img

Potrzebujesz darmowej porady lub wsparcia innych Opiekunek ? Nie zwlekaj - do?acz do nas !!!



Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Chciałabym wreszcie poukładać wiadomości jakie mam na temat-gdzie lepiej żyć na stałe: pracując za granicą i wracając do Polski po 3/4 miesiącach? Czy na stałe za granicą? Zakładam że będę miała pracę za tyle ile mają pflegedinstki...

Reklama

Praca opiekunki w Niemczech - aktualne tematy :

#1 2015-11-12 15:09:26

Nanda.Devi7
Member
Zarejestrowany: 2015-11-10
Posty: 24

Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Chciałabym wreszcie poukładać wiadomości jakie mam na temat-gdzie lepiej żyć na stałe: pracując za granicą i wracając do Polski po 3/4 miesiącach? Czy na stałe za granicą? Zakładam że będę miała pracę za tyle ile mają pflegedinstki. Proszę o rzeczowe argumenty.Czy faktycznie za tą wypłatę ,mieszkając w Niemczech na stałe ,ma się takie bajeczne życie i taką super egzystencję że ho,ho,ho? Ile w tym prawdy a ile mitu? Przecież wszyscy wiemy że w Niemczech też należy płacić podatki,składki za ubezpieczenie/zdrowotne ,za pobyt w szpitalu(np. na porodówce)itp.itd. Proszę o komentarze (tylko logiczne,poparte faktami).

Ostatnio edytowany przez Nanda.Devi7 (2015-11-12 15:11:07)

Offline

 

#2 2015-11-12 15:29:18

festynka
Member
Zarejestrowany: 2015-08-09
Posty: 715

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Nanda.Devi7 napisał:

Chciałabym wreszcie poukładać wiadomości jakie mam na temat-gdzie lepiej żyć na stałe: pracując za granicą i wracając do Polski po 3/4 miesiącach? Czy na stałe za granicą? Zakładam że będę miała pracę za tyle ile mają pflegedinstki. Proszę o rzeczowe argumenty.Czy faktycznie za tą wypłatę ,mieszkając w Niemczech na stałe ,ma się takie bajeczne życie i taką super egzystencję że ho,ho,ho? Ile w tym prawdy a ile mitu? Przecież wszyscy wiemy że w Niemczech też należy płacić podatki,składki za ubezpieczenie/zdrowotne ,za pobyt w szpitalu(np. na porodówce)itp.itd. Proszę o komentarze (tylko logiczne,poparte faktami).

Ilu tutaj ludzi ! tyle może być przeróżnych odpowiedzi ,także trzeba samemu ruszyć się i sprawdzić ,jednemu smakuje smalec innemu szynka itd. jeden oszczędny a drugi rozrzutny , mi by nie starczyło tej kasy na życie w Niemczech,musi pracować dwóch i ten drugi musi dobrze zarabiac .Nie ma tutaj luksusów za jedną wypłatę.
Ja wybieram pracę za granicą ale życie w Polsce.A tak prawdę mówiąc to nigdy bym nie chciała na stałe mieszkać w Niemczech .Mimo wszystko,  narazie  nie najlepiej jest w naszym kraju , ale bardzo chętnie chce się tam wracac i się bardzo tęskni.

Offline

 

#3 2015-11-12 15:29:28

amelia
Przyjaciel Forum
Zarejestrowany: 2012-10-23
Posty: 4997

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Nanda.Devi7 napisał:

Chciałabym wreszcie poukładać wiadomości jakie mam na temat-gdzie lepiej żyć na stałe: pracując za granicą i wracając do Polski po 3/4 miesiącach? Czy na stałe za granicą? Zakładam że będę miała pracę za tyle ile mają pflegedinstki. Proszę o rzeczowe argumenty.Czy faktycznie za tą wypłatę ,mieszkając w Niemczech na stałe ,ma się takie bajeczne życie i taką super egzystencję że ho,ho,ho? Ile w tym prawdy a ile mitu? Przecież wszyscy wiemy że w Niemczech też należy płacić podatki,składki za ubezpieczenie/zdrowotne ,za pobyt w szpitalu(np. na porodówce)itp.itd. Proszę o komentarze (tylko logiczne,poparte faktami).

Całe nasze forum to wymiana doświadczeń po przeczytaniu , których każdy może wyciągnąć dla siebie właściwe wnioski.

Offline

 

#4 2015-11-12 16:47:16

simona1961
Member
Zarejestrowany: 2011-11-06
Posty: 1677

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Nanda.Devi7 napisał:

Chciałabym wreszcie poukładać wiadomości jakie mam na temat-gdzie lepiej żyć na stałe: pracując za granicą i wracając do Polski po 3/4 miesiącach? Czy na stałe za granicą? Zakładam że będę miała pracę za tyle ile mają pflegedinstki. Proszę o rzeczowe argumenty.Czy faktycznie za tą wypłatę ,mieszkając w Niemczech na stałe ,ma się takie bajeczne życie i taką super egzystencję że ho,ho,ho? Ile w tym prawdy a ile mitu? Przecież wszyscy wiemy że w Niemczech też należy płacić podatki,składki za ubezpieczenie/zdrowotne ,za pobyt w szpitalu(np. na porodówce)itp.itd. Proszę o komentarze (tylko logiczne,poparte faktami).

Logicznie i podpierając się faktami, to proponuję Tobie ruszyć leniwy tyłek i przyjechać do Niemiec . Podjąć pracę w Pflegedienst , lub w opiece 24h i wtedy będziesz miała wiadomości poparte prawdziwymi  faktami. Siedząc przy laptopie niewiele się dowiesz, a jeśli juz to nie zawsze będzie to zgodne z prawdą, albowiem różne są koszty utrzymania w róznych miastach, wsiach itd...
Na tacy nikt nie poda pomysłu na zycie!

