img

Potrzebujesz darmowej porady lub wsparcia innych Opiekunek ? Nie zwlekaj - do?acz do nas !!!



Czas płynie, na szczęście

Bozycku, jak mi sie dzisiaj chce do domu! :(

Reklama

Poznajmy się! - aktualne tematy :

#781 2016-01-22 19:00:41

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

Bozycku, jak mi sie dzisiaj chce do domu! sad

Offline

 

#782 2016-01-22 19:05:26

marcelinka
Member
Od: gdzieś na świecie :)
Zarejestrowany: 2013-05-02
Posty: 780

Re: Czas płynie, na szczęście

eto... czekoladkę zjedz weź ciepłą kąpiel... wierze że ci się chce do domku... mnie też eh...

Offline

 

#783 2016-01-22 21:02:06

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Czas płynie, na szczęście

..?eto napisał:

Bozycku, jak mi sie dzisiaj chce do domu! sad

A to dopiero 2 tyg.tak ?eto?
Ja nawet nie wpuszczam myśli tęsknoty do siebie,muszę siedziec twardo na dupie i cieszyć się ,że będę tylko 2 miesiące.
Ale dobrze wiem ,że są takie chwile smutku i się ma wszystkiego dosyć.
Ja najadłam się trufli ,potem poleciało jabłko i na koniec mandarynka .Pęknę zaraz.
w domku cieplutko i przyjemnie.
Wiecie co zrobiłam? moja babcia ma urodziny za 3 dni i pojechałam do sklepu i kupiłam babci bluzkę wystrzałową za 5 euro z przeceny i moją babcie elegancko odstawie na dzień urodzin .Myślę ,że się spodoba ,chciałam coś jej kupić i padło na bluzkę.Dla mnie akurat babcia nie żałuje ,więc się jej odwdzięczę prezencikiem.

Offline

 

#784 2016-01-23 09:10:14

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

A ja już po obowiązkach rannych.
Dokańczam kawusię i oglądam polską komedię "Pieczone gołąbki".
Już nie muszę do domku:)

Offline

 

#785 2016-01-25 22:04:38

arielka
Member
Zarejestrowany: 2014-09-08
Posty: 790

Re: Czas płynie, na szczęście

marcelinka napisał:

eto... czekoladkę zjedz weź ciepłą kąpiel... wierze że ci się chce do domku... mnie też eh...

Marcelinko, kiedy byłam tu ostatnio, miałaś plany, żeby już więcej nie wyjeżdżać i założyć własną firmę? Czy coś pomyliłam? Pozdrawiam Cię serdecznie smile

Kiedy zakładałam ten wątek, było mi strasznie ciężko. Tym bardziej, że ja "rodzinny cygan, którego wiecznie gdzieś gna" nie spodziewałam się, że najtrudniejszy dla mnie stanie się brak przyjaciół, rodziny i tego, że tracę to moje prawdziwe życie (to w Polsce)... No ale w końcu wróciłam z poczuciem, że jako opiekunka się sprawdziłam, miałam bardzo dobry kontakt z Podopieczną...

A kiedy byłam ponownie gotowa do wyjazdu zachorowała moja Mama, więc stałam się jej opiekunką 24/24h. I tak z jednej strony robię teraz to, co powinnam, czuję, że to jest dobre. Z drugiej jednak strony mam klaustrofobiczne poczucie uwięzienia, bo nikt mnie nie zastąpi na dłużej niż 24 godziny... Znowu ciągnie mnie do świata..Ech wink

Offline

 

#786 2016-01-25 23:17:02

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

Arielko, miło, że się odezwałaś. Niestety opiekowanie się własnymi rodzicami jest trudniejsze, z moją podopieczną mnie nic nie łączy, ja u niej pracuję, łatwiej złapać dystans.
Trzymaj się i szukaj zastępstwa, Arielko w tej pracy najważniejsza jest przerwa bez względu na to czy opiekujesz sie swoją mamą czy obcą osobą. Musisz mieć przerwy, żeby odpocząć.
Zostało mi 9 dni, ale tym razem jadę tylko na tydzień do PL. Już 13 lutego wracam i będę kiblować do 7 kwietnia. Tyle dobrego, że jak wrócę w kwietniu to już będzie wiosna, pojadę do lasu i rozpocznę sezon 2016. smile
Życzę ci wszystkiego najlepszego Arielko.

Offline

 

#787 2016-01-26 16:54:59

marcelinka
Member
Od: gdzieś na świecie :)
Zarejestrowany: 2013-05-02
Posty: 780

Re: Czas płynie, na szczęście

Miałam arielko, ale plany poszły w las sad Narazie musze pracować jako opiekunka.. nie wiem jak długo... sad

Jeszcze 13 dni... ciągnie się strasznie...

Offline

 

#788 2016-01-27 08:57:07

marianavegan
New member
Zarejestrowany: 2016-01-27
Posty: 1

Re: Czas płynie, na szczęście

Praca zagranicą
Sporo takich ofert na www

Offline

 

#789 2016-01-27 16:55:07

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Czas płynie, na szczęście

marcelinka napisał:

Miałam arielko, ale plany poszły w las sad Narazie musze pracować jako opiekunka.. nie wiem jak długo... sad

Jeszcze 13 dni... ciągnie się strasznie...

Marcelinko najgorzej to myślec o wyjezdzie ,wtedy się strasznie dłuży .Nawet staram się nie myślec ile mi jeszcze zostało tu siedziec, bo ohohohoho ,ale przed wyjazdem sama wiem ,że będę strasznie tęsknic.
Trzeba pracować i trzeba być silnym i sobie tłumaczę ,że to tylko moja praca i lepsze to niż siedzenie i bidolenie w Polsce ,jak to robi bardzo duża grupa ludzi. Aby tylko pogoda dopisywała a reszta zleci i przeleci.A leci ten czas przecież jak błyskawica.

Offline

 

#790 2016-02-01 10:40:49

marcelinka
Member
Od: gdzieś na świecie :)
Zarejestrowany: 2013-05-02
Posty: 780

Re: Czas płynie, na szczęście

8 dni...

Offline

 

#791 2016-02-02 22:31:01

arielka
Member
Zarejestrowany: 2014-09-08
Posty: 790

Re: Czas płynie, na szczęście

marcelinka napisał:

Miałam arielko, ale plany poszły w las sad Narazie musze pracować jako opiekunka.. nie wiem jak długo... sad

Jeszcze 13 dni... ciągnie się strasznie...

Szkoda, że tym razem Ci się nie udało. Ale trzymaj się swoich planów i marzeń, niech Cię "ciągną" do przodu. I rób wszystko, żeby kiedyś je spełnić. Przygotuj się, żeby nie przeoczyć chwili, bo ona nadejdzie smile
A mury wyrastają na naszej drodze po to, żeby uświadomić nam, na czym nam zależy... Każdą granicę da się przekroczyć wink
Wszystkiego dobrego, Marcelinko smile

Offline

 

#792 2016-02-02 22:41:07

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

http://pu.i.wp.pl/k,Mzg5MzEwNzIsNDI3MjQx,f,t_109.gif

Taka piękna cyfra mi została smile Czwartku nie liczę, bo o 13.30 wyruszam.
Marcelinka biedulko, za siedem dni będziesz miała taką samą cyfrę. Trzymaj się!

Ostatnio edytowany przez Dalia (2016-02-02 22:41:33)

Offline

 

#793 2016-02-02 22:52:23

mobilna
Member
Zarejestrowany: 2015-09-29
Posty: 1776

Re: Czas płynie, na szczęście

Ile będzie do 20-go Maja ?  Tego dnia zrealizuje mój cel.

Offline

 

#794 2016-02-07 09:42:04

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

Kochani Drodzy!
Zapraszam na połowinki.
Dzisiaj tematem przewodnim będzie wycinanie hołubca.
www
Miłej zabawy w wirtualnej przestrzeni życzę  smile
Obowiązują stroje ludowe
http://m.natemat.pl/ecd62fe25f94289accd9ab56f487c699,641,0,0,0.jpg

Offline

 

#795 2016-02-07 10:15:59

Tosia
Member
Zarejestrowany: 2013-03-16
Posty: 809

Re: Czas płynie, na szczęście

Próbowałam kiedyś wykonać hołubca, z mizernym skutkiem, niestety. Lublin pomału zmienia się w piękne miasto. Starówka małe cacuszko. A propos folkloru zapraszam do podwarszawskiego Matecznika- Otrębusy.

Offline

 

#796 2016-02-07 11:02:57

marcelinka
Member
Od: gdzieś na świecie :)
Zarejestrowany: 2013-05-02
Posty: 780

Re: Czas płynie, na szczęście

http://hiphoppush.com/wp-content/uploads/2014/05/nummer-1-logo1.jpg

Offline

 

#797 2016-02-07 11:40:02

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

Tosia napisał:

Próbowałam kiedyś wykonać hołubca, z mizernym skutkiem, niestety. Lublin pomału zmienia się w piękne miasto. Starówka małe cacuszko. A propos folkloru zapraszam do podwarszawskiego Matecznika- Otrębusy.

Dzięki Tosiu za przypomnienie o Otrębusach.
Będę w W-wie w kwietniu można sie wybrać.
A w ogóle mam jeszcze chęć na kilka obiektow do obejrzenia, jak muzeum Żydowskie, Muzeum techniczne, ten park wdomu kultury, , w zamku królewskim też jeszcze nie byłam,,....no właśnie.....smile

Offline

 

#798 2016-02-07 12:08:20

Tosia
Member
Zarejestrowany: 2013-03-16
Posty: 809

Re: Czas płynie, na szczęście

marcelinka napisał:

www

Dzielna dziewczyna. Szczęśliwej podróży do domku.

Offline

 

#799 2016-02-07 17:30:39

nagietek
Member
Zarejestrowany: 2015-02-10
Posty: 199

Re: Czas płynie, na szczęście

68 dni i do domku big_smile
stella marzenie, dziadki bezproblemowe i wiecznie uśmiechnięte. Domek czysty, pachnacy z sauna do dyspozycji  big_smile

Offline

 

#800 2016-02-07 17:36:08

Tosia
Member
Zarejestrowany: 2013-03-16
Posty: 809

Re: Czas płynie, na szczęście

Wszystkie życzymy sobie takich pdp. Wierzę , że i do mnie uśmiechnie się szczęście.

Offline

 

#801 2016-02-07 22:01:36

Franciszka
Member
Zarejestrowany: 2014-06-27
Posty: 1103

Re: Czas płynie, na szczęście

nagietek napisał:

68 dni i do domku big_smile
stella marzenie, dziadki bezproblemowe i wiecznie uśmiechnięte. Domek czysty, pachnacy z sauna do dyspozycji  big_smile

Ooo, tak mi brakuje sauny, może szukasz zmienniczki tongue ?

Offline

 

#802 2016-02-07 22:33:15

nagietek
Member
Zarejestrowany: 2015-02-10
Posty: 199

Re: Czas płynie, na szczęście

ja to skoczek jestem:D, jak termin pasuje to jade - ale to glownie dlatego, ze zeby sie zmieniac co 6-8tyg mnie nie stac. A nie udało mi sie znalesc dwóch zazębiających się stelli. A te obecne dziadki tylko pol roku  w DE siedza. Reszta roku cieple strony Europy odwiedzaja.

Offline

 

#803 2016-02-12 18:21:23

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

Jutro jadę. Córka pojutrze na obóz koński i potem na narty ze starszym bratem. Dwa tygodnie spokojna głowa. Potem 1 marca wracam do R. w Bristol i mam jeden dzień wolny - jadę pozwiedzać miasto. Żyć, nie umierać! Do przeczytania!

Offline

 

#804 2016-02-13 10:45:41

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Czas płynie, na szczęście

Dalia napisał:

Jutro jadę. Córka pojutrze na obóz koński i potem na narty ze starszym bratem. Dwa tygodnie spokojna głowa. Potem 1 marca wracam do R. w Bristol i mam jeden dzień wolny - jadę pozwiedzać miasto. Żyć, nie umierać! Do przeczytania!

