Firma BETREUUNG M.S z Kłodzka

Jestem z okolic Klodzka,ale pierwszy raz slysze.Musze popytac.

Kobietki kochane  ,a co myślicie o ogłoszeniach, gdzie jest nabór do domów opieki w Niemczech?  Czy macie jakieś informacje jak wygląda tam na miejscu?, bo znalazłam ogłoszenie, gdzie jest napisane   "pracuje się 6 dni w tyg po 9 godzin a potem 2 tyg do domu można jechać...........proszę o jakiś info.

Powiem szczerze że o takich ogłoszeniach nic nie słyszałam.

Wiem jak wygląda praca w domach opieki ale o takich ogłoszeniach nie słyszałam. Bo też przyznam się szczerze że nie szukała pracy w takim charakterze.

Z tego co wiem to praca w Domach opieki nie jest lekka. Zarobki są oczywiście większe niż w Polsce ale praca bardzo podobna. Mało personelu i pielęgniarek, Stawka na godzinę często minimalna przewidziana w pflegebereich (czyli ok 10 euro brutto).
Wiele domów opieki w niemczech to prywatne domy można je poznać po skrótach GmbH ( to trochę jak sp. z o.o.) różnią się od państwowych lub kościelnych(Caritas lub Diakonie) tym że nie ma tam związków zawodowych i warunki pracy są gorsze(minimalna stawka za godzinę).
Generalnie mało Niemców, Niemek chce pracować jako Altepflege lub Altepflegehelferin bo praca jest ciężka a zarobki małe.
Znam Polkę która jest od ponad 20 lat w Niemczech i pracuje w takim charakterze. Skończyła tu szkołę jako Altepflegerin. Ona akurat lubi pracę ze starszymi ludzmi i się do tego nadaje ale warunki pracy tak jak mi nieraz opowiada to ją po prostu wykańczają. Nadgodziny, brak wolnego w weekendy i święta. Pracuje dziewczyna prawie 7 dni w tygodniu i musi się ciągle upominać o swoje wolne dni i zaległe nadgodziny. Poza tym Niemki z którymi pracuje są leniwe, wredne i fałszywe(w dużej większości). Ale ona się nie daje. Twarda jest i zahartowana. Jest spora rotacja wśród pracowników bo nikt długo w tym zawodzie nie chce pracować(za te pieniądze i w tych warunkach). Wiec przychodzą pracownice i szybko rezygnują.

W placówkach finansowanych z budzetu państwa jest lepiej bo tam są często kontrole i związki zawodowe które dbają o swoich członków. Np. są wypłacane dodatkowe stawki za pracę w nocy(po 20 do 6 rano) w niedzielę i święta. Jeżeli Pflegeheim dostaje pieniążki z budzetu państwa to pracownicy tam zatrudnieni należą do sfery budzetowej tzw. öffentlichen Dienst. I to jest duży plus takiej pracy bo ma się pewne przywileje. Premie na święta i dodatki do emerytury. (ja dostałam na święta ponad 400 euro netto a co miesiąc pracodawca do mojego prywatnego konta emerytalnego dokłada prawie 100 euro) Są zniżki na bilety itp.
W takich domach opieki pracuje się lepiej ale ciężko jest tam dostać posadę.

Znalazłam jeszcze jedno ogłoszenie:


Oferta pracy w Niemczech

Job Connectors jest polską agencją pośrednictwa pracy (KRAZ: 7116) do naszych głównych klientów należą niemieccy pracodawcy. Dla jednego z nich poszukujemy obecnie: opiekunów/opiekunki

Sposób zatrudnienia: Praca odbywać się będzie na podstawie legalnej umowy o prace zawartej bezpośrednio z niemieckim pracodawcą.
Miejsce pracy: Dom starości w okolicach Heilbronn.
Rozpoczęcie pracy: Od zaraz.
Okres zatrudnienia: Na czas nieokreślony.

Specyfikacja Pracy:
- Opieka nad osobami starszymi i chorymi głównie na demencję.
- Praca na zmianę w nowoczesnym, większym domu starości w okolicach Heilbronn.
(Istnieje możliwość ustalenia grafiku zmian tak, aby ułatwić pobyty w Polsce.
Na przykład: 6 tygodni po 6 dni po 9 godzin, a potem 2 tygodnie wolnego.)

Wymagania wobec kandydatów:
- Minimum roczne udokumentowane doświadczenie zawodowe w domu starców (nie w prywatnej opiece) w Niemczech lub w Polsce.
- Kandydat/ka musi potrafić porozumieć się samodzielnie w języku niemieckim.
- Ze względu na pracę z osobami chorymi na demencję wymagana jest odporność zarówno fizyczna jak i psychiczna.

Nasz klient oferuje:
- Miesięczny zarobek na poziomie 1000 Euro netto.
- Pracodawca zapewnia bezpłatny nocleg.
- Pracodawca zapewnia bezpłatne wyżywienie.
- Zwrot kosztów za dojazd do miejsca pracy po okresie próbnym.