Offline

 

#5 2015-11-12 17:19:46

squonk
Member
Zarejestrowany: 2014-08-11
Posty: 366

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Nanda.Devi7 napisał:

Chciałabym wreszcie poukładać wiadomości jakie mam na temat-gdzie lepiej żyć na stałe: pracując za granicą i wracając do Polski po 3/4 miesiącach? Czy na stałe za granicą? Zakładam że będę miała pracę za tyle ile mają pflegedinstki. Proszę o rzeczowe argumenty.Czy faktycznie za tą wypłatę ,mieszkając w Niemczech na stałe ,ma się takie bajeczne życie i taką super egzystencję że ho,ho,ho? Ile w tym prawdy a ile mitu? Przecież wszyscy wiemy że w Niemczech też należy płacić podatki,składki za ubezpieczenie/zdrowotne ,za pobyt w szpitalu(np. na porodówce)itp.itd. Proszę o komentarze (tylko logiczne,poparte faktami).

Nie ma się bajecznego życia, a pracując w Pflege to się nawet wygodnego nie ma. Praca zmianowa bez żadnego sensu i kolejności zmian, nadgodziny, za mało personelu, chaos organizacyjny - to głównie zaobserwowałam w Altenpflege. O pracy w Pflegedienst słyszałam same złe rzeczy, że to gorsze niż praca przy taśmie, bo pracujesz na akord i to nie na minuty tylko na sekundy.
Do tego praca jest tak samo jak i Polsce fizycznie ciężka. Co z tego że są sprzęty (lifter, łóżka regulowane), jak przeważnie się ich nie używa, bo często brakuje czasu na przyprowadzenie liftera czy podwyższenie sobie łóżka, więc pracuje się zgiętym w kabłąk. Mało która pielęgniarka pracuje czynnie w szpitalu na oddziale do emerytury, przeważnie  zdrowie zmusza je do podjęcia czegoś mniej obciążającego fizycznie.
Te cudowne historie o tym, jak to pielęgniarka w DE ma lepiej niż w PL, spaceruje sobie, czasem zastrzyk zrobi, lek poda, to są wyssane z palca. I tak samo jak w Polsce bywa tak, że na nocce "ona jedna, ich trzydziestu", jak to ostatnio piszą polskie pielęgniarki w hasłach na bilboardach.
Jedyna różnica, że w Polsce za 1200 zł ciężko żyć, a w DE trochę lepiej, bo jedzenie i mieszkanie są tańsze proporcjonalnie do zarobków.
Tyle z moich rocznych obserwacji. Być może ktoś ma weselsze.

Offline

 

#6 2015-11-12 17:50:55

Nanda.Devi7
Member
Zarejestrowany: 2015-11-10
Posty: 24

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Do Simony

  Słuchaj koleżanko właśnie jestem w Niemczech ,jak to ujęłaś ciętym jęzorem, ze swoim  ,,leniwym tyłkiem" w Niemczech. A w zawodzie opiekunki pracuję od 9 lat ( byłam także w Szwajcarii). Zaprosiłam do grzecznej dyskusji a nie głupiej pyskówki w stylu-,,podejdże Kargul do płota jak i ja podchodzę, hę!" Jeśli masz nerwy to włóż je w konserwy i przemyśl jak argumentować na zadany temat a nie wyskakiwać jak Filip z konopi byle pokazać że istniejesz.

Offline

 

#7 2015-11-12 17:57:46

mobilna
Member
Zarejestrowany: 2015-09-29
Posty: 1776

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Załużmy że zarobisz 1200 euro
Mieszkanie w dużym miescie (oprócz Hamburga, Berlina , Monachium , Koln) to koszt jakis- 600 euro .
Do tego prąd , telefon, internet, miejsce parkingowe kolejne- 100euro.
Bilet miesięczny lub koszty utrzymania auta-kolejne 100-euro
Jedzenie jakieś-200euro.
Wydatki nieprzewidziane -100euro

=1100euro licząc bardzo skromie



porodówka jest bezpłatna


Teraz przemysl sobie.

Offline

 

#8 2015-11-12 18:17:10

simona1961
Member
Zarejestrowany: 2011-11-06
Posty: 1677

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Nanda.Devi7 napisał:

Do Simony

  Słuchaj koleżanko właśnie jestem w Niemczech ,jak to ujęłaś ciętym jęzorem, ze swoim  ,,leniwym tyłkiem" w Niemczech. A w zawodzie opiekunki pracuję od 9 lat ( byłam także w Szwajcarii). Zaprosiłam do grzecznej dyskusji a nie głupiej pyskówki w stylu-,,podejdże Kargul do płota jak i ja podchodzę, hę!" Jeśli masz nerwy to włóż je w konserwy i przemyśl jak argumentować na zadany temat a nie wyskakiwać jak Filip z konopi byle pokazać że istniejesz.

Szkoda w zasadzie prądu. 9 lat w zawodzie, kilka lat w Szwajcarii, a pytania na poziomie 16-latki, która nigdy nie była za granicą Polski. Zapomniałaś jeszcze dodać, że masz męża szwajcarskiego prawnika big_smile big_smile big_smile big_smile Idę sobie stąd.