Miłego pobytu Dalia ,jak pamiętam to nie będziesz miała tam neta ale 2 tyg. zleci ,wtedy ja już będę miała z górki na pazurki.
aby do 1 marca-pozdrawiam

Offline

 

#805 2016-02-23 16:05:48

nagietek
Member
Zarejestrowany: 2015-02-10
Posty: 199

Re: Czas płynie, na szczęście

ale ta praca zmienia człowieka, wcześniej odliczałam dopiero po połowie turnusu...
a teraz...

https://i.ytimg.com/vi/8sbUUoYmCi8/maxresdefault.jpg

i do domku

jeszcze trochę i zacznę się rozglądać za nowym zleceniem na przełom kwietnia/maja big_smile
ktos? coś?

i tak właśnie, nie wiedząc kiedy wsiąkłam w ta robotę...
masakra big_smile

Offline

 

#806 2016-02-23 19:02:21

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

http://matematykainnegowymiaru.pl/materialy/20130126-887322528865511/7144729939.jpg
  Za 13 dni o tej porze będe w Hamburgu i sadowila sie w autokarze.
Znaczy sie bede już w "pl".lalalalall...tralala...

Offline

 

#807 2016-02-23 19:58:14

nagietek
Member
Zarejestrowany: 2015-02-10
Posty: 199

Re: Czas płynie, na szczęście

..?eto napisał:

www
  Za 13 dni o tej porze będe w Hamburgu i sadowila sie w autokarze.
Znaczy sie bede już w "pl".lalalalall...tralala...

heheh juz ktorys raz to slysze, ze 'jak jestem juz w busie/autokarze to juz jestem w PL'

Na razie jestem na etapie - jak przekrocze granice, poczuje nasze dziury - to jestem w PL.
hehe, pewnie przyjdzie tez na mnie ten etap, kiedy juz busa bede tak traktowac ;p

wlasnie podliczylam, Eto, w podobnym terminie bedziemy znowu do DE jechac big_smile, kolo poczatku maja ci wypadnie, prawda?

Offline

 

#808 2016-02-23 21:06:46

copyfield
Member
Od: Mława - Malbork
Zarejestrowany: 2013-06-12
Posty: 1659

Re: Czas płynie, na szczęście

..?eto napisał:

www
  Za 13 dni o tej porze będe w Hamburgu i sadowila sie w autokarze.
Znaczy sie bede już w "pl".lalalalall...tralala...

A ja 4 marca w godzinach popołudniowych będę na ZOB Hamburg wysiadał z Shutle Bus i zmierzał w kierunku Dworca na S-bahn i rozpocznę kolejny turnus do 23 kwietnia................takie zycie

Offline

 

#809 2016-02-23 21:17:25

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

copyfield napisał:

..?eto napisał:

www
  Za 13 dni o tej porze będe w Hamburgu i sadowila sie w autokarze.
Znaczy sie bede już w "pl".lalalalall...tralala...

A ja 4 marca w godzinach popołudniowych będę na ZOB Hamburg wysiadał z Shutle Bus i zmierzał w kierunku Dworca na S-bahn i rozpocznę kolejny turnus do 23 kwietnia................takie zycie

Takie czasy.smile

Ostatnio edytowany przez ..?eto (2016-02-23 21:22:10)

Offline

 

#810 2016-02-23 21:28:04

Franciszka
Member
Zarejestrowany: 2014-06-27
Posty: 1103

Re: Czas płynie, na szczęście

copyfield napisał:

A ja 4 marca w godzinach popołudniowych będę na ZOB Hamburg wysiadał z Shutle Bus i zmierzał w kierunku Dworca na S-bahn i rozpocznę kolejny turnus do 23 kwietnia................takie zycie

Jakiś taki dłuższy ten turnus niż zwykle...hmm

Offline

 

#811 2016-02-24 08:32:52

copyfield
Member
Od: Mława - Malbork
Zarejestrowany: 2013-06-12
Posty: 1659

Re: Czas płynie, na szczęście

7 tygodni - u nas turnusy liczy babka smile Ona rządzi terminami. Ma je obliczone do 2020 roku a może jeszcze...diabli wiedzą. Ja otrzymuję rozpiskę mailowo

Offline

 

#812 2016-02-24 09:14:54

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

copyfield napisał:

7 tygodni - u nas turnusy liczy babka smile Ona rządzi terminami. Ma je obliczone do 2020 roku a może jeszcze...diabli wiedzą. Ja otrzymuję rozpiskę mailowo

Cześć!
A to ci babka!
Ale chyba za bardzo Ci ten styl wspólpracy nie przeszkadza?
Hahaha:)

Offline

 

#813 2016-02-27 10:04:37

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

Powtorzę się, ale jadę już na rezerwie.
Na szczęście zostalo mi już tylko 8 dni pracy!
http://miastodzieci.pl/kolorowanka/487liczba_8_zero.gif

Offline

 

#814 2016-02-27 12:27:43

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Czas płynie, na szczęście

..?eto napisał:

copyfield napisał:

7 tygodni - u nas turnusy liczy babka smile Ona rządzi terminami. Ma je obliczone do 2020 roku a może jeszcze...diabli wiedzą. Ja otrzymuję rozpiskę mailowo

Cześć!
A to ci babka!
Ale chyba za bardzo Ci ten styl wspólpracy nie przeszkadza?
Hahaha:)

Babka kumata i chyba bez demencji -babka rządzi terminami  -fajnie to brzmi ,,
?eto mi ciutkę więcej zostało  ,ale i tak już z górki leci i niech leci ,szybko niech leci ,,

Offline

 

#815 2016-02-27 13:33:42

jasminka
Member
Zarejestrowany: 2013-10-29
Posty: 116

Re: Czas płynie, na szczęście

Ja od niedzieli jeszcze 3 tygodnie i 2 dni i do domku smile

Offline

 

#816 2016-02-27 14:42:58

MaRtUsInKa29
Member
Zarejestrowany: 2015-07-06
Posty: 73

Re: Czas płynie, na szczęście

czesc kobietki ja dopiero jutro tydzien zalicze do domku dopiero koncem kwietnia z 4-dniowa przerwa na swieta wPL smile jest ktoś w okolicach Neu-Ulm w Bayern ? Pozdrawiam miłego popoludnia

Offline

 

#817 2016-02-28 07:54:31

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Czas płynie, na szczęście

MaRtUsInKa29 napisał:

czesc kobietki ja dopiero jutro tydzien zalicze do domku dopiero koncem kwietnia z 4-dniowa przerwa na swieta wPL smile jest ktoś w okolicach Neu-Ulm w Bayern ? Pozdrawiam miłego popoludnia

wiesz masz super z 4 -dniową przerwą na święta -mimo wszystko ,4 dni odskoczni to też bym tak chciała ,pozdr...

Offline

 

#818 2016-02-28 08:16:30

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

festynka napisał:

MaRtUsInKa29 napisał:

czesc kobietki ja dopiero jutro tydzien zalicze do domku dopiero koncem kwietnia z 4-dniowa przerwa na swieta wPL smile jest ktoś w okolicach Neu-Ulm w Bayern ? Pozdrawiam miłego popoludnia

wiesz masz super z 4 -dniową przerwą na święta -mimo wszystko ,4 dni odskoczni to też bym tak chciała ,pozdr...

Fajnie?
Męcząca podróż w jedną stronę , w domu wszyscy , jak pisklęta w gniazku czekają z otwartymi dziubkami na nakarmienie,męcząca  podróż powrotna do pracy .
Czy pdp zwróci koszty podrózy i stracone dniówki?
Rozumiem, że to prezent swiąteczny od pdp i jej rodziny, czy tak?
big_smile
Ja bym takiego prezentu mimo wszystko nie chciała.
4dni? smile

Ostatnio edytowany przez ..?eto (2016-02-28 08:23:33)

Offline

 

#819 2016-02-28 15:09:48

MaRtUsInKa29
Member
Zarejestrowany: 2015-07-06
Posty: 73

Re: Czas płynie, na szczęście

jestem tu prywatnie na swojej dzialanosci wlasnym autem takze nic nie szkodzi bym skoczyla do polski zwlaszcza ze syn dziadka ktory z nami mieszka ma urlop i sam mi to zaproponowal tak samo bylo w okresie sylwestra tez mial urlop i pojechalam na impreze do siostry do Koln. Wigilie musialam siedziec tu bo syn pracował. Skoro kazdy dzien jest platny i normalnie dostane premie za swieta to jakie mam miec wyrzuty zeby nie jechac? kazdy normalny by z tego korzystal zeby zobaczyc bliskich i naladowac akumulator.... nie czekaja na mnie w domu zadne wyglodniale piskleta czeka tylko najedzony narzeczony smile Pozdrawiam

Offline

 

#820 2016-02-28 17:02:42

Tosia
Member
Zarejestrowany: 2013-03-16
Posty: 809

Re: Czas płynie, na szczęście

Jeśli narzeczony to zrozumiałe, że z ochotą jedziesz na kilka dni. Dlaczego ,, najedzony" narzeczony, nie będę drążyć tematu big_smile  Pozdrawiam

Offline

 

#821 2016-02-28 17:25:16

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

Tosia napisał:

Jeśli narzeczony to zrozumiałe, że z ochotą jedziesz na kilka dni. Dlaczego ,, najedzony" narzeczony, nie będę drążyć tematu big_smile  Pozdrawiam

Tosiu jesteś niezastąpiona.
A martusinka niech lepiej nie drąży tematu, bo może się okazać , że nie ma już narzeczonego.

Offline

 

#822 2016-02-28 18:37:31

MaRtUsInKa29
Member
Zarejestrowany: 2015-07-06
Posty: 73

Re: Czas płynie, na szczęście

..?eto napisał:

Tosia napisał:

Jeśli narzeczony to zrozumiałe, że z ochotą jedziesz na kilka dni. Dlaczego ,, najedzony" narzeczony, nie będę drążyć tematu big_smile  Pozdrawiam

Tosiu jesteś niezastąpiona.
A martusinka niech lepiej nie drąży tematu, bo może się okazać , że nie ma już narzeczonego.

Ale ty wredna jestes smile najedzony narzeczony bo musi sobie sam gotowac tongue juz nie dlugo bedzie narzeczonym tongue

Offline

 

#823 2016-02-28 18:49:53

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

MaRtUsInKa29 napisał:

..?eto napisał:

Tosia napisał:

Jeśli narzeczony to zrozumiałe, że z ochotą jedziesz na kilka dni. Dlaczego ,, najedzony" narzeczony, nie będę drążyć tematu big_smile  Pozdrawiam

Tosiu jesteś niezastąpiona.
A martusinka niech lepiej nie drąży tematu, bo może się okazać , że nie ma już narzeczonego.

Ale ty wredna jestes smile najedzony narzeczony bo musi sobie sam gotowac tongue juz nie dlugo bedzie narzeczonym tongue

hahaha czasami jestem wredna, ale pisz, pisz.... tongue
Dziewczyny muszą mieć coś do poczytania, zeby nie.oci..eć z braku seksu. smile

Ostatnio edytowany przez ..?eto (2016-02-28 18:53:32)

Offline

 

#824 2016-02-28 19:03:49

MaRtUsInKa29
Member
Zarejestrowany: 2015-07-06
Posty: 73

Re: Czas płynie, na szczęście

..?eto napisał:

MaRtUsInKa29 napisał:

..?eto napisał:


Tosiu jesteś niezastąpiona.
A martusinka niech lepiej nie drąży tematu, bo może się okazać , że nie ma już narzeczonego.

