Praca live in Anglia

Ponieważ dostaję masę maili z dokładnie tymi samymi pytaniami i mam dość odpowiadania na te same pytania pojedynczym osobom:
1. Warunki do przyjęcia:
- jęsyk angielski komunikatywny - nie nie da się bez języka, nie nie określę Twojego poziomu języka w 10 minut i nie chodzi tutaj o znanie miliona słów i idealnej gramatyki tylko rozumieniu, nie znam słowa ale innymi słowami poradzę sobie i to jest ważne nie musisz mówić szybko masz pracować ze staruszkami więc lepiej jak mówisz wolno
- ważny paszport bo bez niego nie da się zrobić DBS (sprawdzenie niekaralności)
- przydaje się doświadczenie
2. Co to za firma?
Jest to firma HelpingHands - największa i jedna z najlepszych w tym kraju co wiąże się z wysokim wynagrodzeniem - chcesz pracować dla dużej dobrze zorganizowanej firmy musisz sobą coś reprezentować.
3. Inne języki - mogą być dodatkiem, ale jak znasz niemiecki, rosyjski, portugalski, a angielskiego nie to nie trać mojego czasu.
4. Terminowość: jak mówią, że wypłata będzie 14 stycznia to będzie 14 albo przed 14 nie mają nigdy takich opóźnień.
5. Tryb pracy: daily (kilka godzin dziennie i do womu) albo live in (całodobowo z zamieszkaniem) w tym trybie jest minimum 14 godzin wolnych tygodniowo.
6. Wypłaty sa miesięcznie.
7. Szukają kobiet i mężczyzn.
8. Nie musisz znać specjalistycznych słów nikt ich nie wymaga! To co potrzebne do nauki daje firma jakie słowa trzeba znac na szkoleniu.
9. Nie nie szukają do domów opieki opieka tylko w domu klienta.

W razie innych pytań prosze pytać tutaj postaram się w miarę regularnie wchodzić ewentualnie można dać znac na pocztę, że prosi się na odpowiedź z forum bo pisanie tych samych opowiedzi do 10 osób zabiera wiele czasu.
Pozdrawiam

iza46 napisał:

Karolinaa ales Ty "konkretna"jak na koordynatorke przystalo.Nie,nie znam angielskiego.

Dostałam maile od co najmniej 10 osób, które pytały czy jak potrafią tylko trochę po angielsku to dadzą radę. Nie jestem typowo koordynatorką tylko jak napisałam sama pracuję jako opiekunka i mogę pomóc skontaktować się z moją firmą. A ponieważ spędziłam zbyt wiele czasu już na tłumaczeniu ludziom, że w Angli bez angielskiego się nie da i nie nie znajdą specjalnie dla nikogo klienta znającego niemiecki w angli ani innych podobnych bzdur chciałabym żeby do ludzi dotarły w końcu podstawy pracy.

Tosia napisał:

Karolinaa
   W przeszłości uczyłam się języka angielskiego na kursie organizowanym przez Studium Języków Obcych. Prawie doszłam do końca kursu. Kilka lat temu na studiach podyplomowych miałam wykłady i egzamin z tego języka. Szło mi dobrze. Znam angielski lepiej niż niemiecki, ale osoby, które pracują w GB pisały o wielkich wymaganiach podczas rekrutacji stąd zaniechałam starań o pracę w GB. Może szkoda, że nie spróbowałam?

Szkoda jest moim zdaniem chociazby pod względem finansowym. Tak wymagania w tej firmie są duże. Najpierw szkolenie, gdzie pytają Cię o szczegóły takie jak ulubiony film, sprawdzają Twój system wartości itp., patrzą na wygląd (widoczne tatuaże, sposób ubierania). Tak w pracy musze prowadzić dziennik co dziś robiłam z klientką i zapisywac leki w dokumentach. Ale moim zdaniem warto. Chociażby dlatego, że najniższa pensja tam to jest około 1500 funtów (przy osobie w pełni sprawnej potrzebującej Twojego minimalnego wkładu) i rośnie przy każdej dodatkowej Twojej interwencji wymaganej w stosunku do klienta. Pamiętaj, że kurs funta to około 5,15 zł a ostatnio jak byłam w kantorze był 5.29zł... Poza tym firma wspiera.
Niestety co z kimś rozmawiam o tej pracy wycofuje się po wielu godzinach mojego wkładu w pomoc osobie bo się czegoś boi. Też się bałam, ale teraz nie żałuję.