Ostatnio edytowany przez simona1961 (2015-11-12 18:24:25)

Offline

 

#9 2015-11-12 18:26:06

Nanda.Devi7
Member
Zarejestrowany: 2015-11-10
Posty: 24

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Do Simony

Najlepiej się wyloguj.Pamiętam Twoje posty sprzed kilku lat,zawsze strzelasz jadem. Szerokości życzę baj,baj.

Offline

 

#10 2015-11-12 19:00:46

amelia
Przyjaciel Forum
Zarejestrowany: 2012-10-23
Posty: 4997

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Simona, nie przejmuj się osobami , które mają cztery posty, od lat działają na forum i zapewne mają kilka ników.
Nikt nie ma prawa Ci narzucać czy masz się wylogować , czy tutaj być. Jesteś tutaj potrzebna jak powietrze.


https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRXptrDbR3_WP1c8kvb9aWKdJXt3dAaJLw_bf4z9cUErr0o6KE0

Offline

 

#11 2015-11-12 19:08:04

simona1961
Member
Zarejestrowany: 2011-11-06
Posty: 1677

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

amelia napisał:

Simona, nie przejmuj się osobami , które mają cztery posty, od lat działają na forum i zapewne mają kilka ników.
Nikt nie ma prawa Ci narzucać czy masz się wylogować , czy tutaj być. Jesteś tutaj potrzebna jak powietrze.


www

Nie przejmuję się Amelio takimi osobami. Bardziej przejmuję się tymi, które dają się wciągnąć w jakąś dyskusję, kompletnie bez sensu.
Pozdrawiam wszystkie zdrowo myslące koleżanki opiekunki. Na szczęście takich tutaj większość!

Offline

 

#12 2015-11-12 19:15:39

mobilna
Member
Zarejestrowany: 2015-09-29
Posty: 1776

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Dokończę odpowiedz.
Jesli trafisz do objazdowego pflegedienst to będziesz ciagnac ogony (kokosów dziewczyny tam nie maja )
Jeśli ho heimu to musisz się liczyć że będa toba orali jak koniem . Teraz w heimach maja bardzo duże braki.
Tam kokosów też nie ma jak za taką harówkę.

Offline

 

#13 2015-11-12 20:00:51

Nanda.Devi7
Member
Zarejestrowany: 2015-11-10
Posty: 24

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Dziś rozmawiałam z pflegedienstką od Diakonów,jedną z wielu jakie mierzą mojej Podopiecznej cukier we krwi. Wywiązała się rozmowa z której dowiedziałam się  że po szkole dla pflege netto otrzymują co miesiąc 2 tys.500 euro. Że tutaj można wynająć mieszkanie za 500 zł(nie euro ale złoty) a w Polsce -nie. Że opłaty nie są tak wysokie jak słychać. Owa pracownica z Diakoni stwierdziła że tu żyje się na  dobrym poziomie finansowym i socjalnym. Tymczasem po 9 latach pracy w branży Haushilfepflege wiem jedno- za granicę  jeżdżę pracować ale żyję w Polsce. Za moją pensję tu miałabym ciężko.
I dalej owa Polka z Diakoni mówiła o pensji 2tys.500 euro na rękę (po ukończeniu szkoły dla pflege) a parę miesięcy wstecz(dokładnie w marcu 2015 roku) inna Polka po szkole dla Pflege twierdziła,że po takiej szkole i z wieloletnim już stażem (mając stałe zameldowanie w Niemczech) otrzymuje 1200 euro netto co miesiąc.
Rozpoczęłam ten wątek aby zobaczyć jakie będą rezultaty. Każdy ma prawo zobaczyć jaka jest prawda w temacie.

Dla Amelii -jedni pojawią się na tym forum aby wykazać się wiedzą i elokwencją z danego tematu a inni aby tylko się pokazać.I na przykład popisać pseudo odwagą ze zdarzeń w pracy na czarno( historia z policjantami). I dla uzupełnienia-nie mam kilku nicków. Kilka lat temu opisałam swoją historię na tym forum. Potem zerwałam kontakt ,zgubiłam własne hasło i obecnie zalogowałam się pod nowym. A jeśli ktoś nie umie grzecznie rozmawiać to niech się pocałuje przez krzyż w  szacowne cztery litery.
Dziękuję wszystkim kulturalnym rozmówczyniom potrafiącym argumentować.

Offline

 

#14 2015-11-12 20:15:26

squonk
Member
Zarejestrowany: 2014-08-11
Posty: 366

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Nanda.Devi7 napisał:

Dziś rozmawiałam z pflegedienstką od Diakonów,jedną z wielu jakie mierzą mojej Podopiecznej cukier we krwi. Wywiązała się rozmowa z której dowiedziałam się  że po szkole dla pflege netto otrzymują co miesiąc 2 tys.500 euro. Że tutaj można wynająć mieszkanie za 500 zł(nie euro ale złoty) a w Polsce -nie. Że opłaty nie są tak wysokie jak słychać. Owa pracownica z Diakoni stwierdziła że tu żyje się na  dobrym poziomie finansowym i socjalnym. Tymczasem po 9 latach pracy w branży Haushilfepflege wiem jedno- za granicę  jeżdżę pracować ale żyję w Polsce. Za moją pensję tu miałabym ciężko.
I dalej owa Polka z Diakoni mówiła o pensji 2tys.500 euro na rękę (po ukończeniu szkoły dla pflege) a parę miesięcy wstecz(dokładnie w marcu 2015 roku) inna Polka po szkole dla Pflege twierdziła,że po takiej szkole i z wieloletnim już stażem (mając stałe zameldowanie w Niemczech) otrzymuje 1200 euro netto co miesiąc.
Rozpoczęłam ten wątek aby zobaczyć jakie będą rezultaty. Każdy ma prawo zobaczyć jaka jest prawda w temacie.