Ale ty wredna jestes smile najedzony narzeczony bo musi sobie sam gotowac tongue juz nie dlugo bedzie narzeczonym tongue

hahaha czasami jestem wredna, ale pisz, pisz.... tongue
Dziewczyny muszą mieć coś do poczytania, zeby nie.oci..eć z braku seksu. smile

Oooooooooooooooo dziewczynki niebezpieczny temacik kolezanka zaczyna:) jak tu wszystko takie wyglodniałe tongue Dajcie mi chłopa smile smile smile

Offline

 

#825 2016-03-01 10:47:41

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Czas płynie, na szczęście

mamy już marzec ,marzec i jeszcze troszkę ,i jeszcze chwilek parę i do domku,,,niech się tutaj kotłują we własnym sosie i we własnym zakłamaniu ,, cieszę się bardzo ,że już niedługo,jak ja nie nawidzę krętactwa i kłamstwa  za moimi plecami, och ulżyło mi troszkę,

Offline

 

#826 2016-03-01 11:07:10

ania1968
Member
Zarejestrowany: 2014-08-02
Posty: 450

Re: Czas płynie, na szczęście

festynka napisał:

mamy już marzec ,marzec i jeszcze troszkę ,i jeszcze chwilek parę i do domku,,,niech się tutaj kotłują we własnym sosie i we własnym zakłamaniu ,, cieszę się bardzo ,że już niedługo,jak ja nie nawidzę krętactwa i kłamstwa  za moimi plecami, och ulżyło mi troszkę,

Kiedy jedziesz? U mnie nie ma zakłamania, krętactwa itp. ale i tak jest do d.....Chciałabym do połowy kwietnia wytrzymać, ale nic na siłę. Trzymaj się ciepło, w kupie siła. Jak byłam w szpitalu z moją ostatnią Pdp to Polacy zakładali żaluzje zewnętrzne i powiedzieli coś zabawnego. "Nas jest tylu w Niemczech, że zmienimy ten system od  środka". Nieprawda, ale miło było posłuchać. Tu gdzie teraz jestem (jako pierwsza) to ciągle jakieś walki z mężem Pdp przeprowadzam, na szczęście rodzina jest po mojej stronie. Ale i tak jestem wypompowana. Małżeństwom mówimy stanowcze nie!!!!!!!

Offline

 

#827 2016-03-01 11:54:57

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Czas płynie, na szczęście

ania1968 napisał:

festynka napisał:

mamy już marzec ,marzec i jeszcze troszkę ,i jeszcze chwilek parę i do domku,,,niech się tutaj kotłują we własnym sosie i we własnym zakłamaniu ,, cieszę się bardzo ,że już niedługo,jak ja nie nawidzę krętactwa i kłamstwa  za moimi plecami, och ulżyło mi troszkę,

Kiedy jedziesz? U mnie nie ma zakłamania, krętactwa itp. ale i tak jest do d.....Chciałabym do połowy kwietnia wytrzymać, ale nic na siłę. Trzymaj się ciepło, w kupie siła. Jak byłam w szpitalu z moją ostatnią Pdp to Polacy zakładali żaluzje zewnętrzne i powiedzieli coś zabawnego. "Nas jest tylu w Niemczech, że zmienimy ten system od  środka". Nieprawda, ale miło było posłuchać. Tu gdzie teraz jestem (jako pierwsza) to ciągle jakieś walki z mężem Pdp przeprowadzam, na szczęście rodzina jest po mojej stronie. Ale i tak jestem wypompowana. Małżeństwom mówimy stanowcze nie!!!!!!!

Ja będę przed świętami w domku,to już niedługo,,moja PDP ok! idzie wytrzymac ,ale rodzinka ,rodzinka,rodzinka nie do przyjęcia,,,zakłamani ,,,wystarczy ,,, nie mam tutaj nikogo ,nikogo i jestem sama,,,smutno troszkę ,

Offline

 

#828 2016-03-01 13:44:36

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

A mnie zostalo o tej chwili 6dni
http://www.partystyle.pl/pol_il_Swieczka-Disney-Mickey-Mouse-Cyfra-6-5542.jpg
smile

Ostatnio edytowany przez ..?eto (2016-03-01 13:48:11)

Offline

 

#829 2016-03-01 14:04:43

nagietek
Member
Zarejestrowany: 2015-02-10
Posty: 199

Re: Czas płynie, na szczęście

..?eto napisał:

A mnie zostalo o tej chwili 6dni
smile

ciesze sie razem z toba    wink

Offline

 

#830 2016-03-01 14:23:43

MaRtUsInKa29
Member
Zarejestrowany: 2015-07-06
Posty: 73

Re: Czas płynie, na szczęście

festynka napisał:

ania1968 napisał:

festynka napisał:

mamy już marzec ,marzec i jeszcze troszkę ,i jeszcze chwilek parę i do domku,,,niech się tutaj kotłują we własnym sosie i we własnym zakłamaniu ,, cieszę się bardzo ,że już niedługo,jak ja nie nawidzę krętactwa i kłamstwa  za moimi plecami, och ulżyło mi troszkę,

Kiedy jedziesz? U mnie nie ma zakłamania, krętactwa itp. ale i tak jest do d.....Chciałabym do połowy kwietnia wytrzymać, ale nic na siłę. Trzymaj się ciepło, w kupie siła. Jak byłam w szpitalu z moją ostatnią Pdp to Polacy zakładali żaluzje zewnętrzne i powiedzieli coś zabawnego. "Nas jest tylu w Niemczech, że zmienimy ten system od  środka". Nieprawda, ale miło było posłuchać. Tu gdzie teraz jestem (jako pierwsza) to ciągle jakieś walki z mężem Pdp przeprowadzam, na szczęście rodzina jest po mojej stronie. Ale i tak jestem wypompowana. Małżeństwom mówimy stanowcze nie!!!!!!!

Ja będę przed świętami w domku,to już niedługo,,moja PDP ok! idzie wytrzymac ,ale rodzinka ,rodzinka,rodzinka nie do przyjęcia,,,zakłamani ,,,wystarczy ,,, nie mam tutaj nikogo ,nikogo i jestem sama,,,smutno troszkę ,

dobrze ze moj PDP nie ma rodziny jako takiej zeby go tu odwiedzali za czesto:) chyba ze swieta albo od wielkiego dzwonu tongue wspolczuje ci bo jednak jak atmosfera chu...owa nic sie nie chce ale juz z górki pojedziesz do domku odpoczniesz smile Trzymkaj się smile

Offline

 

#831 2016-03-01 15:47:40

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Czas płynie, na szczęście

..?eto napisał:

A mnie zostalo o tej chwili 6dni
www
smile

więc jestem z Tobą jeszcze 6 dni , a potem jeszcze z kimś następne 6 dni i szybciej zleci 6 jak 18 dni-i też będę krzyczec hurrraaa

Offline

 

#832 2016-03-02 07:36:10

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Czas płynie, na szczęście

MaRtUsInKa29 napisał:

festynka napisał:

ania1968 napisał:


Kiedy jedziesz? U mnie nie ma zakłamania, krętactwa itp. ale i tak jest do d.....Chciałabym do połowy kwietnia wytrzymać, ale nic na siłę. Trzymaj się ciepło, w kupie siła. Jak byłam w szpitalu z moją ostatnią Pdp to Polacy zakładali żaluzje zewnętrzne i powiedzieli coś zabawnego. "Nas jest tylu w Niemczech, że zmienimy ten system od  środka". Nieprawda, ale miło było posłuchać. Tu gdzie teraz jestem (jako pierwsza) to ciągle jakieś walki z mężem Pdp przeprowadzam, na szczęście rodzina jest po mojej stronie. Ale i tak jestem wypompowana. Małżeństwom mówimy stanowcze nie!!!!!!!

Ja będę przed świętami w domku,to już niedługo,,moja PDP ok! idzie wytrzymac ,ale rodzinka ,rodzinka,rodzinka nie do przyjęcia,,,zakłamani ,,,wystarczy ,,, nie mam tutaj nikogo ,nikogo i jestem sama,,,smutno troszkę ,

dobrze ze moj PDP nie ma rodziny jako takiej zeby go tu odwiedzali za czesto:) chyba ze swieta albo od wielkiego dzwonu tongue wspolczuje ci bo jednak jak atmosfera chu...owa nic sie nie chce ale juz z górki pojedziesz do domku odpoczniesz smile Trzymkaj się smile

rodzinka to takie dupki niemieckie,tępe jak  cholera, oj żebyś wiedziała ,że nic się nie chce ,a na nich patrzeć nie mogę ,jak to może być aby przychodzili i łazili o 21 wieczorem, jakos jeszcze wytrzymam, muszę ,,,

Offline

 

#833 2016-03-02 10:30:00

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

Gdy strumyk plynie z wolna, lalalala la...stokrotka la rosla lalala la i sobie tak śpiewkam i fajnie jest hahahahahhaha:)
buduję buduję dobry nastrój tralalala hej hej, hopaj siup, hopaj siup  ummmm papa, umpapa....big_smile

Offline

 

#834 2016-03-02 21:04:18

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

Witam wszystkich ponownie smile Tym razem mam długi turnus, 44 dni z czego odbębniłam już 16 u babki w Hampton, wczoraj późnym wieczorem dotarłam znowu do Bristol i w końcu mam Internet smile Wieczorem wezmę się za opisanie jak tam u 100-letniej babki było, wstawię na opiekunki UK. Fajnie znowu być z wami big_smile

Offline

 

#835 2016-03-02 21:05:18

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

?eto - trochę ci palma odbiła jak widzę? Mam nadzieję, że to ze szczęścia - pozdrawiam cię serdecznie.

Offline

 

#836 2016-03-02 21:23:37

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Czas płynie, na szczęście

Dalia napisał:

Witam wszystkich ponownie smile Tym razem mam długi turnus, 44 dni z czego odbębniłam już 16 u babki w Hampton, wczoraj późnym wieczorem dotarłam znowu do Bristol i w końcu mam Internet smile Wieczorem wezmę się za opisanie jak tam u 100-letniej babki było, wstawię na opiekunki UK. Fajnie znowu być z wami big_smile

Witaj Dalia,powiem Ci ,ze pamiętałam że wracasz 1 ,jak Ty wytrzymałas tyle czasu bez internetu-chyba ,że babka nadawała na kilku falach to i tak by zagłuszyla ,,hahahhaha pisz bo sama jestem ciekawa jak żyją takie 100 letnie babcie-pozdrawiam

Offline

 

#837 2016-03-02 23:13:08

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

Dalia napisał:

?eto - trochę ci palma odbiła jak widzę? Mam nadzieję, że to ze szczęścia - pozdrawiam cię serdecznie.

Och Dalio witam , coś mi się właśnie nie zgadzało z tą Twoją nieobecnością na forum.
Ale już jesteś i fajnie jest.
No dzisiaj mam już spida troszkę , ale nie ukrywam , że ubiegly tydzień i weckennd był okropny.
Do usłyszenia miła koleżanko, dobranoc. smile

Offline

 

#838 2016-03-03 10:58:23

MaRtUsInKa29
Member
Zarejestrowany: 2015-07-06
Posty: 73

Re: Czas płynie, na szczęście

ciekawa jestem dziewczynki czy w Aglii jest to samo co w DE ja osobiscie bym sie nie odwarzyla jechac do anglii

Offline

 

#839 2016-03-03 11:19:33

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

Martusinka co masz na myśli pisząc "to samo"? Staruszkowie pewnie tacy sami, jak wszędzie. Nasza praca też, więc nie bardzo wiem o co pytasz? Jedyna poważna różnica to odległość, mój transport do pracy to samolot. wink

Offline

 

#840 2016-03-03 17:02:08

Tosia
Member
Zarejestrowany: 2013-03-16
Posty: 809

Re: Czas płynie, na szczęście

Ech życie. Kurcze, gdyby mój angielski był lepszy. Śmieszne jest to, że mój niemiecki jest o wiele gorszy niż angielski, a mimo to w De wystarczy.
Dalio witaj, milo Cię znowu czytać.

Offline

 

#841 2016-03-03 17:46:55

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

Witaj Tosiu, właśnie tak się czasem zastanawiam jak to jest z tym językiem. Tu u babki w Bristol wystarczyłyby pojedyncze słowa: come to the table, please, take your tablets, time for breakfast, time for bed. Do diabła ja tutaj prawie wcale nie mówię hmm tylko jak ktoś przyjdzie. Zadzwonię do apteki, po lekarstwa, ale każdy idiota potrafiłby przeczytać nazwy leków z kartki, zresztą to wciąż te same leki więc apteka wie o co chodzi. Ale ja czułabym się fatalnie wiedząc, że nie nie jestem w stanie się porozumieć. Lubię ten kraj, bo wszędzie się mogę dogadać i to pewnie powoduje, że dobrze się tu czuję. Pamiętam, że będąc w Niemczech bardzo było mi źle, że nie mogłam powiedzieć tego co chciałam.
Dlaczego rodziny Niemieckie zgadzają się na opiekunki słabo mówiące po niemiecku? Czy to nie jest irytujące, że dzwoniąc nie mogą się dogadać? Czy są aż tak oszczędni?