Zainteresowane osoby, które spełniają powyższe wymagania prosimy o przesłanie swojego CV, w języku niemieckim z aktualnym zdjęciem oraz z kopiami potwierdzającymi kwalifikacje zawodowe na adres info@job-connectors.pl . W tytule proszę dopisać: opieka/2566.



A co o tym sądzicie kochani?

Przeliczyłam że czas pracy wynosi 40,5 godz/tydzień.

Powiem wam tak dziewczyny. Jeżeli te warunki pracy będą się zgadzały ze stanem faktycznym to warto spróbować. Jak by mnie ktoś taką ofertę zaproponował 3-4 lata temu to bym od razu pojechała.
Widzę w tym jeden duży plus. Jeżeli pracujecie na umowę o pracę a grafik jest tak dostosowany że możecie jechać do Polski to oznacza że w trakcie pobytu w Polsce jesteście nadal zatrudnione i macie pełne ubezpieczenie zdrowotne w niemczech i na terenie EU.
DO tego licza się wam lata przepracowane do niemieckiej emerytury i macie ciągłość zatrudnienia. Kindergeld jeżeli macie dzieci w Polsce(150 euro miesięcznie) i zwrot z podatku w niemczech ok 800 w skali roku.
Jak by któraś z was potem chciała na stałe się przenieść do niemiec to macie drogę otwartą. Dla nowego pracodawcy świadectwo pracy z niemiec jest dużo warte. Ponadto po roku nabywacie praw socjalnych i gdyby nie daj boże coś się stało to nawet zasiłek wam się należy w niemczech.

Basiu 45 wiem, że to fajna oferta , ale nie dla mnie, bo ja języka nie umię.............ale może inne koleżanki skorzystają i tam zadzwonią........próbujcie kochane, może akurat trafi ktoś dobrze.

Basiu 45 uczę się sama, bo u mojej podopiecznej to nie mam szan na naukę. Babcia mówi bardzo niewyraźnie i do tego jeszcze dialektem, a rodzinka jak przychodzi to jest tyle co przeciąg  w mieszkaniu............................uciekają jak najszybciej do swoich domów i na nich liczyć nie mogę. Coś tam już kumam, ale to jest kropla w morzu, bo jestem już w tym wieku, że chyba i ja mam początki demencji..........hihihihi no po prostu wolniej mi to wchodzi.......a pracuję tam od roku po kilka tygodni 5/5 tyg więc jest tego bardzo mało.

ogloszenie dziewczyny super...naprawde,ale oprucz jezyka to jeszcze problem z " Minimum roczne udokumentowane doświadczenie zawodowe w domu starców (nie w prywatnej opiece)"..ehhhhh..z jezykiem tak samo jak dorcia,co z tego jestem rok z babcia ale nie mowiaca,rodzine widze raz na tydzien..wizyty 5-cio minutowki ((naprawde szkoda,bo chcetnie skorzystałabym z takiej ofert..pracy sie nie boje.wazne ze legalna i jak basia powiedziala mozna nabyc prawa socjalne i swiadecto pracy...

ella napisał:

ogloszenie dziewczyny super...naprawde,ale oprucz jezyka to jeszcze problem z " Minimum roczne udokumentowane doświadczenie zawodowe w domu starców (nie w prywatnej opiece)"..ehhhhh.

Ja pracowałam ponad 2 lata w Polsce w Domu Pomocy Społecznej i w tym czasie skończyłam szkołę Opiekuna w DPS. Dla mnie nie był by to żaden problem.

do dorci i elli -  poszukajcie na necie kursow jezykowych darmowych!!!!jest np taka stronka -www.bussu.com-b.pomocna,jakies inne tez sie znajdą na pewno-jak macie net i sluchawki to w wolnym czasie trzeba korzystac i cwiczyc jezyk.powodzenia

kasia63 napisał:

do dorci i elli -  poszukajcie na necie kursow jezykowych darmowych!!!!jest np taka stronka -www.bussu.com-b.pomocna,jakies inne tez sie znajdą na pewno-jak macie net i sluchawki to w wolnym czasie trzeba korzystac i cwiczyc jezyk.powodzenia

kasia63....chyba cie ozłoce...juz tam siedze na tej stronce i szprecham:D..zapraszam do bawari:)masz u mnie duza brytfanke sernika!!!!!!!!(chyba lubisz serniczek)a jak nie to karpatke..do wyboru ..dzieki i pozdrawiam:)

fifka52 - jakie to są te uczciwe agencje-jesli masz tak pozytywne doświadczenia ze współpracy to podziel się z nami,które to???????wszystkim się przyda ta wiedza-lub napisz na email.pozdrawiam.