Zależy, gdzie trafisz po prostu, ale zarobki powyżej 2000 euro netto to raczej rzadkość. Moi znajomi, którzy przeszli na stałe umowy mają jako Helferzy w Altenheimach jakieś 1200-1500 euro netto. Mieszkanie - około 300-400 euro w małych miejscowościach w Badenii Wirtembergii. Zależy też, czy pracuje się na 100% czy mniej, a często jest to 70% i jako Helfer dostajesz wtedy jakieś 800-900 euro netto. To zanim zrobisz szkołę.
Co do szkoły - najpierw trzeba ją zrobić tzn zdać egzamin wstępny (przeważnie jest)/przejść rozmowę kwalifikacyjną, a potem żyć jako Azubi przez 3 lata z pensji 800 euro. Co oczywiście jest do zrobienia i ma tę przewagę nad polskimi studiami pielęgniarskimi, że to Tobie płacą, za to że się uczysz, a nie Ty musisz płacić (jeśli nie jest się studentem na utrzymaniu rodziców, o co w pewnym wieku coraz ciężej).

Warunki pracy są ciężkie, dalekie od tego, co sobie wiele osób wyobraża w PL myśląc o tym, że Niemcy to raj dla pielęgniarek.

No i przede wszystkim zależy od tego, co kto chce od życia i na jakim etapie się właśnie znajduje. Ja sobie nie wyobrażam, żebym mając 33 lata mogła jeszcze długo prowadzić życie na walizkach, nigdzie tak naprawdę nie żyjąc normalnie.

Ostatnio edytowany przez squonk (2015-11-12 20:19:23)

Offline

 

#15 2015-11-12 20:16:07

chloe
Member
Zarejestrowany: 2015-05-11
Posty: 144

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Nanda.Devi7 napisał:

Dziś rozmawiałam z pflegedienstką od Diakonów,jedną z wielu jakie mierzą mojej Podopiecznej cukier we krwi. Wywiązała się rozmowa z której dowiedziałam się  że po szkole dla pflege netto otrzymują co miesiąc 2 tys.500 euro. Że tutaj można wynająć mieszkanie za 500 zł(nie euro ale złoty) a w Polsce -nie. Że opłaty nie są tak wysokie jak słychać. Owa pracownica z Diakoni stwierdziła że tu żyje się na  dobrym poziomie finansowym i socjalnym. Tymczasem po 9 latach pracy w branży Haushilfepflege wiem jedno- za granicę  jeżdżę pracować ale żyję w Polsce. Za moją pensję tu miałabym ciężko.
I dalej owa Polka z Diakoni mówiła o pensji 2tys.500 euro na rękę (po ukończeniu szkoły dla pflege) a parę miesięcy wstecz(dokładnie w marcu 2015 roku) inna Polka po szkole dla Pflege twierdziła,że po takiej szkole i z wieloletnim już stażem (mając stałe zameldowanie w Niemczech) otrzymuje 1200 euro netto co miesiąc.
Rozpoczęłam ten wątek aby zobaczyć jakie będą rezultaty. Każdy ma prawo zobaczyć jaka jest prawda w temacie.

Dla Amelii -jedni pojawią się na tym forum aby wykazać się wiedzą i elokwencją z danego tematu a inni aby tylko się pokazać.I na przykład popisać pseudo odwagą ze zdarzeń w pracy na czarno( historia z policjantami). I dla uzupełnienia-nie mam kilku nicków. Kilka lat temu opisałam swoją historię na tym forum. Potem zerwałam kontakt ,zgubiłam własne hasło i obecnie zalogowałam się pod nowym. A jeśli ktoś nie umie grzecznie rozmawiać to niech się pocałuje przez krzyż w  szacowne cztery litery.
Dziękuję wszystkim kulturalnym rozmówczyniom potrafiącym argumentować.

1200 zarabiał młody chłopak (przybysz z egzotycznego kraju) w Pflegedienst (Kolonia) bez żadnego medycznego wykształcenia, staż pracy ok. 2 lata, mówił, że jak skończyłby szkołę 3 letnią mógłby zarabiać dużo więcej.

Offline

 

#16 2015-11-12 21:51:28

Dalia
Member
Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 1407

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Na pewno za nawet najniższą pensję czy to w Niemczech czy w Anglii można normalnie żyć, być tej ciągłej walki jak w Polsce. A po za tym zapominacie o jeszcze jednej bardzo ważnej sprawie, tam jest po prostu łatwiej ze wszystkim, urzędy nie gnoją cię tak jak u nas, masz jakiś pomysł i dobre chęci to na pewno się uda, u nas w PL wszystko jest problemem, o wszystko trzeba zabiegać, tłumaczyć, prosić, błagać. Na zachodzie jest łatwiej.

Offline

 

#17 2015-11-12 22:05:52

mobilna
Member
Zarejestrowany: 2015-09-29
Posty: 1776

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

chloe napisał:

Nanda.Devi7 napisał:

Dziś rozmawiałam z pflegedienstką od Diakonów,jedną z wielu jakie mierzą mojej Podopiecznej cukier we krwi. Wywiązała się rozmowa z której dowiedziałam się  że po szkole dla pflege netto otrzymują co miesiąc 2 tys.500 euro. Że tutaj można wynająć mieszkanie za 500 zł(nie euro ale złoty) a w Polsce -nie. Że opłaty nie są tak wysokie jak słychać. Owa pracownica z Diakoni stwierdziła że tu żyje się na  dobrym poziomie finansowym i socjalnym. Tymczasem po 9 latach pracy w branży Haushilfepflege wiem jedno- za granicę  jeżdżę pracować ale żyję w Polsce. Za moją pensję tu miałabym ciężko.
I dalej owa Polka z Diakoni mówiła o pensji 2tys.500 euro na rękę (po ukończeniu szkoły dla pflege) a parę miesięcy wstecz(dokładnie w marcu 2015 roku) inna Polka po szkole dla Pflege twierdziła,że po takiej szkole i z wieloletnim już stażem (mając stałe zameldowanie w Niemczech) otrzymuje 1200 euro netto co miesiąc.
Rozpoczęłam ten wątek aby zobaczyć jakie będą rezultaty. Każdy ma prawo zobaczyć jaka jest prawda w temacie.