Offline

 

#842 2016-03-03 18:10:56

ala4940
Member
Zarejestrowany: 2015-05-08
Posty: 159

Re: Czas płynie, na szczęście

Witajcie !!
Niech i ja się przywitam po długiej przerwie smile
Moja 99-letnia PDP odeszła niespodziewanie kiedy byłam na urlopie. Dlatego trochę dłużej byłam w kraju smile Odpoczęłam za to za wszystkie czasy!
Teraz mam w miarę młodego faceta do opieki, 75 lat. To mój debiut w tej płci wink Pracuję trzeci dzień i ...jest ok. Dziadek ma fajną figurę, szczupły, więc moje obawy jak to będzie z myciem jakoś ustąpiły. Ma demencję, bywa przekorny i uparty ale potrafię sobie z tym poradzić wink Podoba mi się że jest sprawny i możemy chodzić na długie spacery. Mam dużo wolnego bo on 4 razy dziennie jeździ  do Tageshaus. Zachwycam się widokami bo mieszkamy tak, że widzę miasto z góry przez oszklone ściany big_smile Bajka!!
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!

Offline

 

#843 2016-03-03 19:21:32

Tosia
Member
Zarejestrowany: 2013-03-16
Posty: 809

Re: Czas płynie, na szczęście

Dalia napisał:

Witaj Tosiu, właśnie tak się czasem zastanawiam jak to jest z tym językiem. Tu u babki w Bristol wystarczyłyby pojedyncze słowa: come to the table, please, take your tablets, time for breakfast, time for bed. Do diabła ja tutaj prawie wcale nie mówię hmm tylko jak ktoś przyjdzie. Zadzwonię do apteki, po lekarstwa, ale każdy idiota potrafiłby przeczytać nazwy leków z kartki, zresztą to wciąż te same leki więc apteka wie o co chodzi. Ale ja czułabym się fatalnie wiedząc, że nie nie jestem w stanie się porozumieć. Lubię ten kraj, bo wszędzie się mogę dogadać i to pewnie powoduje, że dobrze się tu czuję. Pamiętam, że będąc w Niemczech bardzo było mi źle, że nie mogłam powiedzieć tego co chciałam.
Dlaczego rodziny Niemieckie zgadzają się na opiekunki słabo mówiące po niemiecku? Czy to nie jest irytujące, że dzwoniąc nie mogą się dogadać? Czy są aż tak oszczędni?

Dalia
Z moim niemieckim jest całkiem, całkiem. W LO uczyłam się tego języka przez 4 lata. Łatwiej coś sobie przypominać, niż uczyć się od nowa. Generalnie tak mam, że wszędzie się dogaduję. Dodatkowo łatwo nawiązuję kontakty. Nie mam bariery, by z kimś pogadać. Zawsze byłam wiercipiętą, dużo podróżowałam. Prawdopodobnie będę miała niezłą pracę od lipca. Kobieta, która wyjeżdża do De, chce mnie na zmienniczkę. Odpada szukanie firmy. Pozdrawiam

Offline

 

#844 2016-03-03 19:43:27

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

http://comps.canstockphoto.pl/can-stock-photo_csp9141992.jpg
Tak trzy dni i pół dnia mi zostało.
Ufffff
Chyba mam początki przesilenia wiosennego, dlaczego tak uffff....am.
ahha, ruda , ala4940 witam serdecznie. Dobrze was czytać, dobrze widzieć tam na dole okna , że czytacie nasze forum.
Wygląda na to, ze stare towarzystwo forumowe gdzies , sie rozlazło.
Mam nadzieje, że weterani i weteranki jeszcze się zejdą na forum i znowu będzie jeszcze ciekawiej i barwniej.
Jak widać jedni zjeżdzają do domu drudzy szykują sie powoli do pracy a trzeci intensywnie pracują.
Grunt to kontynuacja.  smile

Ostatnio edytowany przez ..?eto (2016-03-03 19:44:30)

Offline

 

#845 2016-03-03 20:13:45

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

Ala 4940 witaj po latach smile Zobaczcie jak to jest, jak siedzimy w domu to się mało udzielamy na forum, tylko do pracy przyjeżdżamy i już pełna aktywność big_smile - nie powinno być odwrotnie? Że w pracy jesteśmy zabiegani? I dlatego lubię tę pracę! big_smile Wszystko na odwrót.
Ja mam pięć tygodni przed sobą z nudną jak flaki z olejem babką, już lecą pieśni kościelne i babka nuci. Całe szczęście, że ona sobie cichutko pod nosem śpiewa.

Offline

 

#846 2016-03-03 22:56:45

ala4940
Member
Zarejestrowany: 2015-05-08
Posty: 159

Re: Czas płynie, na szczęście

Ja czytałam ale jakoś nie miałam ochoty się udzielać.
Przede mną 6 tygodni smile Myślę, że będzie dobrze! Zadomowiłam się w Bielefeld i chętnie tu wracam. Tylko dzielnica mi się zmieniła. Bardziej w centrum. Mam coraz więcej znajomych, w wolne czwartki spotykamy się z innymi opiekunkami. Nadal lubię swoją pracę!!!
Dalia, przyjemnej nudy wink Ja miałam do wyboru nudną babcię i wyzwanie w postaci trudnego Pana. Zaryzykowałam! Już dziś mnie zaskoczył!! Rano czekał na mnie golusieńki w fotelu big_smile Nie będę się nudziła, oj nie!!!

Offline

 

#847 2016-03-03 22:59:34

ala4940
Member
Zarejestrowany: 2015-05-08
Posty: 159

Re: Czas płynie, na szczęście

..?eto napisał:

www
Tak trzy dni i pół dnia mi zostało.
Ufffff
Chyba mam początki przesilenia wiosennego, dlaczego tak uffff....am.
ahha, ruda , ala4940 witam serdecznie. Dobrze was czytać, dobrze widzieć tam na dole okna , że czytacie nasze forum.
Wygląda na to, ze stare towarzystwo forumowe gdzies , sie rozlazło.
Mam nadzieje, że weterani i weteranki jeszcze się zejdą na forum i znowu będzie jeszcze ciekawiej i barwniej.
Jak widać jedni zjeżdzają do domu drudzy szykują sie powoli do pracy a trzeci intensywnie pracują.
Grunt to kontynuacja.  smile

?eto, śledziłam Twoje wpisy smile dobrze, że trwasz na posterunku!
Przyjemnej końcówki i udanego urlopu!!
Pozdrawiam smile

Ostatnio edytowany przez ala4940 (2016-03-03 23:00:51)

Offline

 

#848 2016-03-04 12:33:35

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Czas płynie, na szczęście

Mi już też się chce do domku, niech mnie ktoś zabierze z sobą!!! Mam dzisiaj doła,,dużego doła,,
jeszcze mnie pflegedienst  wkurzył równo,myśli ,że ja za niego będę robotę odwalać,co za cham,,,
na następny raz przygotuję sobie rozmowę do niego,myśli dziad ,że jak mieszka w DE i pracuje i nauczył się gbur niemieckiego to może po polce lecieć,ja jemu pokaże ,,
język niemiecki no niestety to podstawa i biorę dalej się za naukę ,,

Offline

 

#849 2016-03-06 18:49:34

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

Dobry Wieczór!
Tak oto nadszedł powoli czas zejścia z posterunku.
Dzisiaj zaliczę ostatnią nockę w tym turze.
Jutro do trzynastej i fajrant.
Wypadało by zrobić kristin zieloną noc i dla odmiany wymazać ją maseczką z pasty do zębów haha.
Najważniejsze , że dwa miechy będę wypoczywać w swoim ukochanym mieszkanku.
Do  usłyszenia, chociaż czy ja wiem?
Moderatora ni widu ni słychu, a ja nielubię chaosu.
Przespię się z tym tematem i coś postanowię.
Życzę wszystkim spokojnej pracy.

Ostatnio edytowany przez ..?eto (2016-03-06 18:50:54)

Offline

 

#850 2016-03-06 19:13:36

barbara.b
Member
Zarejestrowany: 2014-09-05
Posty: 3456

Re: Czas płynie, na szczęście

zazdroszczę ja jeszcze 3 tygodnie i dwa dni albo 3 w zależności jak przyjedzie opiekunka... może w nocy będę już jechała do domciu a może będę musiała czekać do rana...
haha jak dla mnie moderator spoko gość ;-))) zostanie moim kumplem hahaahahah

..?eto napisał:

Dobry Wieczór!
Tak oto nadszedł powoli czas zejścia z posterunku.
Dzisiaj zaliczę ostatnią nockę w tym turze.
Jutro do trzynastej i fajrant.
Wypadało by zrobić kristin zieloną noc i dla odmiany wymazać ją maseczką z pasty do zębów haha.
Najważniejsze , że dwa miechy będę wypoczywać w swoim ukochanym mieszkanku.
Do  usłyszenia, chociaż czy ja wiem?
Moderatora ni widu ni słychu, a ja nielubię chaosu.
Przespię się z tym tematem i coś postanowię.
Życzę wszystkim spokojnej pracy.

Offline

 

#851 2016-03-06 20:10:59

simona1961
Member
Zarejestrowany: 2011-11-06
Posty: 1677

Re: Czas płynie, na szczęście

..?eto napisał:

Dobry Wieczór!
Tak oto nadszedł powoli czas zejścia z posterunku.
Dzisiaj zaliczę ostatnią nockę w tym turze.
Jutro do trzynastej i fajrant.
Wypadało by zrobić kristin zieloną noc i dla odmiany wymazać ją maseczką z pasty do zębów haha.
Najważniejsze , że dwa miechy będę wypoczywać w swoim ukochanym mieszkanku.
Do  usłyszenia, chociaż czy ja wiem?
Moderatora ni widu ni słychu, a ja nielubię chaosu.
Przespię się z tym tematem i coś postanowię.
Życzę wszystkim spokojnej pracy.

Eto, wracaj szczesliwie do domu, a potem .......odwiedzaj forum i pisz, omijając co niektóre ......posty.
Miłego urlopu smile

Offline

 

#852 2016-03-06 20:23:42

..?eto
Member
Zarejestrowany: 2014-10-08
Posty: 1953

Re: Czas płynie, na szczęście

simona1961 napisał:

..?eto napisał:

Dobry Wieczór!
Tak oto nadszedł powoli czas zejścia z posterunku.
Dzisiaj zaliczę ostatnią nockę w tym turze.
Jutro do trzynastej i fajrant.
Wypadało by zrobić kristin zieloną noc i dla odmiany wymazać ją maseczką z pasty do zębów haha.
Najważniejsze , że dwa miechy będę wypoczywać w swoim ukochanym mieszkanku.
Do  usłyszenia, chociaż czy ja wiem?
Moderatora ni widu ni słychu, a ja nielubię chaosu.
Przespię się z tym tematem i coś postanowię.
Życzę wszystkim spokojnej pracy.

Eto, wracaj szczesliwie do domu, a potem .......odwiedzaj forum i pisz, omijając co niektóre ......posty.
Miłego urlopu smile

Dziękuję Simono za dobre słowo.
Widzisz Simono, bo najgorzej, jak ktoś byle co je i byle co pisze.
I wysokość kwoty na zkupy nie ma tu nic do rzeczy, bo liczy się co jemy , a nie za ile.

Offline

 

#853 2016-03-06 20:50:32

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

Oj ?eto - nie strasz, że się nie odezwiesz hmm
Ja często po prostu omijam posty i czytam to co mnie interesuje.
Słuszne spostrzeżenie z tym jedzeniem - ja na przykład jem owsiankę na śniadanie, dodaję różne różniste pestki i banana, ostatnio jem tylko z wodą,  niedrogo a pożywnie i mam nadzieję, że zdrowo, a w każdym razie nie niezdrowo. wink
Zaglądaj ?eto do nas, bo umrę z nudów. Ja do końca mam jeszcze 31 dni - hmm
Odpoczywaj i się leń.

