Jak tak przeglądam to forum to widać, że wiele opiekunek korzystały z obu form zatrudnienia. W związku z tym mam pytanie: co w końcu jest lepsze? Ja jeżdżę legalnie, ale zastanawiam się nad zamianą na pracę na czarno- ze względu an zarobki...
Potrzebujesz darmowej porady lub wsparcia innych Opiekunek ? Nie zwlekaj - dołacz do nas !!!
Strony: 1
Jak tak przeglądam to forum to widać, że wiele opiekunek korzystały z obu form zatrudnienia. W związku z tym mam pytanie: co w końcu jest lepsze? Ja jeżdżę legalnie, ale zastanawiam się nad zamianą na pracę na czarno- ze względu an zarobki. Koleżanki jeżdżą na czarno i lepiej zarabiają- czy opłaca się pracować w ogóle legalnie?
Offline
Ja nie wiem co lepsze,jesli sie trafi na uczciwych ludzi to pawnie ze to lepsze bo nie dzielimy sie z firma.
Offline
Ja już w uczciwość ludzką dawno zwątpiłam. Na czarno nigdy pracowała nie będę. Tylko umowa i tylko z porządną firmą z Polski.
Offline
Ja wolę na czarno,moja pośredniczka jest oki.
Offline
ewa12801 napisał:
Ja wolę na czarno,moja pośredniczka jest oki.
ewa..czy dobrze zrozumialam?pracujesz na czarno przez posredniczke?mam pytanie i prosbe..czy mozesz podac numer telefonu do niej,masz autoryzacje?wlasnie szukam cos takiego,na takiej zasadzie.
Offline
ella pisz na priv podam wszystko
Offline
No i dość byczenia,za godzinkę mam autobus.Do domu wrócę na koniec sierpnia,na ślub córki.Oby do przodu!
Offline
Wolę legalnie. Po pierwsze - składki odprowadzone, staż pracy wliczany do emerytury, której i tak mogę nie dożyć, ubezpieczenie zdrowotne mam. Wiem, że mogę liczyć mniej lub bardziej na biuro w razie jakiś problemów z podopiecznym, rodzina czy dojazdem. Obawiam się nieuczciwych ludzi i wole mieć umowę, pewniej się czuje. Nasłuchałam się o możliwości kontroli policji niemieckiej, także mimo że może trochę mniej zarobię, ale śpię spokojniej.
Offline
Mam takie zdanie jak Genia ! Mniejszy zarobek , ale nie bije ci serce jak szalone jak dzwoni do drzwi jakis mezczyzna w garniaku i masz stres ze to Zoll, i spisz spokojnie, jak masz papiery. No i ubezpieczenie ! zdrówko najwazniejsze a bez ubezpieczenia doba w szpitalu to taka suma ze hoho .
Ewa12801, dobrze ze masz sprawdzona posredniczke, ale uwazaj na Zoll - male szanse ze cie "wykryja" ale mi by taka niepewnosc nie pozwalala spokojnie spac... .
Offline
Zazwyczaj dziewczyny pracujące "na czarno" są ubezpieczone w Pl i nic się nie dzieje,jeśli będą musiały skorzystać z niemieckiej opieki zdrowotnej w ramach ubezpieczenia turystycznego.
Koleżanka będąca "na czarno" miała nawet operację w De i NFZ spokojnie to "łyknął".
Nie chcę nikogo namawiać nikogo do takiej pracy,ale demonizowanie zjawiska też jest w pewnym sensie chore.
Offline
Ale ubezpieczenie zdrowotne to jedno a praca na czarno to drugie. Byl kiedys temat na forum o tym co grozi opiekunce pracujacej na czarno. o odpowiedzialnosci w razie jakby podopiecznemu sie cos stało nawet nie mówie.
Offline
Kamilakoz, opowiedz cos wiecej na ten temat - co grozi opiekunce pracujacej "na czarno" , jesli np. sasiad doniesie do Zoll ?
Offline
Kamilakoz napisał:
Ale ubezpieczenie zdrowotne to jedno a praca na czarno to drugie. Byl kiedys temat na forum o tym co grozi opiekunce pracujacej na czarno. o odpowiedzialnosci w razie jakby podopiecznemu sie cos stało nawet nie mówie.