Dla Amelii -jedni pojawią się na tym forum aby wykazać się wiedzą i elokwencją z danego tematu a inni aby tylko się pokazać.I na przykład popisać pseudo odwagą ze zdarzeń w pracy na czarno( historia z policjantami). I dla uzupełnienia-nie mam kilku nicków. Kilka lat temu opisałam swoją historię na tym forum. Potem zerwałam kontakt ,zgubiłam własne hasło i obecnie zalogowałam się pod nowym. A jeśli ktoś nie umie grzecznie rozmawiać to niech się pocałuje przez krzyż w  szacowne cztery litery.
Dziękuję wszystkim kulturalnym rozmówczyniom potrafiącym argumentować.

1200 zarabiał młody chłopak (przybysz z egzotycznego kraju) w Pflegedienst (Kolonia) bez żadnego medycznego wykształcenia, staż pracy ok. 2 lata, mówił, że jak skończyłby szkołę 3 letnią mógłby zarabiać dużo więcej.

Bez szkoły mógł pracować tylko pod nadzorem.
2500 zarabia chyba jako pielęgniarka . W pflegedienst też może ale jako szefowa zespołu z wykształceniem medycznym.

Offline

 

#18 2015-11-12 22:08:41

mobilna
Member
Zarejestrowany: 2015-09-29
Posty: 1776

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Dalia napisał:

Na pewno za nawet najniższą pensję czy to w Niemczech czy w Anglii można normalnie żyć, być tej ciągłej walki jak w Polsce. A po za tym zapominacie o jeszcze jednej bardzo ważnej sprawie, tam jest po prostu łatwiej ze wszystkim, urzędy nie gnoją cię tak jak u nas, masz jakiś pomysł i dobre chęci to na pewno się uda, u nas w PL wszystko jest problemem, o wszystko trzeba zabiegać, tłumaczyć, prosić, błagać. Na zachodzie jest łatwiej.

Za najnizsza pensję w Niemczech się nie pożyje .W urzędach też nie jest różowo, zależy jak się trafi.

Offline

 

#19 2015-11-12 22:26:57

chloe
Member
Zarejestrowany: 2015-05-11
Posty: 144

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

mobilna napisał:

chloe napisał:

Nanda.Devi7 napisał:

Dziś rozmawiałam z pflegedienstką od Diakonów,jedną z wielu jakie mierzą mojej Podopiecznej cukier we krwi. Wywiązała się rozmowa z której dowiedziałam się  że po szkole dla pflege netto otrzymują co miesiąc 2 tys.500 euro. Że tutaj można wynająć mieszkanie za 500 zł(nie euro ale złoty) a w Polsce -nie. Że opłaty nie są tak wysokie jak słychać. Owa pracownica z Diakoni stwierdziła że tu żyje się na  dobrym poziomie finansowym i socjalnym. Tymczasem po 9 latach pracy w branży Haushilfepflege wiem jedno- za granicę  jeżdżę pracować ale żyję w Polsce. Za moją pensję tu miałabym ciężko.
I dalej owa Polka z Diakoni mówiła o pensji 2tys.500 euro na rękę (po ukończeniu szkoły dla pflege) a parę miesięcy wstecz(dokładnie w marcu 2015 roku) inna Polka po szkole dla Pflege twierdziła,że po takiej szkole i z wieloletnim już stażem (mając stałe zameldowanie w Niemczech) otrzymuje 1200 euro netto co miesiąc.
Rozpoczęłam ten wątek aby zobaczyć jakie będą rezultaty. Każdy ma prawo zobaczyć jaka jest prawda w temacie.

Dla Amelii -jedni pojawią się na tym forum aby wykazać się wiedzą i elokwencją z danego tematu a inni aby tylko się pokazać.I na przykład popisać pseudo odwagą ze zdarzeń w pracy na czarno( historia z policjantami). I dla uzupełnienia-nie mam kilku nicków. Kilka lat temu opisałam swoją historię na tym forum. Potem zerwałam kontakt ,zgubiłam własne hasło i obecnie zalogowałam się pod nowym. A jeśli ktoś nie umie grzecznie rozmawiać to niech się pocałuje przez krzyż w  szacowne cztery litery.
Dziękuję wszystkim kulturalnym rozmówczyniom potrafiącym argumentować.

1200 zarabiał młody chłopak (przybysz z egzotycznego kraju) w Pflegedienst (Kolonia) bez żadnego medycznego wykształcenia, staż pracy ok. 2 lata, mówił, że jak skończyłby szkołę 3 letnią mógłby zarabiać dużo więcej.

Bez szkoły mógł pracować tylko pod nadzorem.
2500 zarabia chyba jako pielęgniarka . W pflegedienst też może ale jako szefowa zespołu z wykształceniem medycznym.