Ostatnio edytowany przez Dalia (2016-03-06 20:51:11)

Offline

 

#854 2016-03-06 23:31:32

Franciszka
Member
Zarejestrowany: 2014-06-27
Posty: 1103

Re: Czas płynie, na szczęście

..?eto, dobrej nocy i szczęśliwej podróży do domu smile .

Offline

 

#855 2016-03-06 23:34:42

ahha
Member
Zarejestrowany: 2012-06-12
Posty: 841

Re: Czas płynie, na szczęście

..?eto napisał:

Dobry Wieczór!
Tak oto nadszedł powoli czas zejścia z posterunku.
Dzisiaj zaliczę ostatnią nockę w tym turze.
Jutro do trzynastej i fajrant.
Wypadało by zrobić kristin zieloną noc i dla odmiany wymazać ją maseczką z pasty do zębów haha.
Najważniejsze , że dwa miechy będę wypoczywać w swoim ukochanym mieszkanku.
Do  usłyszenia, chociaż czy ja wiem?
Moderatora ni widu ni słychu, a ja nielubię chaosu.
Przespię się z tym tematem i coś postanowię.
Życzę wszystkim spokojnej pracy.

Hey,hey ...?eto zielona noc trwa?big_smile babci za mocno nie nasmarujbo zaschnie od pasty jak amen w pacierzu.Wiem cos o tem:)bom harcerką byla-kiedys dawno temu.Oj ale to były noce big_smile.
  Jak sie juz z tym przespisz i wyspisz to jedz szczesliwie do domku.Proponuje zamknac karte "Niemcy-praca" a otworzyc "Polska -tez praca"ale jakaz inna.Wszystkiego dobrego .Pozdrawiam.

      Ps. Ty sie nie wyglupaj pisz ,trzeba Ci moderatora?omijac wielkim łukiem proponuję.Leń sie do woli:)

Ostatnio edytowany przez ahha (2016-03-06 23:40:40)

Offline

 

#856 2016-03-07 12:06:36

ewal8
Member
Zarejestrowany: 2012-06-06
Posty: 1454

Re: Czas płynie, na szczęście

..?eto napisał:

Dobry Wieczór!
Tak oto nadszedł powoli czas zejścia z posterunku.
Dzisiaj zaliczę ostatnią nockę w tym turze.
Jutro do trzynastej i fajrant.
Wypadało by zrobić kristin zieloną noc i dla odmiany wymazać ją maseczką z pasty do zębów haha.
Najważniejsze , że dwa miechy będę wypoczywać w swoim ukochanym mieszkanku.
Do  usłyszenia, chociaż czy ja wiem?
Moderatora ni widu ni słychu, a ja nielubię chaosu.
Przespię się z tym tematem i coś postanowię.
Życzę wszystkim spokojnej pracy.

...?eto - szerokiej drogi i bezpiecznej podróży do domu Ci życzę, a potem udanego wypoczynku!

Mój turnus też dobiegł końca i od soboty jestem już w domu. Odpoczęłam trochę, zliczyłam znowu straty w kwiatkach i odgruzowałam chałupę, bo moi chłopcy lubią niestety pozorny porządek big_smile big_smile Niby wszystko posprzątane, ale jakoś ciężko oddychać big_smile big_smile

Wszystkim pracującym i urlopującym się życzę wszystkiego najlepszego. Niech czas w pracy będzie dwa razy krótszy, a wynagrodzenie dwa razy większe! smile
Pozdrawiam serdecznie!

Offline

 

#857 2016-03-12 19:05:55

tropfen
Member
Zarejestrowany: 2015-03-05
Posty: 75

Re: Czas płynie, na szczęście

Jutro po raz ostatni będę rozdzielać tabletki na cały przyszły tydzień,ufffff jaka ulga!!!!
Znacie to uczucie???? smile smile smile

Ostatnio edytowany przez tropfen (2016-03-12 19:06:24)

Offline

 

#858 2016-03-12 19:25:21

barbara.b
Member
Zarejestrowany: 2014-09-05
Posty: 3456

Re: Czas płynie, na szczęście

och przede mną jeszcze drugie tyle... ale i tak się cieszę. w poniedziałek przedostatnie "duże" zakupy... dwa tygodnie to można już kompletnie nic nie robić :-) olać sprawę. w obiad się podenerwowałam bo nie wiem czemu nagle chciałam babkę traktować jak normalną. do kolacji poszłam, ponabijałam się, pośmiałam, ona zadowolona, że z nią dyskutuję. a ja jak z głupkiem. podroczyłam się, humor obie mamy znakomity. prawie by wiadomości przegapiła z tego zachwytu :-))))) hahahahah jak się ją traktuje niepoważnie to jest jednak lżej :-))))


tropfen napisał:

Jutro po raz ostatni będę rozdzielać tabletki na cały przyszły tydzień,ufffff jaka ulga!!!!
Znacie to uczucie???? smile smile smile

Offline

 

#859 2016-03-12 19:29:23

barbara.b
Member
Zarejestrowany: 2014-09-05
Posty: 3456

Re: Czas płynie, na szczęście

i net na stiku się skończy za 2 tygodnie :-)))) ciekawe co zrobi ta co przyjedzie na 6 tygodni:-)))) czy 2 tygodnie będzie bez netu, czy sobie załaduje na miesiąc a wykorzysta tylko pół.. nawet nie powiem jej, że pusty :-))) będzie miała ueberaschung. jeszcze jeden dzień powinien działać. dam jej stika, nawet zainstaluje na jej kompie jak by nie umiała:-))) hahah a następnego dnia netu niet :-)))) i nic opowiadać nie będę. po co dziewczynę straszyć i sugerować. niech sama sobie wyrobi zdanie. potem zadzwonię, żeby porównać wrażenia :-)))

Offline

 

#860 2016-03-12 19:34:08

barbara.b
Member
Zarejestrowany: 2014-09-05
Posty: 3456

Re: Czas płynie, na szczęście

w sumie w kolejny weekend pewnie ostatnia wyżebrana stówa:-) we wtorek ostatnia recepta od lekarza... ostatnie tankowanie już było dwa dni temu :-)))) ostatnie zdanie na forum... a najlepsze to będzie ostatnie słowo do babki i jej siostrzenicy i zmienniczki... wsiądę do mikrusi z moją łysą głową będącą świadectwem mojej niedoli bycia opiekunką... i pomacham... i pojadę w siną dal... a oni zostaną na tym padole łez...

Offline

 

#861 2016-03-12 19:36:27

barbara.b
Member
Zarejestrowany: 2014-09-05
Posty: 3456

Re: Czas płynie, na szczęście

ale się rozmarzyłam :-)))

Offline

 

#862 2016-03-12 21:02:39

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

http://thumbs.dreamstime.com/x/liczby-dwadzie%C5%9Bcia-cztery-31951684.jpg

Offline

 

#863 2016-03-12 21:50:36

nowa1963
Member
Zarejestrowany: 2015-04-25
Posty: 133

Re: Czas płynie, na szczęście

Wypada i mnie sie pochwalic:) jutro ostatni obiadek gotuje a potem pakowanko, 6 tygodni minelo jak z bicza strzelił!!!

Offline

 

#864 2016-03-13 08:55:04

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Czas płynie, na szczęście

tropfen napisał:

Jutro po raz ostatni będę rozdzielać tabletki na cały przyszły tydzień,ufffff jaka ulga!!!!
Znacie to uczucie???? smile smile smile

znamy to uczucie i to jest najlepsze nieraz co może być ,robić coś ostatni raz ,,, ja też pomalutku się szykuje ,staram się nie myślec ile dni jeszcze bo wtedy robi się strasznie tęskno,,,aby niedziela minęła,,,

Offline

 

#865 2016-03-13 08:56:17

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Czas płynie, na szczęście

nowa1963 napisał:

Wypada i mnie sie pochwalic:) jutro ostatni obiadek gotuje a potem pakowanko, 6 tygodni minelo jak z bicza strzelił!!!

szczęsciara jesteś,,jedz odpoczywaj i żyj prywatnym bezstresowym życiem,,

Offline

 

#866 2016-03-13 10:11:30

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Czas płynie, na szczęście

barbara.b napisał:

ale się rozmarzyłam :-)))

barbara a nie jedna będzie marzyć o takiej steli -hahahhahaha

Offline

 

#867 2016-03-13 10:36:23

barbara.b
Member
Zarejestrowany: 2014-09-05
Posty: 3456

Re: Czas płynie, na szczęście

jak ktoś swoje marzenia wiąże ze stellą to dogłębnie współczuję. ja wiążę swoje marzenia z pracą, w któej się mogę spełniać. trudno mi uwierzyć, że usługując komuś 24 h ktoś się może spełniać. można mieć jedynie nadzieje, że każdą kolejną stellę da się znieść, ale marzyć o niej?   marzę o tym, że na dowidzenia będę mogła babce pokazać fuck you. to moje jedyne marzenie związane ze stellą.

Ostatnio edytowany przez barbara.b (2016-03-13 10:44:31)

Offline

 

#868 2016-03-13 10:43:53

barbara.b
Member
Zarejestrowany: 2014-09-05
Posty: 3456

Re: Czas płynie, na szczęście

i dzięki bogu zniosłam tą stellę. -2 miesiące!. z jednej odeszłam po miesiącu, z drugiej zamierzałam odejść po miesiącu ale poszłam komuś na rękę i zostałam dłużej za co ze wdzięczności jak tylko znaleźli jakąś opiekunkę to z dnia na dzień musiałam zjechać, bo ona w niemczech uciekała akurat z innej stelli i nie mogłyśmy się czasami minąć w drzwiach. z dwóch zjechałam po jednej nocy. więc chyba nie była najgorsza ta moja stella. co prawda poniosłam koszty w wysokości dwóch kart za 15 euro na internet i jakieś 40 euro za benzynę... ale hu.. im w du... będą mieli na balsam do ciała.. bo mniejwięcej w takiej cenie kupują...

Offline

 

#869 2016-03-13 10:44:27

gra38
Member
Od: polska , niemcy
Zarejestrowany: 2015-10-25
Posty: 72

Re: Czas płynie, na szczęście

barbara.b napisał:

jak ktoś swoje marzenia wiąże ze stellą to dogłębnie współczuję. ja wiąrzę swoje marzenia z pracą, w któej się mogę spełniać. trudno mi uwierzyć, że usługując komuś 24 h ktoś się może spełniać. można mieć jedynie nadzieje, że każdą kolejną stellę da się znieść, ale marzyć o niej?   marzę o tym, że na dowidzenia będę mogła babce pokazać fuck you. to moje jedyne marzenie związane ze stellą.

czytając Twoje opowieści aż mnie skręca...po co Ty jeżdzisz jako opiekunka podchodząc w taki sposób do dziadków.Jak można traktować tak starszych ludzi?
Pomyśl....Chciałbyś aby taka sama opiekunka jak Ty opiekowała się Twoją mamą albo Tobą?