W moim poście odniosłam się tylko do sprawy ew.choroby i jej konsekwencji w De przy pracy "na czarno".Ja osobiście pracując w ten sposób korzystałam z pomocy zaprzyjaźnionej lekarki (zaszczepiła mnie przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu,tężcowi,błonicy i chorobie Heinego-Medina oraz zawiozła na prześwietlenie,bo wydawało mi się,że coś jest nie tak z moim mostkiem.Wszystko oczywiście za darmo i z własnej woli ).Byłam spokojna,również wtedy,gdy przyjeżdżała do mnie moja córka (na całe wakacje i ferie zimowe),bo wiedziłam,że mogę zawsze liczyć na bezinteresowną pomoc pani doktor
.
Jeśli chodzi o prawne/finansowe konsekwencje pracy "na czarno",to prawdę mówiąc niespecjalnie się orientuję.Wiem,że w grę wchodzi kara finansowa i zakaz legalnej pracy w De,ale szczegółów nie znam.
A z drugiej strony mam pytanie:czy któraś z Was poznała o s o b i ś c i e dziewczynę przyłapaną na takiej pracy?Czy nie są to trochę opowieści o "czarnym wilku"?To takie luźne pytanie.Bardzo proszę obrończynie pracy przez agencje o nie skakanie mi do oczu .
Offline
ruda napisał:
Kamilakoz napisał:
Ale ubezpieczenie zdrowotne to jedno a praca na czarno to drugie. Byl kiedys temat na forum o tym co grozi opiekunce pracujacej na czarno. o odpowiedzialnosci w razie jakby podopiecznemu sie cos stało nawet nie mówie.
W moim poście odniosłam się tylko do sprawy ew.choroby i jej konsekwencji w De przy pracy "na czarno".Ja osobiście pracując w ten sposób korzystałam z pomocy zaprzyjaźnionej lekarki (zaszczepiła mnie przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu,tężcowi,błonicy i chorobie Heinego-Medina oraz zawiozła na prześwietlenie,bo wydawało mi się,że coś jest nie tak z moim mostkiem.Wszystko oczywiście za darmo i z własnej woli
).Byłam spokojna,również wtedy,gdy przyjeżdżała do mnie moja córka (na całe wakacje i ferie zimowe),bo wiedziłam,że mogę zawsze liczyć na bezinteresowną pomoc pani doktor
.
Jeśli chodzi o prawne/finansowe konsekwencje pracy "na czarno",to prawdę mówiąc niespecjalnie się orientuję.Wiem,że w grę wchodzi kara finansowa i zakaz legalnej pracy w De,ale szczegółów nie znam.
A z drugiej strony mam pytanie:czy któraś z Was poznała o s o b i ś c i e dziewczynę przyłapaną na takiej pracy?Czy nie są to trochę opowieści o "czarnym wilku"?To takie luźne pytanie.Bardzo proszę obrończynie pracy przez agencje o nie skakanie mi do oczu.
Ta Pani skacze wszystkim do oczu,jezeli tylko nie zgadzamy sie z nia:)No ,coz trafila moze na super agencje i takie ma wyobrazenie o calym tym rynku pracy.Moja znajoma tez oskubali ,gdyz nie dala rady/z glodu i rygoru niczym w obozie pracy/wywiazac sie z calego kontraktu/miala byc 8 tyg a byla 5 tygodni/wiec podroz sama sobie pokryla w obie strony ,agencja nie sluchala prosb i nie przejmowala sie ,ze slabo jej bylo /wydzielanie jedzenia i skapstwo podopiecznych/zabrali jej ok 700zlotych/tyle nalezalo sie niby za podroz!!!w obie strony/Ja osobiscie znam w okolicy 6 opiekunek pracujacych na czarno i bez stresu .Nawet dwie z polskiej agencji ,ktora placi na konto i nie odprowadza zusu /te panie maja renty lub emerytury wczesniejsze/ot,agencje sobie dadza rade i z tym tematem
Offline
Pracowałam na czarno przez dwa lata.Wydaje mi sie że to praca dla kobiet ktore już mają jakis stały grosz w Polsce ,rente bądż emeryture.Jeśli jednak komuś zależy na przyszłej emeryturze to tylko praca legalna.Forma dowolna przez agencje czy też nie to sprawa wyboru.
Offline
iza46 napisał:
ruda napisał:
Kamilakoz napisał:
Ale ubezpieczenie zdrowotne to jedno a praca na czarno to drugie. Byl kiedys temat na forum o tym co grozi opiekunce pracujacej na czarno. o odpowiedzialnosci w razie jakby podopiecznemu sie cos stało nawet nie mówie.