No właśnie, że nie! Pracował bez nadzoru (chyba że pod moim nadzorem), nie dozował leków, nie robił opatrunków, przychodził tylko do kąpieli. Inna osoba to pani z Rumunii, która również pracowała w tym samym mieście, też bez  medycznego wykształcenia, w innym pflegedienscie. Mało tego dostałam od jednej z tych firm propozycję pracy, a jestem również beż medycznego wykształcenia. Myślę, że mieli duże braki kadrowe, iż zatrudniali niemalże "ludzi z ulicy". Natomiast będąc w bardzo małym miasteczku przy granicy z Holandią wszystkie kobiety pracujące w pflegedienscie były pielęgniarkami po 3 letniej szkole, nie było ani jednej osoby chociażby po rocznej szkole, nie mówiąc o osobach bez wykształcenia.  To są tylko moje doświadczenia i obserwacje.

Offline

 

#20 2015-11-12 22:32:53

mobilna
Member
Zarejestrowany: 2015-09-29
Posty: 1776

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Po 3 letniej szkole jest sie dyplomowanym opiekunem a nie pielęgniarka.

Offline

 

#21 2015-11-12 23:04:33

chloe
Member
Zarejestrowany: 2015-05-11
Posty: 144

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

mobilna napisał:

Po 3 letniej szkole jest sie dyplomowanym opiekunem a nie pielęgniarka.

i wszystko w temacie:
Wie lange dauert die Ausbildung zur Krankenschwester?

Die Ausbildung dauert 3 Jahre und wird mit einer staatlich anerkannten Prüfung abgeschlossen. Man spricht auch vom Staatsexamen für Krankenpfleger.

zacytowane ze strony www

Dobrej nocy życzę!

Offline

 

#22 2015-11-12 23:10:37

Franciszka
Member
Zarejestrowany: 2014-06-27
Posty: 1103

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

www

Offline

 

#23 2015-11-13 10:09:07

Franciszka
Member
Zarejestrowany: 2014-06-27
Posty: 1103

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Nanda, tutaj możesz bardzo dokładnie policzyć wynagrodzenie netto:

www

Offline

 

#24 2015-11-13 14:12:57

Nanda.Devi7
Member
Zarejestrowany: 2015-11-10
Posty: 24

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

www


   Polecam jako małą ,,lekturę" do przeczytania/obejrzenia (jest w reportażu zamieszczony krótki film)  w czasie wolnym.

Offline

 

#25 2015-11-13 15:11:47

squonk
Member
Zarejestrowany: 2014-08-11
Posty: 366

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

mobilna napisał:

Po 3 letniej szkole jest sie dyplomowanym opiekunem a nie pielęgniarka.

Nieprawda. W Niemczech pielęgniarstwo (Krankenpflege), pielęgniarstwo geriatryczne (Altenpflege) oraz dziecięce (Kinderkrankenpflege) to są szkoły zawodowe, tak samo jak było kiedyś w PL. Po skończeniu trzyletniej szkoły jest się odpowiednio pielęgniarzem/pielęgniarką (Krankenpfleger, - in), piel. geriatryczną (Altenpfleger, -in) lub piel. dziecięcą (Kinderkranpfleger, -in).
Krankenpflegerin to odpowiednik dawnej Krankenschwester, po prostu tej nazwy się już nie używa, zachowały ją pielęgniarki kończące szkołę przed tą zmianą.
Opiekunka to Betreuerin i do ich obowiązków należy raczej ogólnie pojęte terapia niż mycie, kibel, leki, opatrunki. Z obowiązków wspólnych z pielęgniarką to tylko chyba podawanie jedzenia je obowiązuje.

Jest coś takiego jak studia pielęgniarskie, ale po nich nie pracuje się jako "normalna" pielęgniarka, tylko ma się pracę raczej biurkową.

Offline

 

#26 2015-11-13 15:28:15

chloe
Member
Zarejestrowany: 2015-05-11
Posty: 144

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

squonk napisał:

mobilna napisał:

Po 3 letniej szkole jest sie dyplomowanym opiekunem a nie pielęgniarka.

Nieprawda. W Niemczech pielęgniarstwo (Krankenpflege), pielęgniarstwo geriatryczne (Altenpflege) oraz dziecięce (Kinderkrankenpflege) to są szkoły zawodowe, tak samo jak było kiedyś w PL. Po skończeniu trzyletniej szkoły jest się odpowiednio pielęgniarzem/pielęgniarką (Krankenpfleger, - in), piel. geriatryczną (Altenpfleger, -in) lub piel. dziecięcą (Kinderkranpfleger, -in).
Krankenpflegerin to odpowiednik dawnej Krankenschwester, po prostu tej nazwy się już nie używa, zachowały ją pielęgniarki kończące szkołę przed tą zmianą.
Opiekunka to Betreuerin i do ich obowiązków należy raczej ogólnie pojęte terapia niż mycie, kibel, leki, opatrunki. Z obowiązków wspólnych z pielęgniarką to tylko chyba podawanie jedzenia je obowiązuje.

Jest coś takiego jak studia pielęgniarskie, ale po nich nie pracuje się jako "normalna" pielęgniarka, tylko ma się pracę raczej biurkową.

squonk - dodaj, że nawet nie trzeba mieć matury, aby zostać pielęgniarką w Niemczech.

Offline

 

#27 2015-11-13 15:47:07

squonk
Member
Zarejestrowany: 2014-08-11
Posty: 366

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

chloe napisał:

squonk - dodaj, że nawet nie trzeba mieć matury, aby zostać pielęgniarką w Niemczech.

