zmienn7czka bo pisza Tak jak wy. A mianowicie ze nuemcy nie lubia zup. Raste troche poogladac niemieckich przepisow katagegoria Eintöpfe. Bo niemcy jadala zupa!. 5ylko nie polskie zupa ani zupy KremyKrems a Eintöpfe. Z warzywami, na beinscheibe gotowana albo ze speckiem alb8 jakas Bockwurst lub zwykle parowka. Przyprawione przyprawami cz3sto bihnenjraut ale ja uzyla i Oregano i majetanek i co mam Pod reka. Zageszxzane zasmazka a nie Jak w pl smietsmietana. Pomidorowke i Rohöl tez jedza. Ale pomidorowke przecierana z pomidorow a nie na widziec a Rohöl z warzywami i kawalkami miesa a nie przezroczysty Jak w pl. Jak ktos wie co gotowac to kuchnia niemiecka jest bardzbardzo bogata i moze byc rowniez zdrowa. Jesli chodzi i podopiecznych to wlasnie w takim Eintöpfe najlepiej przemyc wszelakie warzywa.
Offline
Ja uważam, że kuchnia niemiecka jest nie tylko niezdrowa ale i niesmaczna. Jedzą mało warzy, dużo kiełbas a zupy najczęściej to "Nudelsuppe" lub "Fleischsuppe".
Inne zupy tj. polskie zupy można gotować, ale to zależy od podopiecznego czy będzie chciał jeść, niektórzy są otwarci na nowe smaki ale często bywa tak, że nie chcą innego tylko swoje.
Offline
To prawda, Niemcy jedzą za dużo mięsa. Ja często robię gulaszową, inne zupy za bardzo babci nie smakują.
Offline
Krystyna_60 napisał:
To prawda, Niemcy jedzą za dużo mięsa. Ja często robię gulaszową, inne zupy za bardzo babci nie smakują.
Zgadzam się z Tobą. Niemcy mają moim zdaniem bardzo ciężką kuchnię. Nie wszystkim ona smakuje ;(
Offline
Więc składniki napewno nie przecier ta zupka dla naszych pociech ma być pomidorowa pyszna .Więc pomidory około kilograma parzymy obieramy ,kroimy drobno dusimy między czasie wstawiamy skrzydełka z kurki z jarzynką tu się gotuje tam dusi a my albo kawka albo robimy makaronik do tej zupki . No bierzemy sitko i przecieramy pomidorki by nie było pestek wszystko wlewamy do wywaru naszego doprawiamy solą szczypyą cukru no i teraz śmietana do miski troszkę wody soli mieszamy dolewamy naszej zupki by się nam nie ścieła i do gara mieszamy podajemy z makaronikiem czy to naszym czy kupnym troszkę zsiekanej pietruszki dla witaminek no i dbamy o linię więc śmietana moje panie 18stka taka to zupka zjadamy ze smakiem
Sporo dobrych przepisow na zupki jest tutaj www
Ostatnio edytowany przez lekte (2020-01-31 14:59:35)
Offline
Witam !!! Bardzo popularną zupą w Niemczech jest zupa z soczewicy - linsensuppe. Gotuje się ją z warzyw ,soczewicy i pod koniec gotowania dodaje się łyżką kładzione kluski . Nie za często jedząc nawet smakuje. mariaj.
Offline
Reklama
Jakie są Wasze motywacje do wykonywania tej pracy ? - Jestem ciekawa czy ktoś chce się podzielić swoimi motywacjami. Jestem chyba dość dobra w tym co robię, znam się nieco na opiece, pracuję już trochę, ale robię to wyłącznie dla kasy, nie czerpię z tego żadnej satysfakcji...
Jakie naturalne zioła dla podopiecznych? - Mam pytanie, niedawno zaczęłam opiekować się starszą panią. Spędzam z nią mnóstwo czasu a co za tym idzie mam mnóstwo obowiązków w jej domu...
Jakie programy/filmy ogladacie w niemieckiej tv? - Jak wyzej w temacie ,jakie programy ogladacie w niemieckiej telewizji sami,lub z"wlasnego wyboru ";) z waszym podopiecznym?
Opiekun/Opiekunka osób starszych - Niemcy - Poszukujemy osób, które chciałyby pracować jako opiekunka/opiekun osoby starszej na terenie Niemiec. Oferujemy: - bezpieczną i legalną formę współpracy, - atrakcyjne zarobki, - opiekę polskojęzycznego koordynatora na miejscu, - terminową wypłata wynagrodzeń, - profesjonalną i życzliwą obsługę, - ubezpieczenie oraz składki ZUS, - zakwaterowanie i wyżywienie w domu osoby podopiecznej, - zorganizowany transport z adresu domowego na adres podopiecznych, - bezpieczne i sprawdzone miejsca pracy...
Jakie różnice dostrzegacie w opiece nad mężczyzną i kobietą ? - Czy widać jakąś różnice, jak opiekuje sie mężczyzną czy kobieta? Nie pytam tutaj o fizjologię oczywiście...