Offline

 

#870 2016-03-13 10:45:33

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Czas płynie, na szczęście

barbara.b napisał:

jak ktoś swoje marzenia wiąże ze stellą to dogłębnie współczuję. ja wiąrzę swoje marzenia z pracą, w któej się mogę spełniać. trudno mi uwierzyć, że usługując komuś 24 h ktoś się może spełniać. można mieć jedynie nadzieje, że każdą kolejną stellę da się znieść, ale marzyć o niej?   marzę o tym, że na dowidzenia będę mogła babce pokazać fuck you. to moje jedyne marzenie związane ze stellą.

no właśnie dobrze powiedziane ,,nadzieja na stele ,która da się znieśc"  ,Twojej babki i jej siostrzenicy czy córki to bym też nie trawiła ,ciężkie przypadki, jedno chytre aż zaaaaa bardzo , a drugie tak do końca nie wie co chce ale to przez chorobę , wytrzymać do końca i dyla ,,,,

Offline

 

#871 2016-03-13 12:13:21

tropfen
Member
Zarejestrowany: 2015-03-05
Posty: 75

Re: Czas płynie, na szczęście

festynka napisał:

tropfen napisał:

Jutro po raz ostatni będę rozdzielać tabletki na cały przyszły tydzień,ufffff jaka ulga!!!!
Znacie to uczucie???? smile smile smile

znamy to uczucie i to jest najlepsze nieraz co może być ,robić coś ostatni raz ,,, ja też pomalutku się szykuje ,staram się nie myślec ile dni jeszcze bo wtedy robi się strasznie tęskno,,,aby niedziela minęła,,,

najlepsze jest to że to już naprawdę ostatni raz,nigdy więcej nocnego wstawania i czuwania i bycia do 24-ero godzinnej dyspozycji.
Nie udzielałam się może zbytnio na forum ale czytałam o czym piszecie,i ta świadomość że ktoś ma takie same codzienne troski i zmartwienia naprawdę dodają otuchy,człowiek nie jest sam chociaż czasami barrrrrdzo samotny.
Żegnam się z Wami,ale będę tutaj zaglądać.
Od kwietnia zaczynam Ausbildung w DE i bardzo,ale to bardzo jestem podekscytowana moim nowym życiem.Po raz kolejny zaczynam wszystko od nowa,takie życie-aż chce się zaśpiewać "TA OSTATNIA NIEDZIELA..."

Ostatnio edytowany przez tropfen (2016-03-13 12:14:19)

Offline

 

#872 2016-03-13 12:17:52

tropfen
Member
Zarejestrowany: 2015-03-05
Posty: 75

Re: Czas płynie, na szczęście

gra38 napisał:

barbara.b napisał:

jak ktoś swoje marzenia wiąże ze stellą to dogłębnie współczuję. ja wiąrzę swoje marzenia z pracą, w któej się mogę spełniać. trudno mi uwierzyć, że usługując komuś 24 h ktoś się może spełniać. można mieć jedynie nadzieje, że każdą kolejną stellę da się znieść, ale marzyć o niej?   marzę o tym, że na dowidzenia będę mogła babce pokazać fuck you. to moje jedyne marzenie związane ze stellą.

czytając Twoje opowieści aż mnie skręca...po co Ty jeżdzisz jako opiekunka podchodząc w taki sposób do dziadków.Jak można traktować tak starszych ludzi?
Pomyśl....Chciałbyś aby taka sama opiekunka jak Ty opiekowała się Twoją mamą albo Tobą?

Nie tylko Ty masz odruch wymiotny jak czytasz co ta kobieta wypisuje.
Radzę omijać szerokim łukiem wypociny tej pseudo opiekunki(no bo wybaczcie ale coś takiego nie można nazwać opiekunką), ja tak robię,nie czytam tych monologów które tutaj wypisuje...to to!!!

Offline

 

#873 2016-03-13 12:55:53

jasminka
Member
Zarejestrowany: 2013-10-29
Posty: 116

Re: Czas płynie, na szczęście

festynka napisał:

tropfen napisał:

Jutro po raz ostatni będę rozdzielać tabletki na cały przyszły tydzień,ufffff jaka ulga!!!!
Znacie to uczucie???? smile smile smile

znamy to uczucie i to jest najlepsze nieraz co może być ,robić coś ostatni raz ,,, ja też pomalutku się szykuje ,staram się nie myślec ile dni jeszcze bo wtedy robi się strasznie tęskno,,,aby niedziela minęła,,,

I ja też je znam ostatnie szykowanie tabletek ostatnia kąpiel ...mi jeszcze zostało bez dziś 9 dni a 10 dnia jadę do domku też strasznie tęsknię już za domem a te ostatnie 2 tyg ciągną się jak guma w gaciach smile

Ostatnio edytowany przez jasminka (2016-03-13 12:56:31)

Offline

 

#874 2016-03-13 13:44:57

Tosia
Member
Zarejestrowany: 2013-03-16
Posty: 809

Re: Czas płynie, na szczęście

tropfen napisał:

festynka napisał:

tropfen napisał:

Jutro po raz ostatni będę rozdzielać tabletki na cały przyszły tydzień,ufffff jaka ulga!!!!
Znacie to uczucie???? smile smile smile

znamy to uczucie i to jest najlepsze nieraz co może być ,robić coś ostatni raz ,,, ja też pomalutku się szykuje ,staram się nie myślec ile dni jeszcze bo wtedy robi się strasznie tęskno,,,aby niedziela minęła,,,

najlepsze jest to że to już naprawdę ostatni raz,nigdy więcej nocnego wstawania i czuwania i bycia do 24-ero godzinnej dyspozycji.
Nie udzielałam się może zbytnio na forum ale czytałam o czym piszecie,i ta świadomość że ktoś ma takie same codzienne troski i zmartwienia naprawdę dodają otuchy,człowiek nie jest sam chociaż czasami barrrrrdzo samotny.
Żegnam się z Wami,ale będę tutaj zaglądać.
Od kwietnia zaczynam Ausbildung w DE i bardzo,ale to bardzo jestem podekscytowana moim nowym życiem.Po raz kolejny zaczynam wszystko od nowa,takie życie-aż chce się zaśpiewać "TA OSTATNIA NIEDZIELA..."

Śpiewaj na całe gardło.  Niech spełniają się Twoje marzenia. Powodzenia
P.S. Dzisiaj mam wyż, uczę się pilnie niemieckiego. Też chciałabym spełniać swoje marzenia.

Offline

 

#875 2016-03-13 14:14:04

barbara.b
Member
Zarejestrowany: 2014-09-05
Posty: 3456

Re: Czas płynie, na szczęście

babka freundowi się dzisiaj żaliła, że ja za dwa tygodnie odejdę a ona znowu musi do domu starców bo siostrzenica wyjeżdża na 4 tygodnie na urlop. nie wiem, czy to prawda, czy sobie coś sama wymyśliła ... z jednej strony mi jej szkoda a z drugiej mam serdecznie dość. nic tu nie wskórałam. motywacja do pracy zero. jak człowiek po 6 tygodniach opiekowania się babką i gadania, nadal widzi ją w dwóch różnych butach ( jeden za duży a drugi za mały ). sama niszczy sobie stopy, ma kurze oko, odciski, zdarcia.. maści, plasterki i jeszcze stutzstrumpfe- to nie moja działka. a jak by na buty wydała 20 euro w deichmanie to by to wszystko nie było potrzebne.. bez aparatu słuchowego, który już czeka na nią od tygodni zrobiony a ona nie chce jechać po niego z opiekunką tylko ze siostrzenicą i gówno słyszy a tv ogląda do 1 w nocy przez ścianę... powiedziałam jej, że ma szczęście że ma wyrozumiałych sąsiadów. bo oni pewnie słyszą to tak głośno jak ja. a jak się mówi to tez trzeba krzyczeć. proteza źle wymierzona i nic nie może pogryźć a jej się marzy królik, wołowina, pieczeń taka, pieczeń sraka. a prawda taka, że tylko mięso mielone może pogryźć i to pieczeń z tego mięsa bo mielony już może być za twardy... ja się mogę męczyć z chorobą ale nie z takim niedbalstwem i ignorancją. a babyphone to też co tydzień dyskusja, żeby kupić, żeby babka poszła spać do góry to bym mogła coś do południa i wieczorem na dole zrobić i też ni widu ni słychu... jeszcze ostatnio po kolejnej dyskusji mówię do siostrzenicy na wyjściu co ustaliłyśmy i że podopieczna chce ten baby phone i pójdzie do góry a sofe na wszelki wypadek zostawimy na dole jakby jednak potem znowu chciała spać na dole... ona, że jutro zamówi i pojutrze przyjdzie. zbliża się
"pojutrze" dzwonimy się pytać, czy dzisiaj przyjdzie ten babyphone... a ona jaki babyphone? - przecież podopieczna nie wiedziała, czy chce ten baby phone, czy nie chce...!!!!!!!!!!!!!!!!!! przecież to ona powinna podjąć decyzję za babkę. jak piszesz- babka nie wie czego chce. pierw się żaliła, że musiała wrócić do domu teraz się żali, że musi do domu starców... trzeba za nią podejmować decyzje tak, żeby ludzie, którzy się nią zajmują mogli w miarę normalnie funkcjonować. a tu masa prostych spraw do załatwienia i nic nie ruszyło do przodu.. w domu starców też tym nikt się nie zajmie. bo to rodzina powinna się zająć albo opiekunka. ale jeśli opiekunka ma się tym zająć to trzeba dać opiekunce taką możliwość. szkoda gadać. nie wiem, czy sobie jednak nie zrobię w pl przerwy i nie posprzedaję thermomiksów... raczej syzyfowa praca mnei nie podnieca.a czuję się właśnie jak taki syzyf. co stacza się z góry przygnieciony kulą... zgnieciony, wymiętolony placek.


festynka napisał:

barbara.b napisał:

jak ktoś swoje marzenia wiąże ze stellą to dogłębnie współczuję. ja wiąrzę swoje marzenia z pracą, w któej się mogę spełniać. trudno mi uwierzyć, że usługując komuś 24 h ktoś się może spełniać. można mieć jedynie nadzieje, że każdą kolejną stellę da się znieść, ale marzyć o niej?   marzę o tym, że na dowidzenia będę mogła babce pokazać fuck you. to moje jedyne marzenie związane ze stellą.

no właśnie dobrze powiedziane ,,nadzieja na stele ,która da się znieśc"  ,Twojej babki i jej siostrzenicy czy córki to bym też nie trawiła ,ciężkie przypadki, jedno chytre aż zaaaaa bardzo , a drugie tak do końca nie wie co chce ale to przez chorobę , wytrzymać do końca i dyla ,,,,

Offline

 

#876 2016-03-14 15:17:18

Krostka
Member
Zarejestrowany: 2016-02-23
Posty: 23

Re: Czas płynie, na szczęście

barbara.b napisał:

och przede mną jeszcze drugie tyle... ale i tak się cieszę. w poniedziałek przedostatnie "duże" zakupy... dwa tygodnie to można już kompletnie nic nie robić :-) olać sprawę. w obiad się podenerwowałam bo nie wiem czemu nagle chciałam babkę traktować jak normalną. do kolacji poszłam, ponabijałam się, pośmiałam, ona zadowolona, że z nią dyskutuję. a ja jak z głupkiem. podroczyłam się, humor obie mamy znakomity. prawie by wiadomości przegapiła z tego zachwytu :-))))) hahahahah jak się ją traktuje niepoważnie to jest jednak lżej :-))))

Barbaro czytam i szok.Jednak szok.Mówisz..olewka przez ostatnie 2 tygodnie.
Mówisz,że ponabijałaś się,pogadałaś jak z głupkiem...

Ostatnio edytowany przez Krostka (2016-03-14 15:27:48)

Offline

 

#877 2016-03-14 15:25:05

Krostka
Member
Zarejestrowany: 2016-02-23
Posty: 23

Re: Czas płynie, na szczęście

barbara.b napisał:

i net na stiku się skończy za 2 tygodnie :-)))) ciekawe co zrobi ta co przyjedzie na 6 tygodni:-)))) czy 2 tygodnie będzie bez netu, czy sobie załaduje na miesiąc a wykorzysta tylko pół.. nawet nie powiem jej, że pusty :-))) będzie miała ueberaschung. jeszcze jeden dzień powinien działać. dam jej stika, nawet zainstaluje na jej kompie jak by nie umiała:-))) hahah a następnego dnia netu niet :-)))) i nic opowiadać nie będę. po co dziewczynę straszyć i sugerować. niech sama sobie wyrobi zdanie. potem zadzwonię, żeby porównać wrażenia :-)))

Miałaś pretensje do innych dziewczyn,że wymiatają ze spiżarek jedzenie,że zastajesz pustą lodówkę a jak nazwać to jak postępujesz wobec swojej zmienniczki nie mówiąc jej,że neta nie będzie mieć.Ale masz frajdę z tego co? Aż tyle złośliwości jest w Tobie?