A to też, chociaż jakieś dodatkowe punkty za to dają przy przyjęciu do szkoły.
Czytam czasem, że polska pielęgniarka po 5letnich studiach przyjeżdża do Niemiec i jest niemiło zawiedziona, kiedy się okazuje, że po nostryfikacji jej dyplom znaczy tyle samo, co ukończenie zawodówki.
Chociaż to kwestia dyskusyjna, czy zastąpienie w PL zawodówek pielęgniarskich studiami to jest dobry pomysł.

A jeszcze co do tych kokosów, czyli 2000 euro z hakiem. Może ta suma przemawia do kogoś, jak się liczy ciągle w głowie, że to 8000 PLN. Albo dla kogoś samotnego, ale jak się ma rodzinę/dzieci, to to już przestaje być nie wiadomo co. W mojej ostatniej pracy jednej pielęgniarce zepsuł się rodzinny samochód - 19letni grat i nie mieli za co kupić nowego/używanego a starego nie opłacało się naprawiać. A mąż nie był bynajmniej bezrobotny. No ale w PL wiele osób myśli, że jak polska pielęgniarka emigruje do DE,  to po drugiej wypłacie sobie od razu nowe BMW kupuje.

Ostatnio edytowany przez squonk (2015-11-13 15:53:20)

Offline

 

#28 2015-11-13 16:11:05

squonk
Member
Zarejestrowany: 2014-08-11
Posty: 366

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

chloe napisał:

No właśnie, że nie! Pracował bez nadzoru (chyba że pod moim nadzorem), nie dozował leków, nie robił opatrunków, przychodził tylko do kąpieli. Inna osoba to pani z Rumunii, która również pracowała w tym samym mieście, też bez  medycznego wykształcenia, w innym pflegedienscie. Mało tego dostałam od jednej z tych firm propozycję pracy, a jestem również beż medycznego wykształcenia. Myślę, że mieli duże braki kadrowe, iż zatrudniali niemalże "ludzi z ulicy". Natomiast będąc w bardzo małym miasteczku przy granicy z Holandią wszystkie kobiety pracujące w pflegedienscie były pielęgniarkami po 3 letniej szkole, nie było ani jednej osoby chociażby po rocznej szkole, nie mówiąc o osobach bez wykształcenia.  To są tylko moje doświadczenia i obserwacje.

Altenheimy biorą ludzi z ulicy i to dosłownie. Do mojego poprzedniego przyjechał raz Polak, namiary dostał od jakiejś znajomej. Pracował wcześniej trochę w opiece 24h, ale nic poza tym. W Heimie dali mu pokój na kilka dni, w ciągu których przychodził na dyżur i miał przyuczenie. Pokój i praca za free. Miał te kilka dni na zastanowienie się, czy mu to odpowiada, wtedy dostałby umowę. Był rozczarowany tym, że praca polega głównie na myciu, podcieraniu tyłków, prowadzaniu na kibel i zmianie uszczanych wkładek i po tych kilku dniach słuch po nim zaginął. Zresztą wcale mu się nie dziwię, dziwię się raczej osobom, które ta praca satysfakcjonuje.

Offline

 

#29 2015-11-13 16:14:51

mobilna
Member
Zarejestrowany: 2015-09-29
Posty: 1776

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Po3 letnim podstawowym ausbildungu jest cos takiego jak weiterzubilden , gdzie kandydatka uczy sie dalej.
Trzeba sobie znalezc miejsce w szpitalu na dalszy tok nauki.
W zalezności od oddziału na którym sie chce pracować, trwa to od 6 miesiecy do 1,5 roku.

Są tu wyzsze studia pielegniarskie tak jak w Polsce. Trwaja 3 lata .

Offline

 

#30 2015-11-13 16:51:20

ANTONIA***
Member
Zarejestrowany: 2013-03-14
Posty: 429

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Squonk, pozwól, że sprostuję co nieco w sprawie zawodu/wykonywania funkcji Betreuera...
Jest to osoba odpowiadająca przede wszystkim za sprawy prawne, urzędowe i inne, których  chorzy/potrzebujący pozbawieni rodzin lub rodzin nie będących w stanie wielu rzeczy załatwić samodzielnie  - otrzymują Betreuera - z urzędu.
To nie nic wspólnego z opieką, jaką my znamy.


Pozdrawiam...





Wie wird man Berufsbetreuer?



Berufsbetreuer werden: Voraussetzungen, Bewerbung & Bestellung zum gesetzlichen Betreuer.



Wie wird man Berufsbetreuer? Voraussetzungen, Bewerbung & Bestellung zum gesetzlichen Betreuer.

Das Betreuungsgericht bestellt auf Vorschlag der Betreuungsbehörde einen geeigneten Betreuer. Geeignet ist, wer aufgrund seiner Lebens- und Berufserfahrung in der Lage ist, die Betreuung in den einzelnen Aufgabenkreisen auszuüben.

Eine gesetzlich vorgeschriebene Ausbildung zum Berufsbetreuer gibt es nicht. Das Betreuungsgericht und die Betreuungsbehörden verlangen jedoch zwischenzeitlich den Nachweis, dass sich der Bewerber die erforderlichen rechtlichen und psychiatrisch-psychologischen Grundlagen, die zu einer professionellen Betreuungsführung erforderlich sind, aneignet und entsprechende Fortbildungskurse nachweist. Auch wird vom professionellen Betreuer eine ständige Fortbildungsbereitschaft erwartet.

Betreuer kommen aus den unterschiedlichsten Berufen. Z.B. Sozialpädagogen/Sozialarbeiter, Psychologen, Juristen, Betriebswirte, Bankkaufmann, Kaufmann, Krankenpfleger, Altenpfleger, Hausfrauen, Theologen, Diakone, Erzieher, Lehrer, Techniker, Naturwissenschaftler, Ingenieure u.a.m.