W moim poście odniosłam się tylko do sprawy ew.choroby i jej konsekwencji w De przy pracy "na czarno".Ja osobiście pracując w ten sposób korzystałam z pomocy zaprzyjaźnionej lekarki (zaszczepiła mnie przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu,tężcowi,błonicy i chorobie Heinego-Medina oraz zawiozła na prześwietlenie,bo wydawało mi się,że coś jest nie tak z moim mostkiem.Wszystko oczywiście za darmo i z własnej woli
).Byłam spokojna,również wtedy,gdy przyjeżdżała do mnie moja córka (na całe wakacje i ferie zimowe),bo wiedziłam,że mogę zawsze liczyć na bezinteresowną pomoc pani doktor
.
Jeśli chodzi o prawne/finansowe konsekwencje pracy "na czarno",to prawdę mówiąc niespecjalnie się orientuję.Wiem,że w grę wchodzi kara finansowa i zakaz legalnej pracy w De,ale szczegółów nie znam.
A z drugiej strony mam pytanie:czy któraś z Was poznała o s o b i ś c i e dziewczynę przyłapaną na takiej pracy?Czy nie są to trochę opowieści o "czarnym wilku"?To takie luźne pytanie.Bardzo proszę obrończynie pracy przez agencje o nie skakanie mi do oczu.
Ta Pani skacze wszystkim do oczu,jezeli tylko nie zgadzamy sie z nia:)No ,coz trafila moze na super agencje i takie ma wyobrazenie o calym tym rynku pracy.Moja znajoma tez oskubali ,gdyz nie dala rady/z glodu i rygoru niczym w obozie pracy/wywiazac sie z calego kontraktu/miala byc 8 tyg a byla 5 tygodni/wiec podroz sama sobie pokryla w obie strony ,agencja nie sluchala prosb i nie przejmowala sie ,ze slabo jej bylo /wydzielanie jedzenia i skapstwo podopiecznych/zabrali jej ok 700zlotych/tyle nalezalo sie niby za podroz!!!w obie strony/Ja osobiscie znam w okolicy 6 opiekunek pracujacych na czarno i bez stresu .Nawet dwie z polskiej agencji ,ktora placi na konto i nie odprowadza zusu /te panie maja renty lub emerytury wczesniejsze/ot,agencje sobie dadza rade i z tym tematem
Iza,"ta pani" to o mnie?
Pisałam,że nigdy nie pracowałam przez agencję,więc naprawde nie rozumiem .
Offline
ruda napisał:
iza46 napisał:
ruda napisał:
W moim poście odniosłam się tylko do sprawy ew.choroby i jej konsekwencji w De przy pracy "na czarno".Ja osobiście pracując w ten sposób korzystałam z pomocy zaprzyjaźnionej lekarki (zaszczepiła mnie przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu,tężcowi,błonicy i chorobie Heinego-Medina oraz zawiozła na prześwietlenie,bo wydawało mi się,że coś jest nie tak z moim mostkiem.Wszystko oczywiście za darmo i z własnej woli).Byłam spokojna,również wtedy,gdy przyjeżdżała do mnie moja córka (na całe wakacje i ferie zimowe),bo wiedziłam,że mogę zawsze liczyć na bezinteresowną pomoc pani doktor
.
Jeśli chodzi o prawne/finansowe konsekwencje pracy "na czarno",to prawdę mówiąc niespecjalnie się orientuję.Wiem,że w grę wchodzi kara finansowa i zakaz legalnej pracy w De,ale szczegółów nie znam.
A z drugiej strony mam pytanie:czy któraś z Was poznała o s o b i ś c i e dziewczynę przyłapaną na takiej pracy?Czy nie są to trochę opowieści o "czarnym wilku"?To takie luźne pytanie.Bardzo proszę obrończynie pracy przez agencje o nie skakanie mi do oczu.
Ta Pani skacze wszystkim do oczu,jezeli tylko nie zgadzamy sie z nia:)No ,coz trafila moze na super agencje i takie ma wyobrazenie o calym tym rynku pracy.Moja znajoma tez oskubali ,gdyz nie dala rady/z glodu i rygoru niczym w obozie pracy/wywiazac sie z calego kontraktu/miala byc 8 tyg a byla 5 tygodni/wiec podroz sama sobie pokryla w obie strony ,agencja nie sluchala prosb i nie przejmowala sie ,ze slabo jej bylo /wydzielanie jedzenia i skapstwo podopiecznych/zabrali jej ok 700zlotych/tyle nalezalo sie niby za podroz!!!w obie strony/Ja osobiscie znam w okolicy 6 opiekunek pracujacych na czarno i bez stresu .Nawet dwie z polskiej agencji ,ktora placi na konto i nie odprowadza zusu /te panie maja renty lub emerytury wczesniejsze/ot,agencje sobie dadza rade i z tym tematem
Iza,"ta pani" to o mnie?