Offline

 

#878 2016-03-14 15:33:45

Krostka
Member
Zarejestrowany: 2016-02-23
Posty: 23

Re: Czas płynie, na szczęście

barbara.b napisał:

jak ktoś swoje marzenia wiąże ze stellą to dogłębnie współczuję. ja wiążę swoje marzenia z pracą, w któej się mogę spełniać. trudno mi uwierzyć, że usługując komuś 24 h ktoś się może spełniać. można mieć jedynie nadzieje, że każdą kolejną stellę da się znieść, ale marzyć o niej?   marzę o tym, że na dowidzenia będę mogła babce pokazać fuck you. to moje jedyne marzenie związane ze stellą.

Po jasną cholerę kochana zajmujesz się staruszkami niemieckimi? Skoro żegnasz ich palcem w górze.Ale pieniądze smakują prawda? Nikt na siłę Cię nie trzyma.Dziewczyno kultura,przede wszystkim kultura,to świadczy o Tobie.

Offline

 

#879 2016-03-14 15:43:30

gra38
Member
Od: polska , niemcy
Zarejestrowany: 2015-10-25
Posty: 72

Re: Czas płynie, na szczęście

Krostka napisał:

barbara.b napisał:

jak ktoś swoje marzenia wiąże ze stellą to dogłębnie współczuję. ja wiążę swoje marzenia z pracą, w któej się mogę spełniać. trudno mi uwierzyć, że usługując komuś 24 h ktoś się może spełniać. można mieć jedynie nadzieje, że każdą kolejną stellę da się znieść, ale marzyć o niej?   marzę o tym, że na dowidzenia będę mogła babce pokazać fuck you. to moje jedyne marzenie związane ze stellą.

Po jasną cholerę kochana zajmujesz się staruszkami niemieckimi? Skoro żegnasz ich palcem w górze.Ale pieniądze smakują prawda? Nikt na siłę Cię nie trzyma.Dziewczyno kultura,przede wszystkim kultura,to świadczy o Tobie.

bo ta pani nie ma serca....

Offline

 

#880 2016-03-14 15:53:40

barbara.b
Member
Zarejestrowany: 2014-09-05
Posty: 3456

Re: Czas płynie, na szczęście

krostka odpie... się. za swoje mam kupić?
dzisiaj zrobiłam babci zakupy według tego co chciała- marki, które chciała, ilości, które chciała plus rzeczy na skromne obiady na tydzień. na obiady w sumie poszło mi 30 euro na babci dodatki do kanapek i inne drobiazgi ponad 50 euro. ja na śnaidanie jem płatki owsiane z mlekiem, na kolacje chleb z masłem i pomidorem i ogórkiem będę jadła bo nic sobie nie kupiłam. przed weekendem dokupie babce mięsiwa i serów i chleba i po kasie.
i kolejny tydzień. jak ktoś jest tak nierozumny i nie ma do czynienia z demencyjnymi i ludźmi, którzyjadają nie dość, że duże ilości i  nie jadają rzeczy najtańszych to się niech lepiej nie odzywa.
i tak pogadałam z nią jak z głupkiem. a wiesz jak ona się cieszyła? bardzo się cieszyła. bo jest demencyjna- brak jej szarych komórek, które obuamarły i jest poniekąd głupkiem i sprawiło jej to radość, że pogadałam sobie na jej poziomie. jak staram się z nią rozmawiać jak z normalnym człowiekiem kończy się to dla nas obu nerwami. no bo przecież  nie jest normlanym człowiekiem. tak krostkowatą mor.... w kubeł.

Krostka napisał:

barbara.b napisał:

i net na stiku się skończy za 2 tygodnie :-)))) ciekawe co zrobi ta co przyjedzie na 6 tygodni:-)))) czy 2 tygodnie będzie bez netu, czy sobie załaduje na miesiąc a wykorzysta tylko pół.. nawet nie powiem jej, że pusty :-))) będzie miała ueberaschung. jeszcze jeden dzień powinien działać. dam jej stika, nawet zainstaluje na jej kompie jak by nie umiała:-))) hahah a następnego dnia netu niet :-)))) i nic opowiadać nie będę. po co dziewczynę straszyć i sugerować. niech sama sobie wyrobi zdanie. potem zadzwonię, żeby porównać wrażenia :-)))

Miałaś pretensje do innych dziewczyn,że wymiatają ze spiżarek jedzenie,że zastajesz pustą lodówkę a jak nazwać to jak postępujesz wobec swojej zmienniczki nie mówiąc jej,że neta nie będzie mieć.Ale masz frajdę z tego co? Aż tyle złośliwości jest w Tobie?

Offline

 

#881 2016-03-14 15:56:03

barbara.b
Member
Zarejestrowany: 2014-09-05
Posty: 3456

Re: Czas płynie, na szczęście

a nie zdziwiła bym się, gdyby to co dla mnie jest " olewką" najprawdopodobniej u ciebie jest standardową pracą. bo to są pojęcia względne. niestety twój umysł tego nie ogarnia.

Krostka napisał:

barbara.b napisał:

och przede mną jeszcze drugie tyle... ale i tak się cieszę. w poniedziałek przedostatnie "duże" zakupy... dwa tygodnie to można już kompletnie nic nie robić :-) olać sprawę. w obiad się podenerwowałam bo nie wiem czemu nagle chciałam babkę traktować jak normalną. do kolacji poszłam, ponabijałam się, pośmiałam, ona zadowolona, że z nią dyskutuję. a ja jak z głupkiem. podroczyłam się, humor obie mamy znakomity. prawie by wiadomości przegapiła z tego zachwytu :-))))) hahahahah jak się ją traktuje niepoważnie to jest jednak lżej :-))))

Barbaro czytam i szok.Jednak szok.Mówisz..olewka przez ostatnie 2 tygodnie.
Mówisz,że ponabijałaś się,pogadałaś jak z głupkiem...

Offline

 

#882 2016-03-14 15:58:18

barbara.b
Member
Zarejestrowany: 2014-09-05
Posty: 3456

Re: Czas płynie, na szczęście

a co ja miałam net? za swoje kupiłam. zastanie to co ja zastałam. kartę mam jej kupić, czy o co ci chodzi?

Krostka napisał:

barbara.b napisał:

i net na stiku się skończy za 2 tygodnie :-)))) ciekawe co zrobi ta co przyjedzie na 6 tygodni:-)))) czy 2 tygodnie będzie bez netu, czy sobie załaduje na miesiąc a wykorzysta tylko pół.. nawet nie powiem jej, że pusty :-))) będzie miała ueberaschung. jeszcze jeden dzień powinien działać. dam jej stika, nawet zainstaluje na jej kompie jak by nie umiała:-))) hahah a następnego dnia netu niet :-)))) i nic opowiadać nie będę. po co dziewczynę straszyć i sugerować. niech sama sobie wyrobi zdanie. potem zadzwonię, żeby porównać wrażenia :-)))

Miałaś pretensje do innych dziewczyn,że wymiatają ze spiżarek jedzenie,że zastajesz pustą lodówkę a jak nazwać to jak postępujesz wobec swojej zmienniczki nie mówiąc jej,że neta nie będzie mieć.Ale masz frajdę z tego co? Aż tyle złośliwości jest w Tobie?

Offline

 

#883 2016-03-14 16:00:17

barbara.b
Member
Zarejestrowany: 2014-09-05
Posty: 3456

Re: Czas płynie, na szczęście

najgorzej to jak głupiec myśli, że jest kulturalny a po prostu jest głupi. i tyle tylko na koniec powiem odnośnie niektórych komentarzy.

Offline

 

#884 2016-03-14 16:05:12

jasminka
Member
Zarejestrowany: 2013-10-29
Posty: 116

Re: Czas płynie, na szczęście

Cieszę się że czas płynie tylko.....czemu tak wolno jeszcze 9 dni...

Offline

 

#885 2016-03-14 16:11:41

barbara.b
Member
Zarejestrowany: 2014-09-05
Posty: 3456

Re: Czas płynie, na szczęście

ludzi demencyjnych jest łatwiej ogarnąć niż niektóre panie tutaj. do demencyjnej jak do dziecka trzeba, dziecka, które już się nie wiele nauczy ale przecież tu są dorośli ludzie, więc jak się zniżę do poziomu dziecka to to chyba nie wiele by pomogło. do poziomu debila niestety nie potrafię. jak ktoś pisze po to, żeby się czepić to niech to przemyśli i zamilknie. matki teresy się znalazły. wolę nie myśleć co wy tam robicie po tych domach udawając dobre kobiety a nawet w dobrej wierze ale z waszymi umysłami...

Offline

 

#886 2016-03-14 16:21:19

Krostka
Member
Zarejestrowany: 2016-02-23
Posty: 23

Re: Czas płynie, na szczęście

Czytaj ze zrozumieniem,widać,że masz braki tego.Elokwencja niesamowita...
Nie będę wchodzić z Tobą w potyczki słowne bo to nie mój poziom.Ty dziewczyno nie masz w sobie za grosz empatii,kultury.Traktujesz swoją podopieczną okropnie. A pomyśl bo myślenie nie boli.Dzięki niej masz pracę i zarabiasz.Ona Ci płaci.I co?Te pieniądze Cię nie parzą co? Pasują prawda? Więc szacunek się jej należy.
Rozśmieszyłaś mnie teraz swoimi odpowiedziami.Pieklisz się ,miotasz,zwiesz,ubliżasz,już czuję jak dymisz.
Twoje posty kręcą się tylko wokół jedzenia i ile już straciłaś ze stówki.Nudna,paniiii,nuuuda.
Złośliwości w Tobie tyle,że szok.Bo co winna jest Ci zmienniczka,że masz w doopie by ją poinformować w sprawie neta.Świadczy o Tobie.

Offline

 

#887 2016-03-14 18:39:07

barbara.b
Member
Zarejestrowany: 2014-09-05
Posty: 3456

Re: Czas płynie, na szczęście

zarzuciłaś mi, że nie zostawię nic zmienniczce więc ci wymieniłam bieżące wydatki. co innego wymieść z półek wszystko i zabrać do domu a co innego nie mieć na bieżące wydatki.
odnośnie jedzenia- owszem, piszę bądź pisałam o tym dużo bo to jest problem w miejscu, w którym jestem..ciężko to ogarnąć. zrozumiesz jak sama kiedyś trafisz na takie miejsce.
o internecie właśnie rozmawiałam z opiekunką. powiedziałam o stiku, że sobie będzie musiała sama załadować. przepraszam bardzo. w natłoku informacji faktycznie zapomniałam wspomnieć, że to guthaben, które załadowałam kończy się z dniem kiedy ona przyjedzie. jak zadzwoni jeszcze raz to ekstra dla ciebie jej o tym wspomnę.
odnośnie tego jak traktuję babkę- to jak mówię o niej na forum nie znaczy, że ją tak traktuję.
i najważniejsze.
dobrymi chęciami piekło wybrukowane.... mówi ci to coś? bardzo dobrze można to odnieść do opiekunek, które w całej swojej dobroci i miłości do podopiecznych, które traktują jak rodzinę w rzeczywistości może bardziej im szkodzą niż taka jędza jak ja.
a jej pieniądze mnie nie parzą bo na nie zapracowałam.
ty byś na takie miejsce może nawet nie przyjechała albo po pierwszym dniu dzwoniła byś do firmy, że podopieczna jest niedobra. ja się zajmowałam nią przez dwa miesiące. w momencie, gdy wyszła z domu starców i nie potrafiła się odnaleźć we własnym domu.  jej siostrzenica nie ma pojęcia o tej chorobie i stała nad nią z rozdziawioną buzia i nie wiedziała co mówić i co robić..

Offline

 

#888 2016-03-14 23:14:30

Krostka
Member
Zarejestrowany: 2016-02-23
Posty: 23

Re: Czas płynie, na szczęście

No widzisz,jak się chce to się umie.I nawet spokojnie potrafisz pisać.Bez rzucania mięsem..
Swoim zachowaniem zrażasz do siebie ludzi.

Udanego pobytu w domu Ci życzę a przede wszystkim przemyślenia,że kiedyś też będziesz staruszką...

Ostatnio edytowany przez Krostka (2016-03-14 23:29:22)

Offline

 

#889 2016-03-15 06:35:14

copyfield
Member
Od: Mława - Malbork
Zarejestrowany: 2013-06-12
Posty: 1659

Re: Czas płynie, na szczęście

Krostka napisał:

No widzisz,jak się chce to się umie.I nawet spokojnie potrafisz pisać.Bez rzucania mięsem..
Swoim zachowaniem zrażasz do siebie ludzi.