Tosia coś ci powiem, język to podstawa - powtarzam któryś raz - nie ważne, że skończyłaś jakiś kurs, ważne na jakim poziomie. Po nowemu C1 to minimum, po staremu to advanced. To wysoki poziom, zrób sobie jakiś test, żeby określić swój poziom. Warto próbować, bo pieniądze są dobre, nie rezygnuj.

Dalia napisał:

Tosia coś ci powiem, język to podstawa - powtarzam któryś raz - nie ważne, że skończyłaś jakiś kurs, ważne na jakim poziomie. Po nowemu C1 to minimum, po staremu to advanced. To wysoki poziom, zrób sobie jakiś test, żeby określić swój poziom. Warto próbować, bo pieniądze są dobre, nie rezygnuj.

Matko kochana, ja wprawdzie niemieckojęzyczna jestem, ale angielskiego troszkę liznełam i jesli trzeba miec poziom advanced no to trzeba na prawdę smigać po angielsku. Dla zainteresowanych powiem tylko, że zeby nauczać języka angielskiego w szkole podstawowej na przykład, oprócz oczywiscie szeregu innych uprawnien , wystarczył kiedyś First, a Advanced to juz dla mnie na prawdę wyższa szkoła jazdy.
Tak sobie a muzom, zastanawiam się tylko, jak to jest z maturą, bo skoro uczeń zdał maturę z angielskiego na średnim poziomie to podobno znaczy to samo, jak by zdobył Firsta. Jaja jakies moim zdaniem, ale może ja się nie znam

simona1961 napisał:

Dalia napisał:

Tosia coś ci powiem, język to podstawa - powtarzam któryś raz - nie ważne, że skończyłaś jakiś kurs, ważne na jakim poziomie. Po nowemu C1 to minimum, po staremu to advanced. To wysoki poziom, zrób sobie jakiś test, żeby określić swój poziom. Warto próbować, bo pieniądze są dobre, nie rezygnuj.

Matko kochana, ja wprawdzie niemieckojęzyczna jestem, ale angielskiego troszkę liznełam i jesli trzeba miec poziom advanced no to trzeba na prawdę smigać po angielsku. Dla zainteresowanych powiem tylko, że zeby nauczać języka angielskiego w szkole podstawowej na przykład, oprócz oczywiscie szeregu innych uprawnien , wystarczył kiedyś First, a Advanced to juz dla mnie na prawdę wyższa szkoła jazdy.
Tak sobie a muzom, zastanawiam się tylko, jak to jest z maturą, bo skoro uczeń zdał maturę z angielskiego na średnim poziomie to podobno znaczy to samo, jak by zdobył Firsta. Jaja jakies moim zdaniem, ale może ja się nie znam

Wydaje mi się, że trochę tu pomieszałaś matura podstawowa z angielskiego jest na poziomie B1. Nie którzy maturę rozszerzoną porównują do poziomu First Certificate in English, chociaż poziom na tym egzaminie jest jeszcze trochę wyższy.

Ja myślę, że maturę na poziomie rozszerzonym można porównać do poziomu FC, może jest trochę niżej, bo cały egzamin jest po prostu krótszy. A advanced to wysoko, prawie biegle - i na takim poziomie trzeba znać język, żeby szukać pracy w Anglii.
Wiesz Tosia ja zdawałam egzamin państwowy w Polsce, to było wieki temu, miałam 20 lat, ale to nie był wysoki poziom, intermediate może,
ale ucz się bo warto, pieniądze są dobre. Powodzenia.

A udało wam się może załatwić jakiś www?czy to jednak nie takie proste?

Nie wiem czy to jeszcze aktualne ale jestem zainteresowana.  Skontaktowałam się z Tobą mailowo mam nadzieję na odpowiedź.

Teddy dopiero co się zarejestrowałeś na forum i od razu tak z grubej rury, ile zarabiacie? W UK zarabia się więcej niż w DE. A jak to wygląda? Normalnie, podobnie jak w Niemczech, albo nawet tak samo, mieszkasz z babką lub dziadkiem, tylko zazwyczaj pobyty są krótsze, ale właściwie to nie wiem dlaczego, jak bym chciała mogłabym pracować parę miesięcy.
A jak tam twój pies? Mówi po niemiecku czy po polsku? Nie miałeś problemów na granicy? No tak, nie ma granicy.