Pisałam,że nigdy nie pracowałam przez agencję,więc naprawde nie rozumiem.
Nie ,chodyilo mi o post powzyej Twojego .Jestem czasem przerazona warunkami placy i traktowania pracownikow przez agencje,coz te kobiety moga zrobic jak trafia do zlych ludzi.Jednak lepiej jest porozumiec sie z rodzina i samej placic dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne plus polise PZU .Praca w agencji placacej w euro i dobrym ukladzie z rodzina rzadko sie zdarza,szkoda.
Offline
Ruda , znam 3 kobiety ktory jezdza na czarno ale zadna nie zostala przylapana , mimo ze 2 z nich jezdza tak od wieluuu lat - takze albo maja szczescie ze nikt ich nie przylapal tyle lat albo faktycznie rzadko sprawdzaja albo trudno udowodnic opiekunce ze pracuje na czarno...
Piszcie dziewczyny, moze w busach slyszalyscie jakies historie o opiekunkach ktore przylapali illegal???
Offline
Busowe opowieści .
Pytałam,czy znacie osobiście dziewczyny przyłapane "na czarno".W busowe opowieści wierzę tak samo jak w bajki.Za stara na to jestem .
Offline
Maytaya napisał:
Ruda , znam 3 kobiety ktory jezdza na czarno ale zadna nie zostala przylapana , mimo ze 2 z nich jezdza tak od wieluuu lat - takze albo maja szczescie ze nikt ich nie przylapal tyle lat albo faktycznie rzadko sprawdzaja albo trudno udowodnic opiekunce ze pracuje na czarno...
Piszcie dziewczyny, moze w busach slyszalyscie jakies historie o opiekunkach ktore przylapali illegal???
Cos Ty bardzo ciekawa jestes a ciekawosc to ... czasami lepiej wiedziec mniej.
Offline
ella napisał:
ewa12801 napisał:
Ja wolę na czarno,moja pośredniczka jest oki.
ewa..czy dobrze zrozumialam?pracujesz na czarno przez posredniczke?mam pytanie i prosbe..czy mozesz podac numer telefonu do niej,masz autoryzacje?wlasnie szukam cos takiego,na takiej zasadzie.
Witam szukam cos takiego mozesz mi dac nr tel do tej posredniczki ,zalezy mi bardzo.
Offline
Nie polecam z własnego doświadczenia pracy na czarno - słyszałam też od znajomych naprawdę różne opinie na ten temat. Czy warto ryzykować? Lepiej po prostu wybrać zaufanego pośrednika - a naprawdę są tacy w naszym kraju i mieć pewność, że nikt nas nie oszuka. A co najważniejsze w związku z tym, będziemy poinformowani o faktycznym stanie pacjenta (jest to istotna kwestia przy starszych, schorowanych osobach). Niestety w ogłoszeniach często jest to ukrywane, zgadzamy się na stawkę, jedziemy, a praca jest niemiarodajna do wysiłku;/
Offline
Reklama
Strony: 1
Pilny wyjazd do pracy bez języka na zastępstwo lub na dłużej - Ze względu na ciężką sytuację finansowa poszukuje pilnie wyjechać do Niemiec .Doświadczenie w opiece nad babcią na wózku 1...
Okulary do pracy przy komputerze - Szukam porządnych okularów do pracy przy komputerze. Jakie możecie mi polecić? Gdzie warto jest się rozejrzeć? Plastikowe czy metalowe?
Szukam pracy jako opiekunka / prywatnie - Witam, poszukuję pracy na terenie Niemiec jako opiekunka osób starszych. Posiadam 7 letnie doświadczenie w tej pracy, ukończonych kilka kursów w związku z opieką nad osobami starszymi, język niemiecki bardzo dobry, jestem osobą sumienną i pracowitą, bez nałogów...
Dobry pośrednik pracy dla opiekunek w Niemczech jaki ? - Może któraś z Was ma jakieś doświadczenia jeśli chodzi o pracę w Niemczech w roli opiekunki. Chciałbym wyjechać do takiej pracy, ale kompletnie nie wiem jak to wygląda jeśli chodzi o bezpieczeństwo, ewentualne sprawy od strony prawnej, z kim tu wyjechać, żeby to było legalne, żeby potem nie mieć potem jakichś problemów...
Bezpardonu - Blog oparty na pracy w opiece - Cześć kochane, od jakiegoś czasu prowadzę bloga z opowiadaniami opartymi o moją pracę w opiece i chciałabym Was zaprosić do lektury przy kawce...