Szukam pracy, Włochy, opiekunka do starszych osób

basia3456 napisał:

Witam, poszukuję pracy do opieki nad osobą starszą. W każdym rejonie Włoch. Mam wykształcenie wyższe. W Polsce pracowałam jako nauczyciel w szkole średniej. We Włoszech już pracowałam jako opiekunka nad starszymi. Uważam, że ta praca daje mi dużą satysfakcję z pomocy innym. Kocham tych, którzy oczekują pomocy, język włoski znam w stopniu wystarczającym - ciągle się uczę. Jestem obowiązkowa, uczciwa i pracowita. Bardzo kocham Włochy. Polecam się, Barbara.

Basia to jak znajdziesz oferty do wloch to daj znac....tez bym chetne wrocila ,chociaz na miesiac,przypomniec sobie klimat italianski ..poziomeczko a to Abruzzo to dosc czesto sie pojawia od dlzszeeeeeeego czasu,nie wiem co jest nie tak z tym ogloszeniem...ale warto prubowac,moze akurat.powodzenia Basia

ella napisał:

basia3456 napisał:

Witam, poszukuję pracy do opieki nad osobą starszą. W każdym rejonie Włoch. Mam wykształcenie wyższe. W Polsce pracowałam jako nauczyciel w szkole średniej. We Włoszech już pracowałam jako opiekunka nad starszymi. Uważam, że ta praca daje mi dużą satysfakcję z pomocy innym. Kocham tych, którzy oczekują pomocy, język włoski znam w stopniu wystarczającym - ciągle się uczę. Jestem obowiązkowa, uczciwa i pracowita. Bardzo kocham Włochy. Polecam się, Barbara.

Basia to jak znajdziesz oferty do wloch to daj znac....tez bym chetne wrocila ,chociaz na miesiac,przypomniec sobie klimat italianski ..poziomeczko a to Abruzzo to dosc czesto sie pojawia od dlzszeeeeeeego czasu,nie wiem co jest nie tak z tym ogloszeniem...ale warto prubowac,moze akurat.powodzenia Basia

Hej dziewczyny Ja tez Włochy troche znam pracowalam tam zanim do Niemiec trafiłam . Jak Ja kocham ten kraj ludzie inni niz tutaj

ella napisał:

Basia49 napisał:

ella napisał:

Basia to jak znajdziesz oferty do wloch to daj znac....tez bym chetne wrocila ,chociaz na miesiac,przypomniec sobie klimat italianski ..poziomeczko a to Abruzzo to dosc czesto sie pojawia od dlzszeeeeeeego czasu,nie wiem co jest nie tak z tym ogloszeniem...ale warto prubowac,moze akurat.powodzenia Basia

Hej dziewczyny Ja tez Włochy troche znam pracowalam tam zanim do Niemiec trafiłam . Jak Ja kocham ten kraj ludzie inni niz tutaj

oj inni Basia..inni brakuje mi tych posiedzen do polnocy przy stole zastawionym provolone,prosciuto crudo,owoce swierze i naturalnie wino...i dyskusje   ..oj stare dobre czasy ,lezka w oku sie kreci :)gdyby tylko mozna bylo tam zarobic tyle co tutaj,juz bym siedziala spowrotem w itali :]

Te cudowne śmieci na ulicach Neapolu....

witam, nowa jestem pracuje w italii  od 10 lat... szukam... szukam przyjazni, kontaktow, wymiany doswiadczen

amelia napisał:

ivetta.pl napisał:

witam, nowa jestem pracuje w italii  od 10 lat... szukam... szukam przyjazni, kontaktow, wymiany doswiadczen

Witaj. Miło, że chcesz z nami być. Czytaj więc nasz forum, udzielaj się  i opowiedz nam coś  o sobie i Twojej pracy.
Bardzo podoba mi się  język włoski. Wydaje mi się, że  nie jest trudny. Znam tylko parę słów, Seniora czy Seniorita ?

Trudny nie jest, tylko ze gramatyka okrutna i to ze w kazdym rejonie praktycznie mowia dialektem, mniej lub wiecej zrozumialym, w rejonie Termoli np wloski mozna sobie wsadzic.. Po roku pracy w Bari mowilam znosnie Barese, ale we Florencji nikt mnie nie rozumial 7 lat temu przenioslam sie bardziej na polnoc, do Florencji. Mieszkam w poblizu centrum (10 min) ale w spokojnej okolicy..
Signora... co znaczy, jestem mezatka (na papierze) z historia decyzji wyjazdu jaka ma wiekszosc z nas , pracujacych za granica i w takiej pracy.. mialam 2 dorastajace corki, 2 psy, kota i 2 myszki i to cale bractwo wolalo jeeeesc jeeesc Pojechalam w ciemno, z jakiejs szemranej agencji, zabrali mi 3 pensje... mialam 100 letnia babke i jej 60 letnia corke na wozku do opieki, babcia spala w dzien a w nocy sie darla, corka spala w nocy a za to darla sie w dzien... ale 550 euro dzialalo ze chodzilam jak na jakims motorku w d.... taka historia Teraz nie narzekam, mieszkam i opiekuje sie starsza pania, byla profesor i byla rektor uniwersytetu, mieszkam na zasadzie wspollokatora, czyli za mieszkanie i jedzenie, pomagam i "wnosze radosc" w dom a pracuje poza domem, zwykle nocami ( asysta przy osobach chorych) ... Ostatnio mi podupadla na zdrowiu, dlatego staram sie nie zostawiac jej samej i powoli zdecydowalysmy ze bede pracowac dla niej, tak wiec i czas mi sie troche rozciagnal i tak trafilam tu..