Udanego pobytu w domu Ci życzę a przede wszystkim przemyślenia,że kiedyś też będziesz staruszką...

10/10

Offline

 

#890 2016-03-15 10:09:56

barbara.b
Member
Zarejestrowany: 2014-09-05
Posty: 3456

Re: Czas płynie, na szczęście

w niektórych wolę rzucić mięsem. akcja reakcja.... ja o tobie zdania nie zmieniłam.

Krostka napisał:

No widzisz,jak się chce to się umie.I nawet spokojnie potrafisz pisać.Bez rzucania mięsem..
Swoim zachowaniem zrażasz do siebie ludzi.

Udanego pobytu w domu Ci życzę a przede wszystkim przemyślenia,że kiedyś też będziesz staruszką...

Ostatnio edytowany przez barbara.b (2016-03-15 10:10:55)

Offline

 

#891 2016-03-30 19:44:38

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

No moi drodzy 7 dni mi zostało, a na początku było 51

Copyfield -  pomacham ci z samolotu, bo ty chyba też lecisz za tydzień wink

Offline

 

#892 2016-03-30 20:09:54

copyfield
Member
Od: Mława - Malbork
Zarejestrowany: 2013-06-12
Posty: 1659

Re: Czas płynie, na szczęście

Dalia napisał:

No moi drodzy 7 dni mi zostało, a na początku było 51

Copyfield -  pomacham ci z samolotu, bo ty chyba też lecisz za tydzień wink

W środę wylatuję o 13.45 - notabene ostatni mój lot z Lubecki, bo Wizzir przenosi loty do Hamburga, dla mnie lepiej, bo bliżej i jest połączenie z HBF s-bahn bezpośrednie.
Nie lecimy tym samym lotem do Gdańska????

Ostatnio edytowany przez copyfield (2016-03-30 20:12:05)

Offline

 

#893 2016-03-30 20:34:19

krysta63
Member
Zarejestrowany: 2011-12-28
Posty: 793

Re: Czas płynie, na szczęście

Czy Ty latasz z walizeczka 42 \32\25  czyli  bagaż podręczny?
Co się tam zmieści?
Ile wyniosą cię bilety w obie strony?

Offline

 

#894 2016-03-30 20:46:29

iza46
Member
Zarejestrowany: 2012-09-07
Posty: 1483

Re: Czas płynie, na szczęście

www  bagaz podreczny bezplatnie do 10kg z torebka ,ktora chowasz do niego wymiar 42x32x25 , jak drukujesz karte pokladowa to nie placisz nic wiecej oprocz biletu .

Offline

 

#895 2016-03-30 20:54:30

mobilna
Member
Zarejestrowany: 2015-09-29
Posty: 1776

Re: Czas płynie, na szczęście

Jeszcze 8 tygodni i urlop smile

Offline

 

#896 2016-03-30 21:17:45

iza46
Member
Zarejestrowany: 2012-09-07
Posty: 1483

Re: Czas płynie, na szczęście

www  alez mamy zdolnych mlodych ludzi smile przyznam ze nie ogladalam tych programow.

Offline

 

#897 2016-03-30 21:23:45

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

Copy - lecimy w tę sama stronę,  do Gdańska - tylko, że ja z Luton big_smile

http://www.londoncabs.co.uk/wp-content/uploads/2012/06/luton-airport.jpg

Offline

 

#898 2016-03-30 21:28:39

krysta63
Member
Zarejestrowany: 2011-12-28
Posty: 793

Re: Czas płynie, na szczęście

Tak.wiem,ale to maciupka walizeczka mimo wszystko jest.Ja zazwyczaj latam Ryanerem i tam można nieco większą walizke mieć,ale również  do 10 kg+ torebka lub plecak.Za 1.5 miesiąca polecę do Hiszpanii,na dwa tyg i także muszę się w takie maleństwo spakować.choć moja Ryanerowa walizka ma chyba 52 cm.dł.
do DE zabieram największą torba jaka było w sklepach.i zawsze mam problem ze spakowaniem  się.A tyle razy obiecuje sobie,że już nic w DE nie kupię.
Facet to jednak się spakuje w 42\32\25.




iza46 napisał:

https://wizzair.com/pl-PL/FlightSearch  bagaz podreczny bezplatnie do 10kg z torebka ,ktora chowasz do niego wymiar 42x32x25 , jak drukujesz karte pokladowa to nie placisz nic wiecej oprocz biletu .

Offline

 

#899 2016-03-30 21:33:33

krysta63
Member
Zarejestrowany: 2011-12-28
Posty: 793

Re: Czas płynie, na szczęście

Za 4 dni do domu,za 25 dni wakacje na Krecie,za45 dni następne wakacje w Hiszpanii.
Tanie bilety na samoloty,więc trza korzystać.


mobilna napisał:

Jeszcze 8 tygodni i urlop smile

Offline

 

#900 2016-03-30 21:33:57

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

Wizzair ma dwa rodzaje bagażu podręcznego duży - płatny i to nie mało, bo około 80 zł i  mały, który jest bezpłatny, ale rzeczywiście mały. Ale czego ja już nie naprzywoziłam, zdziwilibyście się. Ja po prostu wzbudzam zaufanie, nikt się mnie nie czepia. Pamiętam byłam na paru wyjazdach jako studentka, wracaliśmy z Czechosłowacji, wszystkich trzepali, mnie nie. A jak wracałam z wycieczki do Rosji (wtedy ZSRR), co tam się działo, ludzie złotem handlowali, ja kupiłam sobie jeden pierścionek. Pewnie pomyśleli - wariatka, jeden pierścionek wiezie - i mnie puścili. wink
Ale mały podręczny jest mały. Jak się jeździ w znane miejsce, tak jak ja tutaj, to po prostu zostawiam tu ciuchy, kosmetyki, książki i takie tam. Nie potrzebuję nic wozić. To raczej w drodze powrotnej brakuje mi miejsca, ale jakoś daję radę. Upycham jak się da, jeszcze nigdy mi nie ważyli czy ma więcej niż 10 kg. Sam laptop waży sporo, a ja jeszcze książki w kółko wożę. ale jestem dobrej myśli. smile

Offline

 

#901 2016-03-30 21:35:53

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Czas płynie, na szczęście

Dalia napisał:

No moi drodzy 7 dni mi zostało, a na początku było 51

Copyfield -  pomacham ci z samolotu, bo ty chyba też lecisz za tydzień wink

Dalia wiem jak się dłuży i te 7 dni nieraz jak miesiąc, ja każdą minutę prawie odliczałam , jestem już w domku od tygodnia i żyję normalnością ale nieraz jest się tak trudno przestawić w rytm będąc już w domu,trzeba odreagować,
jeszcze jechałam Busem takim jakimś przykurczem ,malutkie nóżki trzeba miec ,to jest bus dla dzieci a te polaczki kupili  dla dorosłych ,masakra ,,dawno się tak nie umeczyłam-ale co nie zniesiesz ,wiedząc ,że wracasz do domu-wszystko!
Także te 7 dni zleci bo musi zleciec ,pozdrawiam

Offline

 

#902 2016-03-30 21:40:21

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

Krysta - w Hiszpanii gorąco, co ty potrzebujesz zabrać, same lekkie ciuchy.
Jak się jedzie na narty, to dopiero jest kicha, bo sam sprzęt narciarski to niezła waliza i do tego same grube ubrania.
A mi się marzy wyprawa do Szkocji, wichrowe wzgórza, wrzosowiska, tajemnicze jeziora, bajeczne zamki i cudowna pogoda, mżawka, wiatr i chłód - tak jak lubię. No i faceci w spódnicach. big_smile

Offline

 

#903 2016-03-30 22:04:59

krysta63
Member
Zarejestrowany: 2011-12-28
Posty: 793

Re: Czas płynie, na szczęście

Tak.wiem,będzie gorąco,wszystkie grube ciuchy na sobie,ale buty-- ręcznik na plaze,sandały,klapki,czajnik  mały też zawsze z e mną wszędzie jedzie.
To już któryś raz lecę,wiem,że muszę się zmieścić.
Szkocja mi się też marzy,moja córka była w Edynburgu,przecudne zdjęcia napstrykała.Ale wiatry,to tam okropne i częste.
Nart nigdy na nogach nie miałam.



Dalia napisał:

Krysta - w Hiszpanii gorąco, co ty potrzebujesz zabrać, same lekkie ciuchy.
Jak się jedzie na narty, to dopiero jest kicha, bo sam sprzęt narciarski to niezła waliza i do tego same grube ubrania.
A mi się marzy wyprawa do Szkocji, wichrowe wzgórza, wrzosowiska, tajemnicze jeziora, bajeczne zamki i cudowna pogoda, mżawka, wiatr i chłód - tak jak lubię. No i faceci w spódnicach. big_smile

Offline

 

#904 2016-04-02 12:07:51

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

Ratunkuuuu - jeszcze 4 dni.

Offline

 

#905 2016-04-02 12:12:17

ania1968
Member
Zarejestrowany: 2014-08-02
Posty: 450

Re: Czas płynie, na szczęście

Dalia napisał:

Ratunkuuuu - jeszcze 4 dni.

Szczęściara, ja mam jeszcze 15

Offline

 

#906 2016-04-02 12:26:07

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

Pocieszyłaś mnie Ania1968 big_smile

Offline

 

#907 2016-04-02 13:00:56

krysta63
Member
Zarejestrowany: 2011-12-28
Posty: 793

Re: Czas płynie, na szczęście

Jutro.18.50 Tschuss  Deutschland 🚌🚌🚌🚌🚌🚌🚌👍👍👍👍👍💶💶💶💶💶💶💶💶

Offline

 

#908 2016-04-02 17:48:49

copyfield
Member
Od: Mława - Malbork
Zarejestrowany: 2013-06-12
Posty: 1659

Re: Czas płynie, na szczęście

Dalia napisał:

Ratunkuuuu - jeszcze 4 dni.

mamy to samo smile środy nie liczę, bo prawnie nie pracuje. Zmiennik przyjeżdża we wtorek

Offline

 

#909 2016-04-02 19:46:15

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Czas płynie, na szczęście

copyfield napisał:

mamy to samo smile środy nie liczę, bo prawnie nie pracuje. Zmiennik przyjeżdża we wtorek

Ja tez środy nie liczę, chociaż zmienniczka przyjedzie koło 12.00, ale o tej godzinie to babka dopiero dzień zaczyna wink
W środę około 24.00 będę w PL. Po prawie dwóch miesiącach, 7,5 tygodnia.

Offline

 

#910 2016-04-02 20:58:07

Tosia
Member
Zarejestrowany: 2013-03-16
Posty: 809

Re: Czas płynie, na szczęście

Dalio, w DE to prawie norma 8 tygodni, za mniejsze pieniądze. Przynajmniej kasę masz dobrą.

Offline

 

Reklama

Podobne tematy :

CZAS WOLNY - Jak egzekwujecie czas wolny? wiem,ze zależy on od stanu zdrowia podopiecznej(-go) ale tak standartowo to ile macie czasu?

Czas oczekiwania - witam :) kurs j. niemieckiego zaliczony ,egzamin zdany .. tylko teraz te oczekiwanie na oferte pracy...

Podopieczna złości się, bo nie przyszłam na czas - Moja podopieczna jest wściekła, bo zamiast być o 14., to byłam 20. Minut po 14. Nie przyjmuje żadnych tłumaczeń, że miało być zastępstwo, ale koleżanka zawaliła i dowiedziałam się późno i tym...

Czas wolny - pomysły na świąteczne dekoracje - Garść pomysłów na świąteczne ręczne robótki, aby wypełnić trochę czasu, a przy okazji poprawić sprawność manualną :) [b][url=http://www...

Ubezpieczenie na czas wyjazdu - Czy oprócz karty EKUZ (oraz ubezpieczenie w kraju w którym się znajdujecie) kupujecie jeszcze jakieś dodatkowe ubezpieczenie na zdrowie i życie?

Stopka forum