dorcia-   www - wpisz w wyszukiwarke,powinna sie otworzyc,mi sie otwiera,ale wczesnie to ja ci zle napisalam - bussu zamiast busuu.sorki

dorcia!!!!!ty z siebie nie rób starowinki!!!!!!!zbierz sie w sobie i do boju!!!!!ja tez na rosyjskim chowana -perfect znam w mowie i pismie -ale do Moskwy opiekunek nie potrzeba wiec sie na niemieckim skupiam -nie wiem ile masz lat ,ja 49 i jakos daje rade.bierz sie dziewczyno do nauki i nie lamentuj tak!!!!powodzwnia

dorcia2 - jak ci idzie nauka?ja mam w Niemczech dobrą metodę -od razu mówię ,żeby mnie poprawiali  - Niemcy są b chętni i przede wszystkim nie nasmiewaja sie z twojego dukania!!!!!A to naprawdę jest dobre bo od razu wiesz jak akcent ,jak wymiawiac - nie ma to jak "praniu" nauka!

Najważniejsze jest to by się przyznać jak się czegoś nie zrozumiało. Niemcy bardzo chętnie spróbują ponownie wytłumaczyć lub pokazać o co chodzi. Wiele opiekunek mówi "ja ja " i kiwa głową choć nie maja pojęcia co się do nich mówi. Nawet jeżeli się zrozumie sens wypowiedzi a jakieś słowo jest nam obce warto zapytać to ono oznacza. Nikt nie będzie się z tego powodu śmiał że czegoś nie rozumiemy wręcz przeciwnie bo wtedy widać że ktoś się stara czegoś nowego nauczyć.

I tak właśnie trzeba bo inaczej to się mało czego można nauczyć. Bo powiedzmy sobie szczerze ile się z tych książek i innych pomocy naukowych uczymy??? Ciężko jest wiem po sobie. Ile razy sobie obiecuję powtórzyć gramatykę lub przynajmniej pewne zagadnienia i na dobrych chęciach się w zasadzie kończy. Idzie mi to powtarzanie jak po grudzie. A w życiu codziennym uczymy się najwięcej. Tylko trzeba pytać jak się czegoś nie zrozumiało. A Niemcy się cieszą bo przynajmniej mogą pokazać że coś potrafią czyli niemiecki ( i to jeszcze często nie Hochdeutsch hihihi

He he he he

JA do tej pory zamiast uszy mówię zegarek Nie dlatego że nie wiem jak są uszy tylko z powodu wymowy bo różnica między tymi wyrazami w wymowie jest niewielka. Z uporem maniaka mówię DIE Wasser zamiast DAS Wasser oraz DAS Milch zamiast DIE Milch ale to dlatego że w języku polskim woda jest rodzaju żeńskiego a mleko ma rodzaj nijaki. Automatycznie używam złych rodzajników choć wiem że są niepoprawne.

Ostatnio edytowany przez Barbara45 (2012-03-21 07:44:39)

krysiaś, napisz nam coś więcej na temat tej firmy.......no zarobki,rodziny,opieka koordynatora,ile lat jeździsz itd...proszę...

kasia 63,rozumie, że musisz mieć w Polsce założoną własną działalność?

kasia63 napisał:

tak-teraz to proste jak barszcz:)

Wiem, że jest to proste, bo za pierwszym razem jak jechałam to właśnie musiałam mieć założoną własna działalność i to był mój pierwszy i ostatni raz i powiedziałam sobie ...nigdy więcej,  żadnej działalności.......Są za i przeciw i ja jestem właśnie przeciw......

Dorcia masz rację...nigdy więcej żadnej działalności!!! Przede wszystkim prawo zabrania Agencjom żądania zakładania działalności. Agencje, które zmuszają do zakładania działalności przez opiekunki działają niezgodnie z prawem!!! A jeśli już wyjeżdza sie do pracy na działalności wymagany jest druk A1 potwierdzający legalność pracy za granicą /bez A1 praca jest nielegalna/ i karta EKUZ.  Dodatkowym atutem jest prywatne ubezpieczenie /OC, NNW itp./. Ponadto bądźcie Panie świadome, że w przypadku prowadzenia polskiej działalności i wykonywania pracy tylko za granicą ZUS nie zaliczy tego okresu do emerytury czy renty!!!   Warto więc się zastanowić nad tą działalnością czy jest to takie opłacalne!!! Pozdrawiam:)))

A ja doczytałam, że umowa zlecenie, a takową proponuje Aterima nie wlicza się do czasu pracy. Jeśli składki są odprowadzane to liczy się to do wymiaru emerytury, ale nie do lat przepracowanych.

Witam serdecznie,
zapraszamy do współpracy opiekunki i opiekunów osób staraszych na terenie Niemiec.
Aktualne oferty na naszej stronie internetowej: www
bądź na portalu społecznościowym facebook: www

Informację również można uzyskać na forum, telefonicznie pod nr 74 865 59 55 bądź kontakt email: betreuung.mb@onet.pl

Pozdrawiam,
FIRMA BETREUUNG M.S.
ul.Połabska 22
57-300 Kłodzko