O tak,melodia języka włoskiego to magia,szczegulnie w piosenkach,moim numero uno jest stary i dobry Drupi,oraz nieco młodszy boski Eros Ramazotti.

krystyna5 napisał:

no gramatyka była dla mnie nie do przejścia 16 czasów niektóre nie do pojęcia nawet w naszym języku po prostu nieużywane.języka nauczyłam sie szybko teraz po 10 latach duzo rozumiem ale z rozmawianiem byłby na poczatku problem.od 10 lat nie rozmawiam w tym języku ale podoba mi sie sama melodia języka

krysta63 napisał:

O tak,melodia języka włoskiego to magia,szczegulnie w piosenkach,moim numero uno jest stary i dobry Drupi,oraz nieco młodszy boski Eros Ramazotti.

krystyna5 napisał:

no gramatyka była dla mnie nie do przejścia 16 czasów niektóre nie do pojęcia nawet w naszym języku po prostu nieużywane.języka nauczyłam sie szybko teraz po 10 latach duzo rozumiem ale z rozmawianiem byłby na poczatku problem.od 10 lat nie rozmawiam w tym języku ale podoba mi sie sama melodia języka

krystyna jak bylas w itali to wiesz dobrze ze gramatycznie,poprawnie i ksiazkowo mowia tylko w tv..i to nie wszyscy..takze co do gramatyki to jest prosto..fakt maja czasow  sporo..ale nikt ich nie uzywa w mowie potocznej.tylko te podstawowe.

krystyna5 napisał:

to było dawno a rozmawiałam nie wiem w jakim jezyku pewnie tez w jakims dialekcie ważne że mnie rozumieli wszyscy w sklepach i rodzina a było to w Catanzaro lido czyli juz prawie na samym końcu buta

łooo matusiu..to juz pod sycylia..kawal drogi!!

krysta63 napisał:

a ciekawe czym tam dojeżdzałaś,jak autobusem,to chyba ze 3 dni.Niezwykła przygoda.

no napewno..ja z Bari do Katowic jechalam zawsze kolo 28-29 h..przy dobrych wiatrach.a to dopiero polowa (no troche wiecej niz polowa Itali)...samolot z Bari do Malpenzy-Milano nie wchodzil w gre ,przy takiej ilosci bagazu,wiec jechaaaaaaaaalo sie autokarem ...brrrrr.

krystyna5 napisał:

e no spokojnie tylko dwa dni sie jechało ale za to jakie widoki po drodze te góry tunele mosty,dopiero po połowie Włoch mozna cos ciekawego zobaczyc przynajmniej Monte Casino widziałam z daleka .po dwóch dniach wszyscy w autobusie byli jak dobrzy znajomi .nigdy nie doznałam takiej miłej atmosfery jak sie jedzie do niemiec .tam wszyscy sobie pomagali jesli trzeba było gdzies zadzwonic po włosku pół autobusu sie zgłaszało.wspominam bardzo miło tą przygodę

i tu masz racje Krystyna5 ..inaczej jest,inna atmosfera.ale to chyba udzielalo sie nam wszystkim od wlochow..wiesz jacy oni sa otwarci.u nich zawsze wszystko dobrze

oj inni Basia..inni smile brakuje mi tych posiedzen do polnocy przy stole zastawionym provolone,prosciuto crudo,owoce swierze i naturalnie wino...i dyskusje big_smile  ..oj stare dobre czasy ,lezka w oku sie kreci :)gdyby tylko mozna bylo tam zarobic tyle co tutaj,juz bym siedziala spowrotem w itali :]

____________
Nawaz

Ostatnio edytowany przez billgate123 (2015-03-21 08:18:19)

Ja myślę,ze kobiecie zebrało się na wspomnienia.I tak wertowała to forum  z wątkiem włoskim.
Swoją drogą---ja też kocham Włochy i język włoski.Za 3 tyg lecimy z córką na Sycylię,na 11 dni.
Moja ciocia mając 65 lat wyjechała do Włoch,na zastępstwo,za koleżankę,miała być miesiąc,a tak się złożyło ze była rok.Wyjezdzając z jedną mała waliżką,20 e w kieszeni,bez słownika i nie znając żadnych słów włoskich.Była nad morzem.w miasteczku Gulianowa.Mówiła,ze było tam 20 Polek,co dzien po obiedzie spotykały się w porcie na pogaduszki.Miło wspomina tamtą przygodę.

amelia napisał:

billgate123 napisał:

oj inni Basia..inni smile brakuje mi tych posiedzen do polnocy przy stole zastawionym provolone,prosciuto crudo,owoce swierze i naturalnie wino...i dyskusje big_smile  ..oj stare dobre czasy ,lezka w oku sie kreci :)gdyby tylko mozna bylo tam zarobic tyle co tutaj,juz bym siedziala spowrotem w itali :]

____________
Nawaz

ty też jesteś świerza......

ok,dobrze Simona--my lecimy bez biura,same.Bilety kupilysmy na samolot  jeszcze w grudniu.Ja ok miesiąca siedziałam w necie i wyszukiwałam co warto zobaczyc,gdzie pojechac.Mamy =mam nadzieje fajne miejsca wybrane+ Etna+ wyspy Eolskie i Egadzkie.
pozdr

Ostatnio edytowany przez krysta63 (2015-03-22 09:56:43)

A my lądujemy w Trapani.Najbliżej tego miejsca gdzie Ty będziesz,to będziemy w Syrakuzach.Wracamy 24 kwietnia,więc się odezwę do Ciebie.To będzie moj 5 wyjazd na włoską ziemię.Tam wszystko gdziekolwiek pojedziesz jest piękne.