Die Bewerbung zum Berufsbetreuer sollte mit den üblichen Unterlagen bei der Betreuungsbehörde eingehen. In der Regel werden Bewerber dann zu einem persönlichen Gespräch eingeladen. Die Bestellung zum Betreuer erfolgt durch das Betreuungsgericht.

Der Berufsbetreuer muss sich verpflichten, mindestens 11 Fälle zu übernehmen. Dann wird er ab Übernahme des 1.Falles als Berufsbetreuer angesehen und erhält die entsprechende Vergütung.

Offline

 

#31 2015-11-13 17:18:46

squonk
Member
Zarejestrowany: 2014-08-11
Posty: 366

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

ANTONIA*** napisał:

Squonk, pozwól, że sprostuję co nieco w sprawie zawodu/wykonywania funkcji Betreuera...
Jest to osoba odpowiadająca przede wszystkim za sprawy prawne, urzędowe i inne, których  chorzy/potrzebujący pozbawieni rodzin lub rodzin nie będących w stanie wielu rzeczy załatwić samodzielnie  - otrzymują Betreuera - z urzędu.
To nie nic wspólnego z opieką, jaką my znamy.

Chodzi mi o Betreuung w innym znaczeniu. W Heimie Betreuung zajmuje się: zabieraniem na spacery, zawożeniem na obiad, mszę w kaplicy, zabawianiem gadkami, organizowaniem czasu, zabawami oraz podawaniem posiłków lub karmieniem wybranych osób. Oni nie są za mieszkańców prawnie odpowiedzialni, to jest personel zatrudniony przez heim, często są to osoby, które były wcześniej Pflegerami, helferami, ale z racji wieku/zdrowia nie mogą już czynnie pracować w swoim zawodzie. Zdarza się, że ktoś pracuje w tym samym heimie na np 70% jako pfleger, a 30% jako Betreuer.

Offline

 

#32 2015-11-13 21:37:27

Franciszka
Member
Zarejestrowany: 2014-06-27
Posty: 1103

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

www

Poza tym, istotne jest, że słowo Betreuer ma kilka znaczeń: pilot, trener, opiekun prawny, wychowawca.

Offline

 

#33 2015-11-13 21:46:06

mobilna
Member
Zarejestrowany: 2015-09-29
Posty: 1776

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

W Heimie tak.
A sprawami podopiecznego zajmuje sie osoba upoważniona przez podopiecznego ( jesli jest przy zdrowych zmysłach).
Albo adwokat wyznaczony przez sąd ( jeśli ma stwierdzona  nawet najmniejszą objawowo demencję )
Taki stan pacjenta orzeka bodaj min. 3 lekarzy.

Offline

 

#34 2015-11-13 22:45:40

Basia77
Member
Zarejestrowany: 2013-08-17
Posty: 165

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

mobilna napisał:

Załużmy że zarobisz 1200 euro
Mieszkanie w dużym miescie (oprócz Hamburga, Berlina , Monachium , Koln) to koszt jakis- 600 euro .
Do tego prąd , telefon, internet, miejsce parkingowe kolejne- 100euro.
Bilet miesięczny lub koszty utrzymania auta-kolejne 100-euro
Jedzenie jakieś-200euro.
Wydatki nieprzewidziane -100euro

=1100euro licząc bardzo skromie



porodówka jest bezpłatna


Teraz przemysl sobie.

A co ci mówi 1000 euro za mieszkanie w Monachium ?
Znajomy mieszka pod Monachium i płaci 950 euro za lichą kawalerkę ,a w mieście jest jeszcze drożej , bo bardzo ciężko w Monachium o mieszkanie nawet o wynajem .

Offline

 

#35 2015-11-13 22:51:48

mobilna
Member
Zarejestrowany: 2015-09-29
Posty: 1776

Re: Gdzie lepiej-za granicą czy u siebie?

Wiem, dlatego wyłaczyłam 4 miasta z cennika.
Monachium i Hamburg sa bardzo trudne do wynajmu i oszacowania mity

Offline

 

Reklama

Podobne tematy :

Gdzie szukacie ofert pracy w opiece w Polsce? - A z ciekawości.... bo wiem, że marne pieniądze (tak czytam co piszecie), ale gdzie można szukać ewentualnie ofert pracy przy opiece w Polsce? Jakieś agencje mają też takie oferty? Bo wiadomo, że czasem jeśli nie słaby język, to trzymają nas w kraju inne rzeczy (dzieci, sprawy rodzinne, choroby wśród najbliższych itd...

Zakupy za granicą:) - Cześć:) Na co wydajecie pieniążki za granicą?:) Nie chodzi mi o jedzenie itp. Ja zawsze wydaję majątek na ciuchy w Niemczech, bo są tam o wiele tańsze...

Gdzie szukać pracy - Ofertapraca.pl – prosty w obsłudze i intuicyjny ogólnopolski serwis ogłoszeniowy z ofertami pracy...

Gdzie na wakacje w Polsce - Jak w temacie. Coś mi się wydaje, ze w tym roku odpadają wczasy zagraniczne. Chciałabym jednak wybrać się gdzieś w Polskę...

Płatność kartą bankomatową za granicą - Witam drogie koleżanki! mam pytanie czy używanie karty płatniczej za granicą jest bezpieczne? Jaki jest koszt jednorazowej wypłaty pieniędzy z bankomatu lub koszt prowizji jeśli płacę kartą np...

Stopka forum